przez GeN » środa, 6 cze 2012, 14:41
Ongiś WKŁ wydawało fajne książki. W czasach absolutnego zysku już nie powtórzą, więc może (raczej słabo to widzę, lecz może) należałoby poszukać w Książnicy, w czytelni.
Ale tak ogólnie mogę służyć pomocą, na ile format forum pozwoli. Otóż w podstawowej postaci nie ma szczególnych różnic konstrukcyjnych pomiędzy silnikami rzędowymi w zależności od położenia cylindrów, jeżeli chodzi o okład smarowania. Podobnie gwiazdowe. Jest pompa (w wersjach "absolute basic" nawet nie), są przewody, jest olej. Oczywiście wraz z rozbudową silników pojawiają się coraz to nowe składowe, jak choćby filtr czy chłodnica oleju, czasami uwzględniające specyfikę układu. Ale zasadniczo nie ma jakiejś szczególnej potrzeby uwzględniania "spływania" oleju pod wpływem grawitacji, bo silniki lotnicze zawsze pracują w przynajmniej średnich reżymach obrotów. Nie ma korków w powietrzu, nie ma świateł, nie ma postoju pod driveIn restauracji. Poza rozruchem. I tu pojawia się zasadnicza trudność. Otóż do każdego silnika lotniczego producent dostarcza procedury rozruchowe, których trzeba się trzymać. W wypadku silników odwróconych i gwiazdowych uwzględniają one problem zbierającego się oleju, kiedy to najpierw trzeba delikatnie rozprowadzić smarowidło z zastoju, dopiero potem startować engina. Inaczej może dojść do uderzenia hydraulicznego i w najlepszym razie wygięcia korbowodu. To tak w skrócie. Jak masz pytania, to wal.