Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Czy bielszcanie i bielszczanki używają opon zimowych w samoc

Sprawy ważne i mniej ważne, zabawne i poważne, porady, opinie, dyskusje - wszystko o motoryzacji.

Postprzez paputek25 » piątek, 10 gru 2010, 22:12

ppiotr napisał(a):Ja dla odmiany widziałem dziś policjantów kontrolujących czy zatrzymany gość jechał na zimówkach.

heh, szczerze to nie sądziłem iż istnieje paragraf, iż w okresie zimowym auto ma być na zimówkach, a co z tirami ?
paputek25
użytkownik
 
Posty: 758
Na forum od: 19 sty 2009, 19:56

Postprzez paputek25 » piątek, 10 gru 2010, 22:18

Artur o co chodzi z tą fotką ze szpilkami ? Ja nie jarze :(
paputek25
użytkownik
 
Posty: 758
Na forum od: 19 sty 2009, 19:56

Postprzez GP » piątek, 10 gru 2010, 22:46

paputek25 napisał(a):Artur o co chodzi z tą fotką ze szpilkami ? Ja nie jarze :(

Czyżby klocki hamulcowe były założone nie tą stroną, co trzeba? :D
Fotograf z pasji, fotograf z zawodu.
Avatar użytkownika
GP
użytkownik
 
Posty: 3386
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez paputek25 » piątek, 10 gru 2010, 22:48

faktycznie buahahaa
paputek25
użytkownik
 
Posty: 758
Na forum od: 19 sty 2009, 19:56

Postprzez Pan Kazimierz » piątek, 10 gru 2010, 22:56

ppiotr napisał(a):Ja dla odmiany widziałem dziś policjantów kontrolujących czy zatrzymany gość jechał na zimówkach.

Może to była niemiecka Polcja ;) Mają nakaz poruszania się w zimie na zimówkach od niedawna
Pan Kazimierz
użytkownik
 
Posty: 4926
Na forum od: 9 cze 2008, 12:03

Postprzez 10RONNIE10 » sobota, 11 gru 2010, 02:54

Do Ciężarówek PAPUTEK potocznie zwanych "Tirami" nie ma opon zimowych z prostej przyczyny, za miękka mieszanka i pod takim obciążeniem po prostu by sie za szybko niszczyły poza tym jednak na drogach szybkiego ruchu przez większość zimy jest jednak suchy i przyczepny asfalt ( przecież śnieg nie pada przez 4 miesiące non stop ). no i Ciężarówki nie jeżdżą tylko po Polsce czy krajach w których panuje ostra i śnieżna zima więc było by to po prostu bezsensowne jechać do Turcji czy Hiszpanii na oponach zimowych bo w Polsce przez 200 km może być ślisko :)
Do jazdy na wprost opony ciężarówek się spisują z prostej przyczyny - Obciążenie, tam na jedno koło przypada kilka więc da sie normalnie jeździć.

Co do zimówek w osobowych mam w jednym moim aucie letnie założone bo nie używam go zbyt często, ale zdarza się.
Wrażenia ... hmm w zasadzie jak ma się poukładane w głowie i wie co i jak się może stać to i na letnich łysych da się pojechać ( nie polecam ofc. )
Ale niestety trzeba myśleć i za siebie i za 40 na około bo wiadomo i hamowania za bardzo nie ma jak i możliwości szybkiego manewru kierownicą ...
Kiedyś zimowych opon nie było i też sie jeździło ale wiadomo inne czasy i inne natężenie ruchu ...

A tego "mistrza" od klocków chciał bym poznać hehehe zastanawiam sie jak mu to weszło i jakim cudem to nie trze po tarczy ( chyba że właściciel nie słyszy ze cos nie tak ... )
ANTY PO/PiS/SLD/PSL !!

