Wojtke napisał(a):Wszystko jest na opak. Pojęcia są pomieszane. Dla Ciebie są to partie "niby-prawicowe" a dla innych po prostu prawicowe; szczególnie ta druga.
Ciekawą dyskusję widziałem ostatnio. Panowie zrobili jakiś interaktywny test i wyszło im, że są korwinistami czy petrusami, chociaż sami siebie definiowali jako raczej lewicowych. Ktoś z boku rzucił uwagą, że to dlatego, że na jakie pytanie byś nie rzucił logicznej i trzymającej się kupy odpowiedzi, będzie to zapewne odpowiedź kompatybilna z pojęciami własności, odpowiedzialności indywidualnej, czy wreszcie wolności - a te hasła niesie na sztandarach prawica. Tradycyjnie pojmowana lewica jest po prostu nielogiczna i niesprawiedliwa (walka klas, kolektywizm, itd.). Jeśli zapytasz kogoś, czy jest dla niego fajne, że przedsiębiorcy ktoś każe z dnia na dzień płacić 2 razy więcej pracownikom, to odpowie że to chamówa. A przecież postulat podniesienia minimalki do 2500 niesie Zjednoczona Lewica.
Co tu komentować, serwuje się nam ustawy zastępcze. Skłóca się społeczeństwo o jakieś nie mające znaczenia sprawy. Stwarza się problemy a sprzedaje rozwiązania. Odwraca się uwagę od spraw istotnych.
Ja bym powiedział, że tematy zastępcze mają odwrócić uwagę od tego, kto jest kim w tym biznesie. Kto jest w Polsce prawicą? Weźmy PiS. Program z narzuconym podniesieniem płacy, nacjonalizacją firm i zakładów, tworzeniem nowych miejsc pracy, drobiazgowe kontrole prywaciarzy, dopłaty do niedochodowego górnictwa, dopłaty do dzieci, dopłaty do opieki medycznej w szkołach, podatek katastralny, podatek od operacji bankowych i innych isntrumentów finansowych...Przecież to jest czysty socjalizm, państwowy interwencjonizm i gospodarka planowana. Jedyny prawicowy wtręt w tym programie to obiecywana niegdyś obniżka innych podatków, ale widać, że jeśli w ogóle wejdzie w życie, to nowe podatki będą próbowały to zrekompensować z nawiązką.
Dalej, w kwestii obyczajowej masz totalną uległość wobec "nauk Kościoła", przejawiające się w cenzurze, narzucaniu obywatelom jedynie słusznego światopoglądu oraz dążenie do państwa wyznaniowego z jednej i policyjnego z drugiej strony. Prawicowe umiłowanie wolności jest nieobecne w programie PiS, szczególnie gdy poparzysz na słowa kluczowe: in vitro, aborcja, religia w szkołach, finansowane przez państwo ordynariaty i kapelani, tolerancja dla mniejszości seksualnych i innych, etc.
Widzisz, jak mało jest cukru w cukrze? Nie lubię PO, ale trawestując pewne sportowe powiedzenie: oni mądrzej stoją (nic nie robią) niż PiS biegnie, bo o ile w pierwszym przypadku brak interwencji powoduje przekazanie pałeczki "niewidzialnej ręce rynku" i dochodzi do autoregulacji, to w drugim przypadku podkłada się nogę wszystkim dookoła, żeby broń boże nie było im za fajnie we własnym kraju.
Należy zadać pytanie kto skorzysta na tych śmiesznych ustawkach.
Największe partie. Udając kogoś, kim nie są, łapią więcej głosów, niż gdyby zagrali w otwarte karty. Te otwarte karty to zresztą czyste karty najczęściej. Co może zrealizować PiS podczas swoich przyszłych rządów? Nie mówię o dotacji na KK, czy przeprowadzeniu 12386123 drobiazgowych kontroli skarbowo-antykorupcyjnych. O rzeczywistych osiągnięciach pomyślmy. Co oni mogą zbudować?
A wolność oczywiście jest ograniczana. Z wolnością ogranicza się również umysł, gdyż człowiek jest wyręczany z tej funkcji, już nie trzeba myśleć ktoś już pomyślał za ciebie.
Dlatego właśnie wmawia się ludziom, że białe jest czarne. Konflikt PO-PiS nie jest żadną walką światów, ot dwie partyjki bez szkieletu ideowego kopią się po kostkach, ale wmawia się ludziom, że to wielkie przełomy są i już za chwilę, jeszcze tylko te jedne wybory i Polska podniesie się z kolan.
Ale nie, nie odczuwamy tego, mamy przecież vódkę, unie europejską, telewizję i fejsbuka, a jak ktoś chce poszerzyć swoją wolność może sięgnąć po dopalacze, czy tam zmienić płeć, lub pójść jeszcze dalej np zostać psem albo kozą.
Gdyby Polacy naprawdę byli wolni, bylibyśmy w zupełnie innym miejscu teraz. Pierwszy przykład z brzegu: katechezy w szkołach kosztują rocznie podobno 1,4 miliarda. 2 razy mniej ma Marynarka Wojenna. Na którą dziedzinę życia byś tego nie przekładał, to jest kupa siana, którą my wydajemy kompletnie bez sensu i niezgodnie z wolą ogromnej części społeczeństwa.