Ukraiński dyplomata Bohdan Jaremienko pisze:
Nowy prezydent Polski Andrzej Duda próbuje samodzielnie określić format stosunków polsko ukraińskich i narzucić go swojemu ukraińskiemu koledze Piotrowi Poroszence. Prezydent Duda całkowicie ograł (w gambicie?) Poroszenkę. Przez dwa miesiące wykorzystując dyplomatyczne wymówki, Duda unika Poroszenki i wzmianek o Ukrainie. Dzieki temu Duda nie tylko dyktuje czas i warunki pierwszego kontaktu, ale i wymusza ustalenie porządku (dziennego?) rozmów z Poroszenką.
Ja tam Dudzie nie brat i nie swat. Do socjalistów mam stosunek sceptyczny. Ale wygląda na to, że mamy wreszcie Prezydenta a nie potakiwacza zachodowi we wszystkim i bezrefleksyjnie.