Piotrek napisał(a):Naprawdę jesteś taka bezradna, bezwolna i manipulowana i nic nie możesz z tym zrobić, Neciu Droga? Zacznijmy od podstaw: jako grupa sąsiadów mamy jakieś propozycje - jest Rada Osiedla, czasami można coś zmienić przy ich pomocy, dalej, są Radni z naszej dzielnicy, można ich podręczyć. A pismo grupy mieszkańców do Pana Krywulta? zapewniam, że odpowie. W ostateczności można poprosić Posła, po to jest żeby dbać o swój region a nie tylko interesy partii. Trzeba pilnować decyzji administracyjnych wydawanych z sprawie naszego miejsca, wiele z nich jest wydawanych z wadami i jeśli są dla nas niekorzystne, można je podważyć w NSA, co też robiliśmy. Co do polityki na szczycie, nikt nie zabrania CI wyrażać swojego zdania, im będzie to głośniej i wielu miejscach mówione wspólnie z innymi Polakami, nie obawiaj się dotrze gdzie trzeba, politycy mimo w większości swojej głupoty, nieudolności mają we krwi instynkt kasy i tym się kierują, a nie wybranie w następnych wyborach to odstawienie od koryta, i Ty też masz na to wpływ. I ja mimo, iż uważam, że należałoby w któryś z kolei wyborach pokazać politykom, że nie mają żadnego poparcia i propagować zerową frekwencję, to jednak na teraz zbytnio nie wierzę iż jest to możliwe. Więc to, że nie głosuję nie ma znaczenia, bo i tak opłacam polityków, których nie wybrałem, więc mam prawo żądać aby to do czego są powołani robili z korzyścią dla obywateli. Ale jeśli obywatele będą bierni, w poczuciu klęski i bezradności to politycy wykorzystają dla siebie bo bardzo lubią taką rzeczywistość.
pozdrawiam
Drogi Piotrze , nie obraź się za to, co teraz napiszę : HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA - i koń by się uśmiał . Gratuluję optymizmu i....... poczucia humoru. Od lat już próbuję załatwiać różne sprawy - swoje i nie swoje - i idzie mi to jak po grudzie ( a wszyscy moi znajomi zapewniają, że mam dar przekonywania ). Umiem pukać do różnych drzwi (czasem nawet "butem" sobie pomagam ) i wiem co to droga przez mękę tj. chciałam powiedzieć : przez urząd.
Jedno zdanie Ci się udało : "- mają we krwi instynkt kasy..... " - maja, mają , nie raz dano mi do zrozumienia..... Tylko, ze ja kasy nigdy nikomu nie dałam - bo niby za co? Mnie , za moją pracę nikt dodatkowej kasy nie da. Jeszcze chętnie by mi jej uszczuplili, gdyby się dało A urzędas ma wykonywać swoją pracę, bo to on JEST DLA MNIE ! a nie odwrotnie.