Nadchodzi nowa era - era samochodów elektrycznych

[staszeks]

Ten sam.
Co prawda, nie pamietam dobrze, ale chyba ktoś mówił, ze on juz nie żyje.
To chyba jednak nie jest prawdą bo on wciąż wyraża się o mnie i to jak
twierdzi bardzo pozytywnie.

[miro]

I czym się tu podniecać? Z pojazdami o napędzie elektrycznym będzie jak z pojazdami na etanol. Tanie alternatywne paliwo (etanol) nic nie przyczyniło się do podtrzymania tanich cen paliw ropopochodnych, a zwiększyło globalne ceny żywności. Jak zwykle biedne kraje najwięcej na tym straciły.
Wg tego samego wzoru pojazdy elektryczne powiększą biedę i głód w najbiedniejszych państwach, a w krajach rozwiniętych równie ze zwiększoną podażą na energie elektryczna wzrosną ceny za wszystko.
Cena GLOBALIZACJI

[Przemski]

Krótka obserwacja wydarzeń rynkowych pozwalać domniimać, że przyszłość należy do samochodów elektrycznych. Dla przykładu: Panasonic i Sanyo podjęły długoterminową inwestycję w produkcję akumulatorów na potrzeby samochodów EV, TESLA otrzymała rządową zapomogę na produkcję seryjną "Model S". Niedawno uruchomiono także program leasingu modelu TESLA Roadster.

[sweeper]

i kolejny spot - tym razem już promujący elektryczne samochody Renault
http://www.youtube.com/watch?v=13l6UsQAe5M

[MakDrajwer]

Spot fajny ale lobby motoryzacyjne długo nie będzie chciało widzieć ich na ulicach. Pomyślcie : zbędne są paliwa, oleje, rorządy , filtry, świece , turbosprężarki, alternatory, rozruszniki itp. W zamian jest stosunkowo tani silnik elektryczny i pewnie coraz tańsze baterie ( telefony komórkowe też kiedyś kosztowały 100 mln zł ) . I kogo z producentów stać na taką strate pieniędzy? Ja osobiście wolałbym mieć możliwość tankowania samochodu z instalacją CNG z domowej instalacji gazowej. Wteszcie nie musiałbym jeżdzić na stacjew na których próbują mi sprzedać batonik, energizer, punkty lub inne wogóle mi niepotrzebne rzeczy. A póki co cieszmy się że mamy Bliską i bio-100.

[GP]

"Nadchodzi nowa era - era samochodów elektrycznych", a wraz z nią era gigantycznego wzrostu ilości potrąceń pieszych przez te samochody (zwłaszcza w Polsce). Już wiedzę tę plagę!
Samochód elektryczny jest praktycznie bezgłośny, a zdecydowana większość ludzi kieruje się słuchem, a nie wzrokiem przechodząc przez jezdnię.
Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji, gdy jeżdżę rowerem wzdłuż chodników (ulicą). Co chwilę jakiś delikwent mi się ładuje bezmyślnie pod koła, nie rozglądając się, czy przypadkiem coś nie jedzie. Nie słychać? Tzn. że nie jedzie :/

[Piotrek]

"Nadchodzi nowa era - era samochodów elektrycznych", a wraz z nią era gigantycznego wzrostu ilości potrąceń pieszych przez te samochody (zwłaszcza w Polsce). Już wiedzę tę plagę!
Samochód elektryczny jest praktycznie bezgłośny, a zdecydowana większość ludzi kieruje się słuchem, a nie wzrokiem przechodząc przez jezdnię.
Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji, gdy jeżdżę rowerem wzdłuż chodników (ulicą). Co chwilę jakiś delikwent mi się ładuje bezmyślnie pod koła, nie rozglądając się, czy przypadkiem coś nie jedzie. Nie słychać? Tzn. że nie jedzie :/

Kolego Grzegorzu, niektórzy producenci dodają efekty dżwiękowe w samochodach elektrycznych, właśnie z m.in z tych powodów o których piszesz. http://www.teslamotors.com/models/gallery . I pewnie im bardziej te samochody będą popularne to tym szybciej znajdzie się jakiś standard rozwiązujący ten problem. pozdrawiam

[sweeper]

Tesla ma fajne autka - może przeskoczyć niszowe marki sportowe w produkcji samochodów elektrycznych

Audi też już zaczyna gonić czołówkę - http://www.audi.com/com/brand/en/models ... -tron.html
A1 i A3 już powstały

[lag]

Zacytuję, moim zdaniem jeden z genialniejszych i rozpieprzających tekstów odnośnie ekologicznej motoryzacji. Autor : złomnik (www.zlomnik.pl)

Ogólnie o elektrycznych samochodach powiedziano już wszystko: że to droga donikąd, że elektryczność do ich zasilania pozyskujemy ze spalania węgla i gazu, że baterie są bardzo nieekologiczne, ich produkcja pochłania olbrzymie ilości cennych zasobów, a potem, kiedy się skończą, nie bardzo wiadomo co z nimi zrobić. Ale jest jeszcze parę innych ciekawostek. Po pierwsze: kupujesz takiego Leafa i za ile sprzedasz go za 4 lata, kiedy baterie zaczną zdychać? A może masz go oddać do utylizacji? To gdzie jest ta oszczędność? Po drugie: zasilane ekołajnem media cały czas trajkoczą o samochodach elektrycznych i zeroemisyjności. Czy ludzie chcą kupować te pojazdy? Odpowiedź brzmi: mają je w dupie. Mają w dupie zeroemisyjność, niską emisję CO2, normę Euro5, system Start & Stop. Mają to w dupie, bo to nie przynosi im żadnej korzyści. W czasie, gdy oni będą męczyć się z kolejny raz rozładowanym w szczerym polu Leafem, przejedzie koło nich wąsaty Roman swoim Jelczem z 1982 r. emitującym szejset kilogramów siarkowodoru na kilometr i osiem kilogramów kwasu octowego na furlong, rechocząc przy tym i paląc papierosa “SPIKE”, który emituje do płuc osiemnaście gramów czystej nikotyny na minutę.

