Co prawda nie jestem mechanikiem, a jedynie użytkownikiem (raczej "świadomym"), ale nie mogę się nie wypowiedzieć
Otóż na pewno darowałbym sobie z tej listy Stilo - u mnie w rodzinie jest osoba, która kupiła trzy Fiaty, nowe z salonu i wszystkie trzy były felerne. W zasadzie najlepsze z tej stawki było Seicento, poza wyciekami oleju, Punto II również bryzgało olejem, natomiast obecne Grande Punto olejem już nie sika, ale za to coś się tłucze w zawieszeniu i nie do końca wiadomo co. W ASO wymieniali już przekładnię kierowniczą z nadzieją, że to to się tłucze, jednak na darmo. Dodam, że auto ma ledwie 20 tys. km
Boję się pomyśleć, co będzie w aucie, które ma załóżmy te 150 tysięcy...
Jeśli miałbym wybierać z tej listy, to wybrałbym Peugeota 307, bo to całkiem niezłe auto, jak na Francuza (kolega miał takie auto, przejechał nim prawie 100 tys. km. bezawaryjnie), Forda Focusa wybrałbym ze względu na niezłe prowadzenie (choć wnętrze mnie totalnie odpycha - ale to kwestia gustu), no i jako zwolennik grupy VW, Seat Ibiza też jest dla mnie OK.
Do Oplów podchodzę z dużą ostrożnością, bo przywarła do nich łatka samochodów, które rdzewieją, co w dużej mierze się potwierdza w tym, co obserwuję w mieście...
Także skupiałbym się na tych trzech modelach