Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

opel TIGRA

Sprawy ważne i mniej ważne, zabawne i poważne, porady, opinie, dyskusje - wszystko o motoryzacji.

Postprzez lag » czwartek, 4 lut 2010, 15:47

a może coś z japonii? mazda mx3, albo CRX?
troll bros
lag
użytkownik
 
Posty: 1623
Na forum od: 22 lip 2007, 21:01

Postprzez Piotrek » czwartek, 4 lut 2010, 16:01

Kolego Zuo, jak kupowałem kolejnego nowego Fiata to zawsze słyszałem ,że Fiat wszedł na kolejny pułap super jakości . A kolejno : 1. roczny Fiat 126 , przez 6 lat -cały czas coś się psuło , można książkę napisać , 2. CC SX - przez rok , nic nie zdążyło się poważnie zepsuć , same drobiazgi na gwarancji , dużo ich było .Był to strasznie pechowy samochód więc go sprzedałem i kupiłem Punto I SX , przez pierwsze dwa lata nic a później -amortyzatory zamarzły po trzech latach , sprzęgło i wiele innych drobiazgów, sprzedałem po czterech latach. I mój najlepszy i zarazem najgorszy Fiat , wart był 65 tys.zł , jego właścicielem byłem przez 6 lat. To było Punto HGT , prawie genialny samochód, w czasie rocznej wtedy gwarancji tylko z piętnaście wizyt w serwisie, same pierdoły , drobiazgi , niedoróbki. Ale , po trzech latach odpadł wydech w trakcie jazdy , było dużo iskier. Po trzydziestu paru tysiącach km rozrząd rozwalił mi silnik , mimo ,że przegląd rozrządu był przewidziany po 60tys km a wymiana po 120 tys.km.Moje sugestie ,że silnik chodzi jak disel były zbywane ,że ten silnik tak ma. Później okazało się ,że ten silnik tak ma już wadę fabryczną ,że po kilkudziesięciu tysiącach rozrząd powoduje jego rozwałkę. Fiat łaskawie pokrył koszty materiałów, ja koszty robocizny -ponad tysiąc złotych , mimo ,że w Wielkiej Brytanii tą naprawę wykonywano za darmo.To ,że obroty pływały a silnik gasł po zatrzymaniu się na światłach było zupełnie normalne.Fiat wchodzi na kolejny etap jakości , pojawia się Grande Punto. Przejechałem się tym z 130 KM disel, może być , chociaż w porównaniu do HGT raczej krowiasty ale oszczędny .Chciałem zostawić w rozliczeniu Punto HGT , zaoferowano mi cenę jak za złom , mimo ,że auto było 100% sprawne i przez wszystkie lata serwisowane u nich.Sprzedałem więc sam po godziwej cenie i powiedziałem sobie nigdy więcej Fiata.Od czterech lat testuję najpierw przez 3,5 roku Citroen a teraz od kilku miesięcy Renault i jestem w szoku , usterki są ale to jest w stosunku do Fiata zupełnie nieodczuwalne, inny wymiar,inny komfort. pozdrawiam
Ostatnio edytowano czwartek, 4 lut 2010, 16:02 przez Piotrek, łącznie edytowano 1 raz
Piotrek
użytkownik
 
Posty: 3140
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00
Lokalizacja: Mikuszowice Krakowskie pod lasem

Postprzez murgen » poniedziałek, 8 lut 2010, 16:11

Akurat jeździłem Tigrą przez rok. Auto raczej dla dwóch osób+zakupy/dzieci z tyłu. Osoby ze wzrostem 165cm+ będą walić głową o szybę. Tigra ta była z 98' Silnik 1.6 16V Wtedy miało 8 albo 9 lat. Jak się dbało o samochód to się w ogóle nie psuł( Nie liczę tutaj częśći, które się zużywają szybciej np Klocki. Jedyna przygoda była, jak jakiś gryzoń przegryzł kabelek ( nie pamiętam nazwy i od czego- nie jestem mechanikiem), ale jeździło się jak po orance. Tigra Paliła ok. 9l/100km. Silnik był Baardzo elastyczny. 100KM (albo 100 ileś) w zupełności starczy dla tego autka, które waży coś koło 900kg Dynamika... dopiero przy 4000 obrotach dobrze przyspieszało.

