Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Tankowanie

Sprawy ważne i mniej ważne, zabawne i poważne, porady, opinie, dyskusje - wszystko o motoryzacji.

Postprzez GeN » wtorek, 15 maja 2012, 09:27

Pytanie proste: po co kupować muscle cara, skoro z założenia che się mieć taczki? To dokładnie ten sam poziom, co przybijanie gwoździem i szpachlą dyfuzorów, spoilerów i nakładek do golfa 1.4, uzupełniane zakładaniem chromowanego kosza na śmieci w miejsce końcówki wydechu. Prymitywny szpan.
GeN
użytkownik
 
Posty: 1276
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Postprzez Lapa_Christi » wtorek, 15 maja 2012, 10:23

GeN i RONNIE są TRU, więc gaz jest be, taki i siaki spojler jest be, halogen jest be bo ma być xenon... a gościu sobie jeździ fordziną na gaz i zdanie takich - za przeproszeniem - fachowców ma głęboko w... ujściu przewodu pokarmowego ;) Gdybyście panowie byli takimi specjalistami to już dawno byłby w bielsku super warsztat samochodowy, a Wy mielibyście kasy jak lodu... a tak - musicie sie brandzlować na forum. "TRU" zawsze bawiło mnie do łez w dowolnej dziedzinie. GeN, RONNIE - pokażcie no wasze fury!!!
http://kartonowakolej.pl
...bo inny, nie znaczy gorszy!!!
Avatar użytkownika
Lapa_Christi
użytkownik
 
Posty: 1206
Na forum od: 19 lip 2007, 11:51
Lokalizacja: B-B

Postprzez GeN » wtorek, 15 maja 2012, 11:04

Hm...
Silnik V6, benzyna, trzy litry pojemności, spalanie w mieście z palcem w nosie plus 20 litrów przy lekko dynamicznej jeździe, zejście "na trasie" poniżej dwunastki wymaga emeryckiego stylu (a nie lubię), osiągi adekwatne - any questions?

A, jeszcze jedno: xenonów nie stwierdzono. No i niekoniecznie ambicje ograniczane są posiadaniem warsztatu samochodowego, choć zapewne zacny to cel :D
GeN
użytkownik
 
Posty: 1276
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Postprzez Lapa_Christi » wtorek, 15 maja 2012, 11:20

ooo te ambicje dobre ... nie ograniczone warsztatem :P A u mnie rzędowe 6 cylindrów, 2,5 litra pojemności - zagazowany sekwencyjnie, obity, odrapany, spalanie też w przedziale 10 - 20. Ważne, że sporo miejsca na dzieci i zakupy... emerycka jazda mi odpowiada, rzadko rozkręcam ponad połowę obrotów, które się da... bo po co :P no i jeszcze nim nie przekroczyłem 140 km/h.
http://kartonowakolej.pl
...bo inny, nie znaczy gorszy!!!
Avatar użytkownika
Lapa_Christi
użytkownik
 
Posty: 1206
Na forum od: 19 lip 2007, 11:51
Lokalizacja: B-B

Postprzez tomi308 » wtorek, 15 maja 2012, 11:24

10RONNIE10 napisał(a):
GeN napisał(a):
thermalfake napisał(a):Czy to jakiś problem ?

Tak. Kompletnie zepsuty samochód. Za tego typu przeróbki powinno się karać batożeniem publicznym zleceniodawcę, batożeniem połączonym z wleczeniem za zderzakiem po kostce granitowej, oraz połamaniem rączek wykonawcy. Samochód z kolei na złom. Sprofanowany. Całkowicie i nieodwracalnie.

Wiem, wiem, zaraz ktoś wyskoczy z mądralińskim wykładem o instalacjach gazowych i ich przewagach nad czymś tam. Ale to, do kopniętego tłoka, jest muscle car. Muscle car! To pewna idea, zbiór zasad i granic nieprzekraczalnych. Ma mieć nieco wulgarny, bezczelny wygląd, wielki silnik, jeszcze większy apetyt na paliwo, niekoniecznie dobre prowadzenie, a poza tym ma ryczeć i śmierdzieć niedopaloną benzyną. Zero subtelności. Muscle cara kupuje się z powodu emocji, których dostarcza ta mieszanka motoryzacyjnego prymitywizmu. Tymczasem ktoś zakłada gaz. Bo co? Benzyna za droga? I tak z prymitywnego osiłka o czerwonym karku tworzy metroseksualnego lalusia z żelem we włosach.

Ja się zgadzam w 100% !

Do tego dochodzi powiedzenie "stać mnie na samochód stać mnie na paliwo" !

Skoro można jeździć taniej to dlaczego tego nie robić?
tomi308
użytkownik
 
Posty: 324
Na forum od: 11 lut 2011, 10:02

Postprzez Lapa_Christi » wtorek, 15 maja 2012, 11:27

tomi308... bo są ludzie, którzy mają z lekka nieracjonalnie poukładane wartości... dla których "obciach" w oczach im podobnych to katastrofa. Wolą nie dojesć, niż żeby powstała jakaś rysa na idealnym wizerunku ich bądź ich gdżetu...
http://kartonowakolej.pl
...bo inny, nie znaczy gorszy!!!
Avatar użytkownika
Lapa_Christi
użytkownik
 
Posty: 1206
Na forum od: 19 lip 2007, 11:51
Lokalizacja: B-B

Postprzez GeN » wtorek, 15 maja 2012, 11:47

A teraz to pier... ten-tego... obywatelu Lapa_Christi. Właśnie mowa o dokładnie odwrotnej sytuacji i dziwię się jak wiele uporu wkładasz w próbę niezrozumienia :P

Sens właśnie w poukładanych wartościach. Jaka idea przyświecać kupowania pojazdu o wątpliwych walorach praktycznych, konstrukcji skierowanej ku zaspokajaniu jakichś tam zupełnie innych potrzeb/zachcianek, a potem szukać na siłę możliwości zmiany? To właśnie taki niedojadek zagazuje muscle cara, bo chciałby mieć, a nie powinien. Powiadasz "nieracjonalne"? Więc miałoby być racjonalnym dorabianie na siłę zmian w pojazdach? Urocza definicja. Następny krok to kupno Ferrari i montaż haka na przyczepkę, bo bagażnik za mały, a tu pustaki i piasek na budowę trza wieźć.
GeN
użytkownik
 
Posty: 1276
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Postprzez Lapa_Christi » wtorek, 15 maja 2012, 11:56

drogi GeN-ie... mówię o ludziach "tru", którzy nie dojedzą, żeby tylko ich wielkie bryki miały benzynę a nie gaz. Bo gaz to grzech. Bo Ci, którzy jeżdżą na gazie po to oszczędzają, żeby uniknąć niedojadania :P A kto im zabroni jeździć takim autem, które im się podoba? W końcu panda czy tico - choć oszczędne to paskudne z wyglądu (a i walory trakcyjne jakieś takie z antymaterii ulepione).
http://kartonowakolej.pl
...bo inny, nie znaczy gorszy!!!
Avatar użytkownika
Lapa_Christi
użytkownik
 
Posty: 1206
Na forum od: 19 lip 2007, 11:51
Lokalizacja: B-B

Postprzez lag » wtorek, 15 maja 2012, 12:00

To ja może powiem, że pogardzam podludzmi ktorzy dowartosciowuja sie tym, ze ktos jezdzi jakims v8 w lpg. BO JA WOLE JEZDZIC MOIM PUNTO 1.2 BEZ GNIAZDKA ZAPALNICZKI -ZAPYTAJ PRZECHODNIA JAK DOJECHAC - NA BENZYNIE! KOSZTY MAM TAKIE SAME NA MIESIAC ALE PRZYNAJMNIEJ NIE JESTEM JAK TEN BIEDAK SZPANER W E38 m62b44 z 286KM LPG!

Pogarda to za mało dla takich idiotów.

Moje zdanie jest takie - każda fura która nadaje się, by iść w gaz - powinna pójść w gaz, jeśli nie jest 2 autem tylko jako hobby, tylko jest używana na co dzień. Szczególnie jakieś niewysilone V6 czy V8, takie silniki głównie powinno się gazować. Mega doprężone R4 kręcące się do 7k nie będzie tutaj lepszym kandydatem pod instalację, mimo, że często siedzi w małym lekkim miejskim samochodziku. To właśnie wszystkie auta z dużą pojemnością i mało zaawansowanym silnikiem dobrze znoszą gaz i jeśli ktoś myśli racjonalnie, to zagazuje to. Fakt, jak kogoś stać i woli na PB jeździć tymże E38 m62b44 to nikt mu nie broni. Pogardzam tylko pseudo-fetyszystami którzy najczęściej upalają jakieś aveo czy inne punto i czują się nad, bo nie jeżdżą na pierdach dinozaurów TYLKO NA PE BE! No.. rzeczywiście, jesteście zajebiści.

Jak ktoś dłubie samochód i próbuje wyciągać większą moc, czy używa auta do sportu - rozumiem, PB jak najbardziej (chociaż dobrze wystrojona sekwencja pozwala na przesunięcie zapłonu, bo gaz ma większą liczbę oktanową i spalanie stukowe pojawia się później, więc można na LPG mieć większą moc niż na PB. Szczególnie w silnikach turbo.)

Zainstalowanie LPG w Ferrari to faktycznie kiepski pomysł, ale tutaj sprawa ma się jasno - to nie jest jedyny samochód którym ktoś się porusza. A w jakiś furach z większymi silnikami? Mondeo ST220? Scorpio Cosworth? E38? E39? Jeździsz tym na co dzień? Tak? To jak najbardziej, LPG do pełna!

Tylko w polaczkolandzie LPG jest uważane za paliwo drugiej kategorii. Zapewne, gdyby do nas (W KOŃCU) dotarło E85 to też znaleźliby się moto fetysze w swoich punto 2 1.2 fire z pokrowcami na siedzeniach i stwierdzili, że to gówno i nie będą lali biopaliwa bo ich zajebiście wysublimowany silnik tego nie przeżyje. Gardzę takimi.
Tyle z mojej strony.
Ostatnio edytowano wtorek, 15 maja 2012, 12:07 przez lag, łącznie edytowano 1 raz
troll bros
lag
użytkownik
 
Posty: 1623
Na forum od: 22 lip 2007, 21:01

Postprzez GeN » wtorek, 15 maja 2012, 12:02

tomi308 napisał(a):Skoro można jeździć taniej to dlaczego tego nie robić?

Bo czasami to trochę głupio? Wiesz, tu wcale nie chodzi o krucjatę przeciw instalacjom gazowym, każdy ma swoje jakieś zdanie. Tym bardziej nie ma nic wspólnego z szukaniem oszczędności. Tyle że trochę wydaje się dziwne kupowanie samochodu właśnie po to zbudowanego, by były emocje, bo po to ktoś je skonstruował. Powyżej podałem przykład z Ferrari, który jest kompletnie absurdalny. A przecież w pewnym jakimś pokrętnym rozumowaniu można wywieść sens operacji. Bo taniej niż kupować drugi samochód, prawda? Jak ktoś się uprze, to w dresie może i pobiegać, i do teatru wyskoczyć, i sypiać. Taniej niż kupować kilka kompletów ubrań, prawda. Tylko jakoś tak głupio wygląda...
GeN
użytkownik
 
Posty: 1276
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Postprzez Lapa_Christi » wtorek, 15 maja 2012, 12:05

świat się kończy - zgadzam się z lagiem - ROTFL :)
http://kartonowakolej.pl
...bo inny, nie znaczy gorszy!!!
Avatar użytkownika
Lapa_Christi
użytkownik
 
Posty: 1206
Na forum od: 19 lip 2007, 11:51
Lokalizacja: B-B

Postprzez Del_Rey » wtorek, 15 maja 2012, 12:07

Jedni się dziwią ze ktoś jeździ na LPG inni,ze ktoś kupuje ropniaka :) Ja należę do tych drugich :) Bo kto kupuje nowe auto o 15 tysiakow drozsze, żeby taniej jeździć :) Innych zalet kopciucha nie widzę :)
Wysocy urzędnicy - to ludzie, którzy za nasze pieniądze kradną nasze pieniądze.
Avatar użytkownika
Del_Rey
użytkownik
 
Posty: 2785
Na forum od: 14 lis 2006, 14:01
Lokalizacja: B-B

Postprzez Lapa_Christi » wtorek, 15 maja 2012, 12:11

A jak na ironię właśnie rysuję instalację LPG do jednego z fiatów - buhahahah - Del_Rey dieslem jeździłem, kiedy ropa była o 30 procent tańsza od benzyny. teraz jakos paranoicznie kosztuje tyle samo. A kto ma wpływ na cenę oleju napędowego???
http://kartonowakolej.pl
...bo inny, nie znaczy gorszy!!!
Avatar użytkownika
Lapa_Christi
użytkownik
 
Posty: 1206
Na forum od: 19 lip 2007, 11:51
Lokalizacja: B-B

Postprzez GeN » wtorek, 15 maja 2012, 12:15

Lapa_Christi napisał(a):świat się kończy - zgadzam się z lagiem - ROTFL :)

Znaczy... gardzisz? ROTFL
GeN
użytkownik
 
Posty: 1276
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Postprzez Lapa_Christi » wtorek, 15 maja 2012, 12:20

GeN napisał(a):Bo czasami to trochę głupio? ...

no i to jest agrument z rzędu irracjonalnych i nieprzyswajalnych przez wszystkich... głupio, czyli subiektywnie, bo oparte o gust, a o gustach....
http://kartonowakolej.pl
...bo inny, nie znaczy gorszy!!!
Avatar użytkownika
Lapa_Christi
użytkownik
 
Posty: 1206
Na forum od: 19 lip 2007, 11:51
Lokalizacja: B-B

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Motoryzacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości