GP napisał(a):"Nadchodzi nowa era - era samochodów elektrycznych", a wraz z nią era gigantycznego wzrostu ilości potrąceń pieszych przez te samochody (zwłaszcza w Polsce). Już wiedzę tę plagę!
Samochód elektryczny jest praktycznie bezgłośny, a zdecydowana większość ludzi kieruje się słuchem, a nie wzrokiem przechodząc przez jezdnię.
Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji, gdy jeżdżę rowerem wzdłuż chodników (ulicą). Co chwilę jakiś delikwent mi się ładuje bezmyślnie pod koła, nie rozglądając się, czy przypadkiem coś nie jedzie. Nie słychać? Tzn. że nie jedzie :/
Ogólnie o elektrycznych samochodach powiedziano już wszystko: że to droga donikąd, że elektryczność do ich zasilania pozyskujemy ze spalania węgla i gazu, że baterie są bardzo nieekologiczne, ich produkcja pochłania olbrzymie ilości cennych zasobów, a potem, kiedy się skończą, nie bardzo wiadomo co z nimi zrobić. Ale jest jeszcze parę innych ciekawostek. Po pierwsze: kupujesz takiego Leafa i za ile sprzedasz go za 4 lata, kiedy baterie zaczną zdychać? A może masz go oddać do utylizacji? To gdzie jest ta oszczędność? Po drugie: zasilane ekołajnem media cały czas trajkoczą o samochodach elektrycznych i zeroemisyjności. Czy ludzie chcą kupować te pojazdy? Odpowiedź brzmi: mają je w dupie. Mają w dupie zeroemisyjność, niską emisję CO2, normę Euro5, system Start & Stop. Mają to w dupie, bo to nie przynosi im żadnej korzyści. W czasie, gdy oni będą męczyć się z kolejny raz rozładowanym w szczerym polu Leafem, przejedzie koło nich wąsaty Roman swoim Jelczem z 1982 r. emitującym szejset kilogramów siarkowodoru na kilometr i osiem kilogramów kwasu octowego na furlong, rechocząc przy tym i paląc papierosa “SPIKE”, który emituje do płuc osiemnaście gramów czystej nikotyny na minutę.
Piotrek napisał(a):Kolego Grzegorzu, niektórzy producenci dodają efekty dżwiękowe w samochodach elektrycznych, właśnie z m.in z tych powodów o których piszesz. http://www.teslamotors.com/models/gallery . I pewnie im bardziej te samochody będą popularne to tym szybciej znajdzie się jakiś standard rozwiązujący ten problem. pozdrawiam
lag napisał(a):Zacytuję, moim zdaniem jeden z genialniejszych i rozpieprzających tekstów odnośnie ekologicznej motoryzacji.
sweeper napisał(a):a wymiana zużytego oleju silnikowego może jest ekologiczna?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości