przez Piotrek » czwartek, 23 sty 2014, 08:08
W krajach barbarzyńskich jak naród w końcu robi powstanie przeciw swoim panom, to zawsze jest to spisek wrogich obcych sił, knowania agresywnego międzynarodowego imperializmu. Pozwala to na zamordowanie dla postrachu jakiejś liczby swoich obywateli, i albo się uspokoją albo trzeba będzie pakować ukradzioną kasę do walizek i uciekać do przyjaciół np w Moskwie. Pod Moskwą jest taka wieś gdzie przechowywani są byli mordercy i władcy narodów, którzy uciekli zanim ich osadzono i stracono. Co do Ukrainy, Kaczyński i inni nasi politycy mieli o tyle wpływ na wszystko, że Ukraińcy widzą iż świat, przynajmniej ten cywilizowany jest z nimi. Teraz nie da się ukryć mordowania obywateli dla władzy, tak jak myśmy mieli swoich klasyków od wrażego kapitalizmu stojącego za rozruchami w Poznaniu w 1956 roku, kiedy władza krwawo tłumiąc demonstracje tak odizolowała miasto, że nikt w Polsce ani na świecie do pewnego momentu nic nie wiedział. Późniejsi następcy np Gierek, też nie byli lepsi. A na Ukrainie, klęska umowy stowarzyszeniowej z Unią była tylko małym kamyczkiem, który spowodował lawinę, która wcześniej czy później i tak by nastąpiła, bo ludzie stracili nadzieję i dotarło do nich, że nic się nie zmieni. A przyczyny: pierwszą najgroźniejszą dla obecnej władzy napewno jest wzrost świadomości politycznej wśród obywateli Ukrainy, który powoduje iż ludzie naraz nie chcą być niewolnikami we własnym kraju. A następnie to co zwykle: korupcja, niespotykane złodziejstwo ludzi władzy i całych klanów z nimi związanych, bieda i brak przyszłości, a jednocześnie olbrzymie bogactwo ludzi związanych z władzą, to się musiało stać.
A co dalej?, przecież nie zabiją wszystkich buntowników?
pozdrawiam