Jeszcze z takich Autek bardziej babskich, z jakimi miałem doczynienia. Fait bravo 01' 1,2 Silnik. Bravo potrzebuje przynajmniej 1.6-1.8 żeby chodziło. Spalanie było wysokie- ok.8l
murgen
użytkownik
 
Posty: 38
Na forum od: 7 sie 2009, 10:24

Postprzez lag » poniedziałek, 8 lut 2010, 18:44

piotrek, a zastanawiales sie nad markami ktore sie nie psuja?
troll bros
lag
użytkownik
 
Posty: 1623
Na forum od: 22 lip 2007, 21:01

Postprzez sebastian » poniedziałek, 8 lut 2010, 22:15

Fordem Mondeo 2,0 16V 136KM ghia się dobrze jeździ miałem takiego i polecam.
sebastian
użytkownik
 
Posty: 378
Na forum od: 2 lip 2007, 13:53
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez Del_Rey » poniedziałek, 8 lut 2010, 22:39

e tam ,takie sr...e w banie, a nie polecanie :). Jedna pani mechanik z Wapienicy tak powiedziała mojemu kuzynowi pytającemu co ma kupić do 25 tys (zastanawial sie nad A4, BMW5,Octavia,Alfą): Panie kup pan co sie panu podoba, wszystko po jednakich pieniadzach. Jedno psuje sie rzadko,ale drogo, a drugie często , ale tanio.Kupił BMW. Wlozyl do niego troche kasy, jak to po kupnie i od 3 lat pieje,jaki to super wóz,a trójkę, którą wczesniej jezdził okazjonalnie, to by spalił na stosie. Od tego czasu zrobil sie na łyso i lancuch z polerowanego srebra zalozył.Ale to chyba efekt marki ;)
Dosłowny/ a ty kup,to co sie twojej połowicy podoba. I tak wszysko zalezy, jakie historie upatrzone auto przeszło i jak bylo traktowane.Bedziesz musial wydac troche kasy na przeglad przedzakupowy,ale na ogół taki wydatek sie zwraca.
Wysocy urzędnicy - to ludzie, którzy za nasze pieniądze kradną nasze pieniądze.
Avatar użytkownika
Del_Rey
użytkownik
 
Posty: 2785
Na forum od: 14 lis 2006, 14:01
Lokalizacja: B-B

Postprzez Alinoe » wtorek, 9 lut 2010, 11:47

Del_Rey napisał(a):e tam ,takie sr...e w banie, a nie polecanie :). Jedna pani mechanik z Wapienicy tak powiedziała mojemu kuzynowi pytającemu co ma kupić do 25 tys (zastanawial sie nad A4, BMW5,Octavia,Alfą): Panie kup pan co sie panu podoba, wszystko po jednakich pieniadzach. Jedno psuje sie rzadko,ale drogo, a drugie często , ale tanio.Kupił BMW. Wlozyl do niego troche kasy, jak to po kupnie i od 3 lat pieje,jaki to super wóz,a trójkę, którą wczesniej jezdził okazjonalnie, to by spalił na stosie. Od tego czasu zrobil sie na łyso i lancuch z polerowanego srebra zalozył.Ale to chyba efekt marki ;)
Dosłowny/ a ty kup,to co sie twojej połowicy podoba. I tak wszysko zalezy, jakie historie upatrzone auto przeszło i jak bylo traktowane.Bedziesz musial wydac troche kasy na przeglad przedzakupowy,ale na ogół taki wydatek sie zwraca.

nie do końca masz rację kolego.
są takie autka jak np wspomniana wcześniej Brava której raczej nikt nie poleci. zawieszenie szybko pada, dużo ludzi miało problem ze skrzynią biegów, z silnikiem i jego osprzętem też jest często problem (przez co spalanie rośnie od 8l/100km w górę - dobry przyjaciel twierdzi, że na mieście może i 16 l palić) a buda pod wpływem naszej soli sypie się nadzwyczaj szybko...

więc czasami lepiej poczytać trochę opinii na sieci niż na własnej skórze się przekonać.

ja z własnego doświadczenia poleciłbym Hondę (np civic) - zadbana odwdzięczy się dłuugim żywotem.
reszta zależy od finansów - dla mnie nieśmiertelny od zawsze samochód to Subaru (praktycznie każdy model)

ale Del_Rey ma w jednym rację, nawet najlepsze autko z nieciekawą przeszłością (katowane, rzadko serwisowane, jeżdżone sporadycznie, nie przepalane, powypadkowe/ zatajone, spawane z dwóch innych itp) może odbić się czkawką.

