Nie bez powodu tak zwany, bo jego rozpoznawczą cechą jest pijacki kinol.
"Poważne zarzuty wobec arcybiskupa Głodzia. "Pił, wyzywał, poniżał""
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/powazne- ... omosc.html
Może teraz przyszedł czas do oczyszczenia Kościoła z tego bydła, może naraz nasi hierarchowie doznają olśnienia i zobaczą to bagno o którym cały czas wiedzieli i które kryli, może ich też trzeba wymienić.
A to jest ciekawy przejaw folkloru:
"Arcybiskup budził go w nocy, pijany, i kazał grać na akordeonie do tańca. Podczas pijackich biesiad wysyłał go do miasta na poszukiwania odpowiedniego gatunku kiełbasy, kazał nalewać alkohol, krzycząc: "Co ty, k..., nawet nalać nie potrafisz!". Rano na kacu wzywał go, żądając "actimelka" i krzycząc: "Bądź moim actimelkiem!" - czytamy we "Wprost"." Nie, to przecież jest zupełnie normalne zachowanie.
Oj dużo ciężkiej pracy czeka nowego papieża, nie tak łatwo będzie wyczyścić tą stajnię Augiasza. Najważniejsze żeby wierni zrozumieli, że czyszczenie z gnoju to kuracja a nie atak na Kościół i Boga, i przestali się bać mówić o tym o czym wiadomo od lat.
pozdrawiam