"O borze..."
Schyłkowa PO wypaliła do cna to co było i nie ma już czego gasić ! PiS wchodzi na .... prawie ugór - trzeba go tylko "zaorać, obsiać" i czekać aż wyrośnie. Ale obsiać mądrze - zdrowym ziarnem a nie chwastami !Chwasty wyplewić i na stos -a popioły rozsypać z wiatrem - żeby śladu nie zostało.
Wzrost PKB, spadek bezrobocia poniżej 10%, wzrost minimalki (co powinno cieszyć PiSowych klientów), największe w Europie kwoty pozyskane z dotacji unijnych - tak, wiem, #Polskawruinie.
Jak do rządzenia wezmą się "z głową", to będzie zdecydowanie lepiej.
Z głową, to nie w tej partii. Jedynym paliwem PiSu jest rozgrywanie układów, układzików, łapanie haków, odwdzięczanie się Kościołowi za poparcie, itd. Czyli polityka personalna. Jakakolwiek rzeczywista polityka jest na drugim miejscu, albo w ogóle za podium.
5 stów na dziecko to i tak mało, żeby zapewnić mu godne życie,banków nie trzeba odkupywać - utworzyć własne, gazety - wystartować z nowymi tytułami - pisząc o rzeczach ważnych a nie o pierdółkach (polikwidować barachło kolorowe i już), a kopalnie ?
Oczywiście, silne państwo to państwo, które dopłaca ludziom do dzieci, tworzy komercyjne przedsiębiorstwa i gazety oraz limituje przedsiębiorców zezwoleniami, pozwoleniami i koncesjami. Był już u nas taki ustrój.
- powywalać gnidy siedzące od dziesiątek lat na stołkach (które już im przyrosły do 4 liter ) a holdingi i kompanie węglowe rozpieprzyć i pogonić towarzystwo wzajemnej adoracji na cztery wiatry.
Akurat PiS obiecał temu towarzychu same frukty. Naprawdę nie wiesz, na kogo głosowałaś? Myślisz że Duda z Solidarności popierałby PiS, gdyby nie obiecali mu atłasowych poduch i brylantowej obroży dla Kacperka? Wyobrażasz sobie Szydło, jak jedzie do Brzeszcz zamknąć nierentowną kopalnię?
Polikwidować zbędne etaty ( a jest ich co niemiara), zatrudnić ludzi kompetentnych i znających się na rzeczy - a wszystko wtedy zacznie "grać" !!!!!
Jakby Ci to powiedzieć...Macierewicz jako likwidator WSI, kandydatura Gowina na ministra obrony, Ziobro jako min. sprawiedliwości, "hardkor negosziejtor" Fotyga jako minister spraw zagranicznych,...PiS nie słynie ani z cięcia etatów, ani z modelu zatrudniania, opartego na kompetencjach.
Długu narobiła PO więc poodbierać tym "najbogatszym złodziejom" to co ukradli w majestacie prawa (a raczej bezprawia) i dużą część długu mamy z głowy.
Ale Ty mniej więcej wiesz, kto komu i za co wisi? Bo piszesz jak wąsaty związkowiec, któremu się wydaje, że za ośmiorniczki Sikorskiego można wybudować autostrady i dać każdemu po 1000 zł na głowę.
nich ZUS odda to co zagrabił i roztrwonił !!!
Żeby oddać, trzeba mieć. Skoro do ZUS się dosypuje kasę, to powodzenia w windykacji.
Inne państwa jakoś sobie radzą i płacą normalne wynagrodzenia - a nas się OKRADA !!!
Państwo może okradać co najwyżej pracowników budżetówki.
Handel oddać w rodzime ręce , a nie "europejczykom" różnej maści i autoramentu.
Tylko nie to. Chcesz mieć polskie usługi finansowe - masz już Skoki, wcześniej jeszcze Amber Gold
Polska spożywka - PSS Społem zaprasza. Nie mam nic przeciwko wyższemu standardowi za niższą cenę. Nacjonalizacja jakiejkolwiek gałęzi przemysłu w polskich realiach oznacza jej upadek.
To jest - A PRZYNAJMNIEJ POWINIEN BYĆ - cel nowego rządu !!!!
Nie wątpię, że gdzieś na wiecu w Kąkolewie jakiś miszcz z PiS obiecywał te bzdury, także spokojnie. Jeszcze nam obniżą podatki i potroją wydatki na wszystko.
Za parę lat przy takim nastawieniu Polska powinna stać się państwem samodzielnym, a nawet potęgą gospodarczą w Europie.
O tak, z pewnością. Interwencjonizm państwowy, etatyzm, gospodarka planowana - to wszędzie przynosi znakomite efekty. Kuba, Białoruś, Ukraina, Korea Północna to synonimy potęgi gospodarczej.
Trzeba tylko chcieć i pozwolić działać Polakom - tym prawdziwym, którym dobro kraju leży na sercu !!!
To się zdecyduj, bo raz piszesz, że państwo ma zakazywać różnych rzeczy, innym razem że ma zrobić samo, a podsumowujesz, że to jednak obywatele mają sobie sami ogarnąć.
Ja wiem, dla Ciebie "program wyborczy" w rodzaju: będziemy wszyscy piękni, młodzi i bogaci to super realna propozycja. W końcu powtarzasz za PiSem te brednie, że jak się dopadnie paru oszustów, to z tych odzyskanych miliardów zbudujemy imperium. Mimo wszystko, bez większej nadziei na sukces, zachęcam do policzenia kosztu tych obietnic i zmierzenia się z ekspertami PiS, którzy twierdzą, że znajdą kasę prowadząc dokładniejsze kontrole skarbowe
W tej chwili wydajemy bodaj 50 miliardów więcej niż państwo ma z podatków. Obiecanki PiS to jakieś dodatkowe 300 co najmniej.