Forum Bielsko.Biala.pl
http://www.bielsko.biala.pl/forum/

Wypadek Kubicy
http://www.bielsko.biala.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=82116
Strona 1 z 2  Następna strona »
Autor:  igo [ niedziela, 6 lut 2011, 14:48 ]
Tytuł: 

Dzisiaj rano nasz kierowca F1 uczestniczył w groźnym wypadku i obecnie przebywa w szpitalu.Wypadek miał miejsce na OS-ie rajdu Ronde di Andora.Nie był to wyścig F1 tylko rajd mający wypromować firmy które są najprawdopodobniej sponsorami.Robert doznał licznych złamań i media oceniają jego stan jako zły,ma zmiażdzona dłoń i właśnie w tej chwili trwa operacja mająca uchronić Roberta przed amputacja tej dłoni.
Czy uważacie że to fair aby sponsor dla swojej promocji pozwalał na udział w dyscyplinach ryzykownych jaka na pewno jest rajd WRC. Kubica jest czołowym kierowcą ale...Formuły 1 a to zupełnie inne jeżdzenie.Nawierzchnia inna,samochody inne i przede wszystkim lata doświadczenia i treningów.Robert nigdy nie jeździł w rajdach wrc i wydaje mi się że to za daleko poszło bo w obecnych czasach sponsorowi sie wydaje że jak płaci to...może wszystko.Dlaczego pozwolono startować Kubicy w tym rajdzie skoro inne stajnie zabraniaja nawet swoim kierowcom jazdy na nartach?
Autor:  Rebel [ niedziela, 6 lut 2011, 15:17 ]
Tytuł: 

Kubica sam bardzo chce startować w tych wyścigach... To nie jest wymysł sponsora
Autor:  zuo [ niedziela, 6 lut 2011, 15:45 ]
Tytuł: 

Ale Kubica sam chciał wystartować, do tego na samochodzie którego praktycznie nie znał.
Autor:  GrzegorzD [ niedziela, 6 lut 2011, 15:48 ]
Tytuł: 

Po pierwsze nie na Osie a na dojazdówce do OS -u. I miał sie przepisów ruchu drogowego stosować. Po drugie: czesto startował w rajdach, wystarczy poszukac. Co nie zmienia faktu że Polska własnie straciła swojego jedynego kierowcę F1
Autor:  Piotrek [ niedziela, 6 lut 2011, 16:10 ]
Tytuł: 

Igo, jestem fanem Kubicy, śledzę jego karierę od samego początku, bo mimo iż, jestem dużo starszy od niego , może dużo mniej utalentowany jako kierowca /zazdroszczę/ ale bardziej ostrożny. Ale nikt nie jest doskonały do końca. Sam uczę się już trzeciego samochodu podobnego do tych, którymi jeździ na rajdach Kubica. Ten, który teraz posiadam był jednym z nich, i co, ćwiczę już rok, i jeszcze nie mogę powiedzieć, że już wszystko wiem i potrafię. Cały czas się uczę. Zwłaszcza jeżdżąc po drogach publicznych i przestrzegając przepisów. I co, wydaje mi się, że mistrz przesadził, Skoda Fabia S2000, kiedy i jak zdążył ją poznać żeby jechać w rajdzie na pełnych obrotach, bo tak musiał żeby zająć jakąkolwiek pozycję. Clio jest niebezpiecznym samochodzikiem, ale sygnalizuje ten ułamek momentu przed utraceniem panowania nad nim, to sam wiem, jest czas na reakcję, a z tego co czytałem Skoda do ostatniego momentu wydaje się bezpieczna, a później boom. Kiedy nasz mistrz miał czas żeby to przećwiczyć? Chyba jednak przesadził z pewnością w swoje umiejętności.pozdrawiam
Autor:  igo [ niedziela, 6 lut 2011, 16:18 ]
Tytuł: 

W takim razie nasuwa się pytanie dlaczego notorycznie ryzykował w tego typu rajdach?Podejmując regularne ryzyko występów w wyścigach poza F1 przecież narażał się dodatkowo.Dlaczego Lotus Renault pozwalał na takie praktyki? Nie wierze że nie miał w tym swojego celu promotor albo sponsor i że to pozwolenie to tylko na wyraźne życzenie Roberta bo akurat rajdy wrc kręciły Kubice.Żadnego celu by w tym nie mieli? Nie wierzę że to tylko Robert chciał sobie umilic wolny czas.
Autor:  Piotrek [ niedziela, 6 lut 2011, 16:28 ]
Tytuł: 

