Wojtke napisał(a):A dalej to mam kilka pytań;)
Wojna domowa czy siłą narzucony reżim?
Po 1945 wojna domowa pomiędzy AK, Werwolfem, UPA i paroma innymi podziemnymi organizacjami i komuną. A że komuniści byli siłą narzuconym reżimem to rzecz oczywista. Każdy reżim jest narzucony siłą. AK tez nie posługiwała się samym tylko dobrym słowem.
Co mają przesiedlenia do prawomocnych wyroków sądu skazujących Polskich patriotów na karę śmierci?
Jedno i drugie było objawem terroru w warunkach wojny domowej.
Co obalono w 89?
Reżim Jaruzelskiego.
Jaka jest różnica pomiędzy Jaruzelskim a Bierutem?
Taka że Bierut wolał zabijać niż oddać władzę, a Jaruzelski na odwrót. Moim zdaniem to zasadnicza różnica. Akurat do Jaruzela o to mam żal ze władzę oddał nieudolnej sitwie która nami do dziś rządzi i zrujnowała wszystko co PRL sensownego zbudował, a nie stworzyła w to miejsce nic innego. Za to sprzedała suwerenność, czego nawet Bierut nie zrobił.
Nie wolę określenia "wolnościowcy" gdyż wolnościowcy mniej lub bardziej udanie jednoczą się od 2012r. wokół partii Libertariańskiej.
No widzisz, bo Ty nie wyczuwasz ironii. "wolnościowcy" a wolnościowcy to dwie różne sprawy. Różnią się cudzysłowiem.
Nazwałem obecną sytuację PRL-bis bo mam co do tego przesłanki.
No masz, są też przesłanki by traktować go jako odrębna fazę. PRL coby o nim nie mówić był państwem dość silnym, rozwiniętym technicznie i technologicznie. III RP to republika bananowa, a właściwie kolonia. Ja skłaniam się do traktowania obecnego reżimu jako odrębnej formacji, dużo bardziej nieudolnej od PRLu Gomułki, Gierka czy Jaruzela i też mam do tego przesłanki. Ale to rzecz umowna. Jak sobie chcesz. Dla mnie zrównując Tuska z Jaruzelskim ciężko obrażasz śp. Jaruzelskiego.
Do tego ciężko mi uwierzyć, że chłop przeskoczył przez płot(lub go wyrzucili) i tak oto Bolek zakończył komunizm.
Mnie też, zwłaszcza że w Mongolii żadnej Solidarności nie było, a komunizm tez upadł.
W sumie patrząc na korzenie PO, SLD to nie ma co brać na wiarę, tylko za pewniak, że zmienił się tylko sposób działania.
Korzenie PO i PiS są całkowicie inne niż SLD. Osobiście więcej mam zaufania do Millera obniżającego podatki niż do podnoszącego je Tuska . Korzenie mnie aż tak bardzo nie interesują bo to już historia.
I kandydatką na prezydenta Polski SLD wysuwa piękną panią Ogórek.
Nie wiem czy biorą nas na litość, czy liczą na amnezję?
Urząd Prezydenta nie posiada żadnej realnej władzy. To czy prezydentem będzie Bronisław Postrach Japonii Komorowski, czy piękna pani Ogórek nie będzie miało żadnego wpływu na los Polski. O wszystkim decyduje aktyw partii rządzącej, bo to oni wybierają przewodniczącego Partii, czyli premiera lub (jak obecnie) nadpremiera. Ja wiem, zaraz mi przypomnisz że Prezydent to zwierzchnik Sił zbrojnych bla bla... to są bzdury.
Realnej możliwości wydawania rozkazów Armii Prezydent nie ma. Prawdę mówiąc przy obecnym systemie dowodzenia, to chyba nikt nie ma. Prezydent zwierzchnikiem SZ jest tylko z nazwy. Równie dobrze może to być Ogórkowa. Nie jestem akurat zwolennikiem tej pani. Żadna tajemnica, że jestem korwinistą. Ale realnie patrząc to prezydent jest tylko dekoracją. Korwin czy Ogórek, wszystko jedno. Jedynie dlatego zmarnuję swój głos na Korwina, że jako prezydent będzie miał większy dostęp do mediów. Może też utemperuje trochę najbezczelniejszych propagandzistów rządu typu Olejnik. Ale i tak wolę Ogórek niż Komorowskiego i wyłącznie z powodu urody. Bo merytorycznie różnicy nie ma żadnej.