Nie zaprosili KODu, ojej, ojej cóż za niesprawiedliwość.!
Niepotrzebnie jednak wylewasz swe łzy dziewicze, bo KODomici zaproszeni czy nie i tak się zjawią i narobią gnoju.
Zapewne policja z przyczyn humanitarnych nie wpuści ich na sam plac, bo ochrona prezydenta USA w przeciwieństwie do naszych BORowików się nie patyczkuje i widząc rozhukane bydło w pobliżu Prezydenta może zwyczajnie otworzyć ogień.
A KODomici i bez tego wymierają.