Niemcy kiedyś zbadali i stwierdzili, że nawet mocno rozbite auto naprawiane w b. dobrym serwisie w profesjonalny sposób będzie po naprawie tak samo sprawne technicznie i pod względem bezpieczeństwa co nowy model ...
tylko, że u nas nikt tak nie naprawia powypadków (jedyny warunek jakiego trzymają się nasi"fachowcy" to taki żeby nie było widać jak bardzo było uszkodzone, i żeby nie przypominało przystanku z którym się wcześniej zmieliło)

fachowiec u boku, miernik lakieru, dobre oko i kup to co ci się podoba ;) (byle nie Brava/Bravo :D )
Avatar użytkownika
Alinoe
użytkownik
 
Posty: 1433
Na forum od: 23 lut 2009, 21:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez sebastian » wtorek, 9 lut 2010, 21:18

Naprawy BMW są kosztowne
sebastian
użytkownik
 
Posty: 378
Na forum od: 2 lip 2007, 13:53
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez staszeks » wtorek, 9 lut 2010, 21:53

Przynajmniej kiedyś wkładano mi do głowy, że to co produkowane/konstruowane na południu
(n.p. Fiat) nie przywykłe do zimy i soli oraz sniegu sie boi.
Ostatnio edytowano wtorek, 9 lut 2010, 21:54 przez staszeks, łącznie edytowano 1 raz
staszeks
użytkownik
 
Posty: 7458
Na forum od: 13 lis 2006, 19:20

Postprzez rev » wtorek, 16 lut 2010, 16:27

A co sądzicie o Citroen'ie Saxo?
Auto stosunkowo mniej znane, a ponoc dość dobre. Potrzebuje małego samochodu do jazdy miejskiej i poluje na takowe.
rev
użytkownik
 
Posty: 250
Na forum od: 12 sie 2008, 08:43

Postprzez lag » wtorek, 16 lut 2010, 17:19

Proponuje vw polo, nissana micre, honde civic, byleby nie francuza.
troll bros
lag
użytkownik
 