[GP]

Kolego Grzegorzu, niektórzy producenci dodają efekty dżwiękowe w samochodach elektrycznych, właśnie z m.in z tych powodów o których piszesz. http://www.teslamotors.com/models/gallery . I pewnie im bardziej te samochody będą popularne to tym szybciej znajdzie się jakiś standard rozwiązujący ten problem. pozdrawiam

Czyli będzie głośnik zamaskowany pod atrapą, z którego będzie się sączyła muzyka pt. V8?

[Piotrek]

Już jest, ale nie jest to takie proste, to nie jeden głośnik ale cały system, a wciskanie pedału przyśpieszenia powoduje zmianę dźwięku silnika, dla Tesli zrobił to Brabus, ale to niedaleka przyszłość dla innych samochodow elektrycznych. pozdrawiam

[GP]

Ciekawe, czy będzie można sobie wybrać rodzaj silnika, jaki będzie "słychać"
A jak będzie, to pewnie będzie ekstra płatne - V8 droższe od V6, V6 droższe od R4 itd...

[sweeper]

Zacytuję, moim zdaniem jeden z genialniejszych i rozpieprzających tekstów odnośnie ekologicznej motoryzacji.

a ja dla odmiany napiszę, że jest to zdanie ignoranta nie mającego większego pojęcia o motoryzacji

po 1 - za baterię płacisz tzw kaucję i zgodnie z założeniem firmy Better Place nigdy nie będzie twoją własnością
można się nawet pokusić o stwierdzenie, że po pierwszym "tankowaniu" nie wróci już do twojego auta

po 2 - w dupie normy ECO mają Ci którzy nie muszą za nie płacić
w UE przyjęte są opłaty za autostrady na podstawie norm ECO, w Polsce od 1 lipca również będą obowiązywać opłaty za przejazd autostradami i obwodnicami na podstawie norm ECO
wspomniany "wąsaty Roman" w Jelczu będzie musiał zapłacić 0,53 zł za km trasy podczas gdy kierowca nowej Scanii spełniającej normę ECO 5 zapłaci 0,27 zł za ten sam km trasy

po 3 - system Start&Stop powstał po to aby oszczędzać paliwo, a nie po to żeby naciągać ludzi na kasę, mój samochód nie posiada takiego rozwiązania ale sam gaszę silnik na skrzyżowaniach i przejazdach kolejowych - daje to oszczędność paliwa na poziomie ok 20 zł miesięcznie
mało?

po 4 - samochody elektryczne w dupie mają ludzie o znikomej świadomości, jak taki Pan co ma wszystko "w dupie" będzie musiał z buta poruszać się po centrum miasta bo jego spalinowy samochód będzie miał zakaz wjazdu to zmieni zdanie przy drugim, trzecim, piątym samochodzie elektrycznym mijającym go podczas pieszej wędrówki

po 5 - ekologia takich samochodów będzie zależna od rozwoju motoryzacji
obecnie standardem są pojazdy których bateria wystarcza na przejechanie 100-120 km
są jednak już testowane akumulatory pozwalające na przejechanie 400 km bez ładowania
produkcja akumulatorów jest nieekologczna? a wymiana zużytego oleju silnikowego może jest ekologiczna?

[Piotrek]

Ja bym sobie zamówił dźwięk silnika malucha, ale posłuchajcie tego : http://www.youtube.com/watch?v=KpZ6a7Fg ... re=related , pozdrawiam

[MakDrajwer]

a wymiana zużytego oleju silnikowego może jest ekologiczna?

Przepracowany olej silnkowy jest odbierany przez uprawnioną firme, odzyskuje sie z niego baze, która idzie do ponownego wykożystania a dodatki, zanieczyszczenie itp. dodaje sie do asfaltów, lepików i innych mas bitumicznych. Podobnie jest z filtrem : odzyskuje się z niego olej , blacha idzie na złom a papier do spalarni. I gdzie tu nieekologia ?
A w sprawie aut elektrycznych : my sobie o nich rozmawiamy mieszkając w dużym mieście, czyli można u nas otworzyć starcje ładowania/wymiany akumulatorów i całą infrastrukture. Ciekawe czy ktoś mieszkający np. Koniakowie, Dzierżążnie Wielkim czy Teleśnicy Oszwarowej będzie zadowolony że samochód będzie miał zasięg dom- stacja ? No chyba że będzie miał sklep po drodze. A jak w zimie włączy ogrzewanie, światła i wycieraczki to będzie musiał dokupić w koisku dwa worki paluszków aby do stacji dojechać. Traktujmy samochody elektryczne jako uzupełnienie oferty producentów a nie jako podstawowy przyszłościowy środek transportu.