NIE GŁOSUJE NA MNIEJSZE ZŁO !
10RONNIE10
użytkownik
 
Posty: 1521
Na forum od: 17 cze 2010, 20:57

Postprzez ppiotr » sobota, 11 gru 2010, 10:04

o dziwo to nasze chłopaki kontrolowały zatrzymanego gościa - czy to tylko wyjątkowo sprawdzali jednego czy więcej nie wiem, może przy okazji rutynowej kontroli sprawdzili.
ppiotr
użytkownik
 
Posty: 553
Na forum od: 10 kwi 2007, 22:22

Postprzez pb95 » sobota, 11 gru 2010, 11:00

IMO Jak ktoś kupił wóz za kilka stów to może kupić zimówki używane za równie niską kwotę. Mieszkając w górach i jeżdżąc na letnich w zimie powinna być kara : 4 miesiące siedzenia w lochach pod zamkiem Sułkowskich.
pb95
użytkownik
 
Posty: 378
Na forum od: 11 maja 2010, 22:07

Postprzez paputek25 » sobota, 11 gru 2010, 11:06

Pb , używane zimówki kupi za 30-50zł/sztuke do tego dochodzi wymiana opon za cirka 50zeta. To już praktycznie 2 wóz. I w tym momencie lepiej coś kupić na zimówkach za 500zeta
paputek25
użytkownik
 
Posty: 758
Na forum od: 19 sty 2009, 19:56

Postprzez igo » sobota, 11 gru 2010, 13:02

Osobiscie uzywam zimówek i przestrzegam tego bardzo ale prawda jest taka ze czasem lepsze sa letnie dobre opony niz szajs "na zimę" z marketu produkcji chińskiej.Często jest tak że ludzie kupują najtańsze zimówki w marketach w cenie 89 za sztukę a potem sie dziwia dlaczego tak slisko????
igo
użytkownik
 
Posty: 1169
Na forum od: 6 lis 2009, 19:00

Postprzez ppiotr » sobota, 11 gru 2010, 14:07

pb95 napisał(a):IMO Jak ktoś kupił wóz za kilka stów to może kupić zimówki używane za równie niską kwotę. Mieszkając w górach i jeżdżąc na letnich w zimie powinna być kara : 4 miesiące siedzenia w lochach pod zamkiem Sułkowskich.

Nie wiem czy to kara odpowiednia, tam chyba jakiś bar jest :?
ppiotr
użytkownik
 
Posty: 553
Na forum od: 10 kwi 2007, 22:22

Postprzez pb95 » sobota, 11 gru 2010, 14:33

Hm.. to może wywieźć kogoś takiego na przegibek i zostawić w krótkim rękawie i krótkich spodenkach - skoro opony mają letnie to ubranie też :]

Co do ceny - no trudno, dlaczego w społeczeństwie jest przekonanie, że jak się tanio kupi samochód to nie opłaca się do niego wrzucić kilka równowartości jego ceny zakupu? Rozumiem, że jak ktoś kupi auto za 300zł to go nie tankuje bo przy 3 tankowaniu przekroczy cene zakupu auta? :) Bezsens.
Co do chińskich opon - temu lepiej kupić używaną zimówkę porządną, albo kupić bieżnikowane opony np. Profil - są naprawdę świetne, w cenie chinoli, a mają lepszą przyczepność.
Ostatnio edytowano sobota, 11 gru 2010, 14:35 przez pb95, łącznie edytowano 1 raz
pb95
użytkownik
 
Posty: 378
Na forum od: 11 maja 2010, 22:07

Postprzez paputek25 » sobota, 11 gru 2010, 15:21

pb95 napisał(a):Co do ceny - no trudno, dlaczego w społeczeństwie jest przekonanie, że jak się tanio kupi samochód to nie opłaca się do niego wrzucić kilka równowartości jego ceny zakupu? Rozumiem, że jak ktoś kupi auto za 300zł to go nie tankuje bo przy 3 tankowaniu przekroczy cene zakupu auta? :) Bezsens.
.

pb z spójrz na ulice, najwięcej aut na letnich to właśnie złomy nie warte więcej jak 1 tys.
Nalać naleje paliwka bo musi jechać , może nie musi ...inaczej chce.
Wymienić nie wymieni bo go nie stać , w ogóle na auto go nie stać , ale chce jeździć i jeździ do pierwszego poważniejszego wypadku.
paputek25
użytkownik
 
Posty: 758
Na forum od: 19 sty 2009, 19:56

Postprzez Undertone » sobota, 11 gru 2010, 16:26

paputek25 napisał(a):
ppiotr napisał(a):Ja dla odmiany widziałem dziś policjantów kontrolujących czy zatrzymany gość jechał na zimówkach.

heh, szczerze to nie sądziłem iż istnieje paragraf, iż w okresie zimowym auto ma być na zimówkach

Bo nie istnieje.


Ostatnie dwa lata przejeździłem na letnich i nie narzekam. Dwa m-ce temu kupiłem zimówki. Różnica? Przede wszystkim przy ruszaniu, poza tym wciąż trzeba myśleć na drodze i nie szarżować. Ale zawsze znajdą się osoby które wierzą w mit opon zimowych, jeżdżą jakby nie było śniegu bo przecież mają zimówki, a tych którzy nie zmieniają opon nazywają turbodebilami :rolleyes:
Undertone
nowicjusz
 
Posty: 16
Na forum od: 11 gru 2010, 15:50

Postprzez Piotrek » sobota, 11 gru 2010, 16:36

"Czy bielszcanie i bielszczanki używają opon zimowych w samochodach?" i czy codziennie zmieniają majtki? Jak widzę tych debili, którzy nie mogą ruszyć na równej drodze bo trochę posypało, to szlag mnie trafia, a pod górkę to już koniec. Po pierwsze powinien być obowiązek wymiany opon na zimowe, a po drugie jeśli ktoś nie nauczył się jak jeździć w warunkach zimowych to samochód powinien zostawić w domu i korzystać z komunikacji miejskiej albo swoich nóg. Wybaczcie kobiety, ale w większości wasze umiejętności są równe zero, a ryzykujecie jak lemingi zdążające ku przepaści, zagrażając życiu innych kierowców. Ponad dwadzieścia lat temu na głównych ulicach miasta jeździło się w śnieżnych muldach i nie było korków i wypadków/oczywiście ruch był mniejszy/, teraz 5 cm śniegu i tragedia, kto dopuszcza tych kierowców do jazdy?W latach 1990-1996 jeździłem maluchem na oponach takich jakie były- wielosezonowe , żadnych stłuczek, problemów czy korków, wszędzie dojechałem, teraz mam szczyt techniki z ponad 200 konnym silnikiem, super oponami i dookoła pełno debili i problemów z poruszaniem się. Druga rzecz: samochody-trupy-złom i inny syf. Kilka tygodni temu, kilkumiesięczny kierowca, młodszy od mojej córki spowodował kolizję łamiąc kilka przepisów naraz, zmieniał pas ruchu przekraczając linię ciągłą i nie zobaczył że na tym drugim pasie akurat byłem ja , zlitowałem się i odwołałem policję, szkoda była niewielka zrobiłem unik. Ale jego samochód rozsypał się, reflektory osadzone na silikonie, błotnik przyklejony. Kto dopuszcza takie samochody do ruchu?, to potencjalna śmierć dla innych uczestników ruchu. Czy winien jest ten synek czy system, który dopuścił tego niedouczonego kierowcę w rozlatującym się złomie na publiczną drogę?
pozdrawiam
Undertone, jest jeszcze mit zimy, nieudolni kierowcy, którzy na codzień w dobrych warunkach przy ograniczeniu do 50km/h jeżdżą 30km/h teraz mimo czystej nawierzchni utrzymują prędkość około 20km/h, bo jest zima i na poboczach leży śnieg, a jak jezdnia jest lekko śliska to już koniec normalnej jazdy- miasto stoi.
Ostatnio edytowano sobota, 11 gru 2010, 16:59 przez Piotrek, łącznie edytowano 1 raz
Piotrek
użytkownik
 
Posty: 3140
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00
Lokalizacja: Mikuszowice Krakowskie pod lasem

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Motoryzacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

cron