Może nie mam racji, ale uwierz Igo, to jest pasja, i nikt nikomu niczego nie narzuca. Ja zawsze korzystam jeśli jest okazja, nawet jeśli jest to zupełnie nieodpowiedzialny i wariacki moment, a cóż dopiero Kubica. pozdrawiam
Autor:  igo [ niedziela, 6 lut 2011, 16:28 ]
Tytuł: 

Właśnie Piotrek,wydaje mi sie że przesadził.Zaczał niebezpieczna grę i zabawe zabawkami których nie do końca nauczył sie obsługiwać.Oczywiście jest świetnym kierowcą,nie ma dwóch zdań...ale za kółkiem bolidu a nie Skody S2000.Według tego co pisza było slisko i trafił na nierówność w asfalcie i wystający z niego korzeń.O godz. 16;30 ma być oświadczenie w sprawie stanu zdrowia.
Autor:  igo [ niedziela, 6 lut 2011, 16:31 ]
Tytuł: 

Piotrek napisał(a):Może nie mam racji, ale uwierz Igo, to jest pasja, i nikt nikomu niczego nie narzuca. Ja zawsze korzystam jeśli jest okazja, nawet jeśli jest to zupełnie nieodpowiedzialny i wariacki moment, a cóż dopiero Kubica. pozdrawiam

Oczywiscie tylko że ty Piotrek (jak przypuszczam) nie jestes związany wielomilionowym kontraktem.Zastanawiam sie co z tego miał Lotus Renault? Dlaczego mu na takie zabawy pozwolili? Czy Ty bys swojemu pracownikowi pozwolił na spełnianie fanaberii i pasji jakbys wiedział że może to narazić twoja firmę na milionowe straty i możesz stracic najlepszego pracownika??? Ja bym nie pozwolił.
Autor:  Piotrek [ niedziela, 6 lut 2011, 16:42 ]
Tytuł: 

I tu masz rację, ja się bawię, ale też staram się trzymać dystans. Nikt niczego mi nie narzuca, robię co lubię i ryzykuję na tyle żeby nikomu nie zaszkodzić. Natomiast Kubica robił dokładnie to na co pozwalał mu kontrakt, a czy do końca wykorzystał to w granicach rozsądku i nie przesadził to już inna sprawa. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy, złamania żaden problem, obrażenia wewnętrzne niewiadoma. pozdrawiam
Autor:  sweeper [ niedziela, 6 lut 2011, 20:15 ]
Tytuł: 

szkoda, że tak zakończył karierę w F1...
oby wyszedł z tego w miarę poskładany :(
Autor:  Rebel [ poniedziałek, 7 lut 2011, 16:51 ]
Tytuł: 

sweeper napisał(a):szkoda, że tak zakończył karierę w F1...
oby wyszedł z tego w miarę poskładany :(

Przykład Karola Bieleckiego pokazuje, że czasami chęć spełniania się i robienia tego co się kocha jest silniejsza, niż stan zdrowia, co pozwala na dojście do jeszcze lepszej formy po wypadku... Nie ma co go przekreślać.
GrzegorzD napisał(a):Po pierwsze nie na Osie a na dojazdówce do OS -u. I miał sie przepisów ruchu drogowego stosować.

Dlaczego wypisujesz takie głupoty? Razem z resztą tabloidów... Jak już się udzielać, to ze sprawdzonymi i potwierdzonymi informacjami.
Autor:  basianek [ poniedziałek, 7 lut 2011, 18:39 ]
Tytuł: 

Kubica się nie podda.
A Renault choćby miliony miał wydać na leczenie jego ręki, to wyda...
Autor:  pb95 [ poniedziałek, 7 lut 2011, 18:39 ]
Tytuł: 

Kto grubo jedzie zajebać musi. IMO to nie koniec kariery w F1. A jak nie w F1 to mam nadzieję, że przejdzie do ciekawszego cyklu, może pozostanie przy rajdach.
Autor:  Alinoe [ wtorek, 8 lut 2011, 09:17 ]
Tytuł: 

pb95 napisał(a):Kto grubo jedzie zajebać musi.

chyba że umie :)

wypadek przy pracy zdarzyć się może, ja mu życzę powrotu do zdrowia i F1 ... :D
Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1