Posty: 1623
Na forum od: 22 lip 2007, 21:01

Postprzez JiB2 » wtorek, 16 lut 2010, 17:43

Faktycznie jeżeli chodzi oi chodzi o niezawodność to dwa warianty, albo starsza Nissan Micra albo Honda Civic. Mój brat jeździł starszą micrą z lat dziewięcdziesiatych, zjeździłem z nim kupę kilometrów tym autem. Może nie był to szzał fantazji i designu, ale żyletka i oszczedna jakich mało. Ja z sentymentu dałem sie namówić na najnowsza micrę. Po doswiadczeniach powiem. Kupiłbym jednak starszą. Na miasto idealne, precyzja prowadzenia i obsługi taka jak trzeba. Honda Civic z kolei, to majstersztyk prostych, aczkolwiek niezawodnych samochodów. Drugi brat jeździł siwikiem też w latach dziewięćdziesiatcyh i ja pojeździłem. Teraz mój tato ma najnowszego Civika. Powiem tak. Jeździłem, WV golfem, Passatem, Citroenem ZX, XM, BX, Peugeotem 106, 406, Fiatem od Cinquecento po Temprę, Audi różne, Ford Scorpio, ford Ka, nawet merca SLK cabrio miałem na pojeżdzenie, i klika innych incydentów, może to nie wyczyn. Służbowo objeździłem Ople Corsy i Toyoty yaris i Peugeota 206. Ale Honda, to Honda. Wiadomo, że mozna sie spodziewac solidnego wykonania, precyzji jazdy, sensownej oszczędności i...trzyma cenę, a do miasto zostało to wymyślone. Stare Civiki może i wyszydzone przez tuningi i powszedniość, ale uważam, że kierowcy poznali sie na atutach tego modelu przez lata i to w całej europie.
Obecnie mam też Citroena, więc na pytanie o Saxo, mozna powiedzieć tak. U citroena im dłużej produkowany model, tak w środku serii, tym lepiej. Saxo jak Saxo. jakby był w dobrym stanie i do tego z turbodieslem. To bym brał, za nieweilkie pieniądze.
Natomiast Zdecydowanie odradzam Forda Ka. Jak człowiek to prowadzi, to wydaje sie , że to torpeda. Potem okazuje sią, że to tylko wrażenia wozu drabiniastego. Odpadają klamki, nieprecyzyjna skrzynia biegów, spalanie jak u smoka itd. Jedynie fajna kierownica. Ale piszę o starym modelu. Ja bym na Saxo postawił, jeżeli będzie okazja lub na dobrego Civca. Ewentualnie, jeżeli nie zależy komuś na wysmienitym designie, to ja bym celował w Peugeota 206 HDI w turbodieslu, tylko nieprzegrzanego z ciekawym wyposażeniem. Taka mała torpedka zwinna i baaardzo ekonomiczna.
Aha sorry, w Saxo chyba nie było turbodiesla? Tam bywał chyba jakiś ciężarny diesel? 1.9?
To jendak P206 HDI.
Jeszce offtop
Jak sie rozpisałem.
Kiedyś (1991) udało nam sie sprowadzic taki wynalazek jak Daihatsu Hijet 1000. Taki minibusik. Trzepniety był konkretnie. Dlatego dokładnie sobie ten wynalazek podczas naprawy pooglądałem. Wiecie, taki busik wilkości malucha, co z przodu ma 1 mm blachy, chłodnicę i wykładzinę na podłodze w kabinie. To była najlepsza jazda pod słońcem. Odkręcało się blachę w podłodze pomiedzy kierowcą i pasażerem, aby był silnik na widoku, otwierało sie drzwi przesówne na oścież , tłumik dziurawy i jazda. Dźwieki jak w starych porszakach, przyspieszenie jak CC700, bujanie jak na kutrze rybackim, wiatr we włosach jak w cabrio, a miny zdzwionych gapiów... Bezcenne.
Ostatnio edytowano wtorek, 16 lut 2010, 18:06 przez JiB2, łącznie edytowano 1 raz
prentki.blog.pl
JiB2
użytkownik
 
Posty: 527
Na forum od: 24 lut 2009, 16:17

Postprzez Alinoe » wtorek, 16 lut 2010, 19:44

tak jak pisałem każdy ma inne zdanie. ja przerabiałem swego czasu peugeota 306, duuużo się w nim nagrzebałem i o francuzach sporo się naumiałem. citroen miał tak samo, a mianowice zawieszenie nie na nasze drogi i łączniki wachaczy wymieniało się co kilka miesięcy, tylny zawias na belce skrętnej to dobry pomysł jeżeli chodzi o technikę ale jej żywotność wielu zaskoczyła (a naprawa kosztowna i często lepiej było wymienić na używkę niż grzebać) :)
Avatar użytkownika
Alinoe
użytkownik
 
Posty: 1433
Na forum od: 23 lut 2009, 21:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Dosłowny » czwartek, 18 lut 2010, 06:53

Dzięki za Wasze uwagi- bardzo są cenne!
teraz nie pozostaje nic innego, jak wybrać autko i się nim cieszyć...:)

pozdrawiam
Dosłowny
nowicjusz
 
Posty: 14
Na forum od: 3 lut 2010, 10:05

Postprzez rev » czwartek, 18 lut 2010, 13:57

Dosłowny napisał(a):Dzięki za Wasze uwagi- bardzo są cenne!
teraz nie pozostaje nic innego, jak wybrać autko i się nim cieszyć...:)

pozdrawiam

Mozna wiedzieć na co się zdecydowałeś?
rev
użytkownik
 
Posty: 250
Na forum od: 12 sie 2008, 08:43

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Motoryzacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości