Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Sprzedam uszkodzone Subaru Legacy za czapke śliwek lub czere

Sprawy ważne i mniej ważne, zabawne i poważne, porady, opinie, dyskusje - wszystko o motoryzacji.

Postprzez MakDrajwer » środa, 6 cze 2012, 18:32

"kobiety jak te kwiaty , kto żonaty ten wie,
powąchać - TAK , dotykać - NIE,
minęła pora godowa teraz tylko boli głowa ..."
Avatar użytkownika
MakDrajwer
użytkownik
 
Posty: 896
Na forum od: 22 maja 2010, 16:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez zbożowy » czwartek, 7 cze 2012, 09:38

Drogie te śliwki
zbożowy
użytkownik
 
Posty: 1585
Na forum od: 1 cze 2009, 14:53

Postprzez MakDrajwer » piątek, 8 cze 2012, 14:07

zbożowy napisał(a):Drogie te śliwki

to przez te mrozy w lutym
"kobiety jak te kwiaty , kto żonaty ten wie,
powąchać - TAK , dotykać - NIE,
minęła pora godowa teraz tylko boli głowa ..."
Avatar użytkownika
MakDrajwer
użytkownik
 
Posty: 896
Na forum od: 22 maja 2010, 16:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez thermalfake » piątek, 8 cze 2012, 17:09

A nie jednak rozebrać ten silnik do kapitalki wiedząc, że wiele zainwestowałeś w mechaniczne rzeczy. Nie wiem czy ktoś to po prostu doceni bo z 2-3tys można kupić rzęcha bo rzęcha ale nadal zdolnego do jazdy i tym najprawdopodobniej będzie się kierował potencjalny target klientów.
thermalfake
użytkownik
 
Posty: 577
Na forum od: 23 mar 2009, 21:36
Lokalizacja: B-B

Postprzez MakDrajwer » piątek, 8 cze 2012, 18:14

Strzeliłem klasycznego focha. Tyle w to auto włożyłem że nie chce go już dotykać. OC mam do przyszłego roku i jak go nie sprzedam to rozłoże go na czesci i dostane więcej niż w całości a klima pójdzie do mojego kamperka. W zasadzie jest cała nowa ( oprócz wymiennika w kabinie ).
"kobiety jak te kwiaty , kto żonaty ten wie,
powąchać - TAK , dotykać - NIE,
minęła pora godowa teraz tylko boli głowa ..."
Avatar użytkownika
MakDrajwer
użytkownik
 
Posty: 896
Na forum od: 22 maja 2010, 16:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez staszeks » sobota, 9 cze 2012, 13:36

MakDrajwer napisał(a):............................
jak go nie sprzedam to rozłoże go na czesci i dostane więcej niż w całości a klima pójdzie do mojego kamperka. W zasadzie jest cała nowa ( oprócz wymiennika w kabinie ).

Ktoś mi kiedyś wspominał, że aby wycofać samochód z ewidencji potrzebny
jest papierek o oddaniu go do utylizacji.
staszeks
użytkownik
 
Posty: 7458
Na forum od: 13 lis 2006, 19:20

Postprzez MakDrajwer » sobota, 9 cze 2012, 13:44

No i tu jest problem. Większość "sprzedaje" auto przysłowiowemu Kowalskiemu i ma problem z głowy. Albo zgłosić kradzież. Ale znam osobe która za taką rzecz miała sprawe w sądzie. Można rozebrać co cenniejsze i reszte oddać na auto złom ale wtedy za każdy brakujący kilogram musz dopłacić. Jak chce sobie z żuka zrobić szopke to najpierw go musze oddać na złom, wyrejestrować a dopiero potem odkupić od składnicy ( za wyższą cene ) i zrobić tą szopke. Gdzie tu jest konstytucyjne prawo poszanowania własności ?
"kobiety jak te kwiaty , kto żonaty ten wie,
powąchać - TAK , dotykać - NIE,
minęła pora godowa teraz tylko boli głowa ..."
Avatar użytkownika
MakDrajwer
użytkownik
 
Posty: 896
Na forum od: 22 maja 2010, 16:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez staszeks » sobota, 9 cze 2012, 13:51

I od razu rodzi się drugie pytanie.
Mam dwa samochody IDENTYCZNE.
Miałem wypadek w jednym skasowałem budę ale silnik został w stanie idealnym.
W drugim samochodzie padł silnik ale buda cacy.
Czy mogę z dwóch poskładać jedno a na z łom tez oddać tylko jedno (ale składankę z dwóch?)
staszeks
użytkownik
 
Posty: 7458
Na forum od: 13 lis 2006, 19:20

Postprzez MakDrajwer » sobota, 9 cze 2012, 14:14

Możesz. Bo numer identyfikacyjny VIN jest na nadwoziu ( ramie ) . A i reszta ( m.in. silnik ,skrzynia ) to części zamienne.
"kobiety jak te kwiaty , kto żonaty ten wie,
powąchać - TAK , dotykać - NIE,
minęła pora godowa teraz tylko boli głowa ..."
Avatar użytkownika
MakDrajwer
użytkownik
 
Posty: 896
Na forum od: 22 maja 2010, 16:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez GP » sobota, 9 cze 2012, 14:26

MakDrajwer napisał(a):Strzeliłem klasycznego focha. Tyle w to auto włożyłem że nie chce go już dotykać.

Widzę, że "jedziemy na jednym wózku"... :rolleyes:
Władowałem w remonty 16 tysięcy, po czym silnik się sypnął i ręce mi opadły :/
Fotograf z pasji, fotograf z zawodu.
Avatar użytkownika
GP
użytkownik
 
Posty: 3386
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez lag » sobota, 9 cze 2012, 14:37

Wniosek - nie ładować w remonty miliardów złotych, chyba, że do pojazdu który ma wartość i jest chodliwy. Nikt Ci nie zapłaci za wymianę jakiś elementów. No chyba, że budujesz auto do sportu, ale to inna historia.
troll bros
lag
użytkownik
 
Posty: 1623
Na forum od: 22 lip 2007, 21:01

Postprzez GP » sobota, 9 cze 2012, 20:24

Cóż, ja ładuję miliardy złotych, bo chcę mieć bezpieczne, dobrze utrzymane auto, które legalnie przechodzi przeglądy rejestracyjne...

Nie stać mnie na nowe z salonu, więc ładuję w to, co mam.
Fotograf z pasji, fotograf z zawodu.
Avatar użytkownika
GP
użytkownik
 
Posty: 3386
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez MakDrajwer » niedziela, 10 cze 2012, 08:47

A ja lubie jezdzić autem w którym wszystko jest sprawne - a to kosztuje. Można też jezdzić w opcji WŻJ czyli ważne że jezdzi.
"kobiety jak te kwiaty , kto żonaty ten wie,
powąchać - TAK , dotykać - NIE,
minęła pora godowa teraz tylko boli głowa ..."
Avatar użytkownika
MakDrajwer
użytkownik
 
Posty: 896
Na forum od: 22 maja 2010, 16:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez lag » niedziela, 10 cze 2012, 10:49

Mam sprawne auto za 3k. Tylko, że mały hatch 1.3 :)
troll bros
lag
użytkownik
 
Posty: 1623
Na forum od: 22 lip 2007, 21:01

Postprzez MakDrajwer » niedziela, 10 cze 2012, 12:02

Ja mam w stanie idealnym skode z avataru a dałem za nią 1.900 zł i dołożyłem moze z 500. Tylko jak się kupuje auta w niskiej cenie ( w stosunku do innych egzemplarzy ) to wtedy się dokłada w opony, zawieszenie, oleje, klime itp , ma się większość rzeczy nowych i jest szansa na to że przez dłuższy okres czeka nas bezstersowa jazda. Chociaż kupiłem tydzień temu auto za 60% średniej ceny giełdowej , wymieniłem pióra i pompke spryskiwacza i nie mam sie do czego doczepić. Wszysko jest ok.
"kobiety jak te kwiaty , kto żonaty ten wie,
powąchać - TAK , dotykać - NIE,
minęła pora godowa teraz tylko boli głowa ..."
Avatar użytkownika
MakDrajwer
użytkownik
 
Posty: 896
Na forum od: 22 maja 2010, 16:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Następna strona

Powrót do Motoryzacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

cron