Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

spec od elektroniki

Sprawy ważne i mniej ważne, zabawne i poważne, porady, opinie, dyskusje - wszystko o motoryzacji.

Postprzez sweeper » poniedziałek, 23 lip 2012, 23:29

A jednak Wolsztyn samochód z klimatyzacją, cichy, mocny i oszczędny
Jakoś trzeba to osiągnąć...
Avatar użytkownika
sweeper
użytkownik
 
Posty: 2974
Na forum od: 12 sie 2008, 16:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez mel_on » sobota, 4 sie 2012, 09:00

cyt. "chodzi mi o to że np. typową naprawę dla opla wykona za 50zł a podobną do twojego samochodu, tylko dlatego że nikt inny tego nie naprawi, zrobi za 200zł. "

A ja znowu napiszę podobnie: co za problem nauczyć się i naprawiać nietypowe usterki ?


cyt. "Przy obu operacjach straci tyle samo czasu i poniesie te same koszty. "

Nie masz najmniejszego pojęcia ile czasu, energii i bezpośrednio pieniędzy kosztuje zdobycie wiedzy i doświadczenia pozwalającego na diagnozowanie nietypowych usterek. To że na twoich oczach trwa to chwilkę nic nie znaczy.
Avatar użytkownika
mel_on
użytkownik
 
Posty: 129
Na forum od: 16 cze 2012, 07:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez SAMAEL66 » sobota, 4 sie 2012, 12:28

mel_on dlaczego w odniesieniu do mojego postu piszesz o nietypowych usterkach, kiedy ja pisałem o typowej naprawie ? problemy z czytaniem ze zrozumieniem?
SAMAEL66
użytkownik
 
Posty: 1380
Na forum od: 30 gru 2008, 19:33
Lokalizacja: Złote Łany

Postprzez mel_on » sobota, 4 sie 2012, 13:48

ponieważ stwierdzenie " tylko dlatego że nikt inny tego nie naprawi" wyklucza typową usterkę
Avatar użytkownika
mel_on
użytkownik
 
Posty: 129
Na forum od: 16 cze 2012, 07:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez SAMAEL66 » sobota, 4 sie 2012, 14:07

to stwierdzenie wcale nie jest równoznaczne z nietypową usterką. Naprawa może być typowa ale np do suzuki może być inna wtyczka od kompa którą własnie tylko on ma. Mimo że kosztowała go tyle samo co do opla i dawno się zwróciła to można kogoś skasować więcej. To przykład podany na szybko ale chodzi mi to typ zachowania u ludzi jaki można było zaobserwować podczas np. powodzi. Normalnie chleb kosztował 3zł ale podczas odcięcia jedynej drogi do miejscowości, kosztował już 20zł bo człowiek i tak kupi. Jego sklep, jego chleb i to on ustala cenę i nikt mu tego nie zabroni. Ale czy jest to dobre postępowanie? Nic się na to nie poradzi ale nie zmienia to faktu że takie postępowanie wkur....
SAMAEL66
użytkownik
 
Posty: 1380
Na forum od: 30 gru 2008, 19:33
Lokalizacja: Złote Łany

Postprzez mel_on » sobota, 4 sie 2012, 18:05

Pomoc ludziom którzy jej potrzebują to zupełnie inna sprawa, nie mieszaj.

Nadal twierdzę że nie bardzo wiesz o czym mówisz. Dla ciebie to tylko inna wtyczka.
Podobno w naszym kraju rynek reguluje podaż i popyt. Myślisz że firma, wiedząc że może więcej zarobić nie zainwestowała by we "wtyczkę" (czy jak to nazwiemy) ?
Tym bardziej że kosztuje tyle co inna ? Zastanów się patrząc na to z tej strony.


ps. pracujesz na etacie czy prowadzisz małą działalność ?
Avatar użytkownika
mel_on
użytkownik
 
Posty: 129
Na forum od: 16 cze 2012, 07:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez SAMAEL66 » poniedziałek, 6 sie 2012, 08:14

wiem do czego zmierzasz :) jak napiszę że pracuję na etacie to powiesz że nie znam reali panujących w małych prywatnych firmach i problemów z tego wynikających (czytaj na czymś trzeba zarobić bo inaczej się padnie). Pisałem tutaj o szeroko rozumianej elektronice i cenach za części i usługi nie tylko małych firm ale też korporacji. Przyczepiłeś się to tego małego fachowca z laptopem ok. Z wykształcenia jestem elektronikiem i wiem jak niektórzy z nich postępują. Nie mam za złe że koleś ma taka "wtyczkę" bo ma ją po to by na niej zarobić co jest normalne, nie lubię tylko jak ktoś to wykorzystuję i zdziera z innej osoby ile się da. Wykonać np naprawę za 300zł wiedząc że koszt nowej części wynosi 100zł. Jeden uczciwie powie że można kupić taniej nowe a on to zamontuje (i na tym uczciwie zarobi) znam takich ale można też to naprawić za trzy razy tyle korzystając z niewiedzy "frajera" i mieć kasę w kieszeni takich też znam i takich nie szanuję.
SAMAEL66
użytkownik
 
Posty: 1380
Na forum od: 30 gru 2008, 19:33
Lokalizacja: Złote Łany

Postprzez mel_on » poniedziałek, 6 sie 2012, 17:46

Pytałem w innym celu - czy masz praktyczną wiedzę na temat "zwracania" inwestycji. Nie masz (i tu mógłbym sporo napisać).

Koszt części absolutnie nie ma znaczenia dla kosztu robocizny.
Prosty przykład - oporek za parę groszy, znaleziony wśród tysiąca innych, w ciągu bitych kilku godzin pracy - koszt robocizny według ciebie powinien być adekwatny do wartości oporka ? Klient w sumie ponosi koszt naprawy np. w okolicy 30% nowego podzespołu i jest zadowolony. Jako elektronik (praktykujący czy nie, a po powyższym poście sądzę że nie) powinieneś to dobrze wiedzieć.

Korporacje, ich biznes na częściach, to w ogóle inny temat. Dla mnie obcy, niestety.
Czepiam się twoich słów o 5 minutowej pracy z komputerem, ponieważ w moim odczuciu nie rozumiesz, a zazdrościsz (jak pisałem wyżej możesz to zmienić).

Z mojej strony EOT, coś czuję że to bez sensu...
Avatar użytkownika
mel_on
użytkownik
 
Posty: 129
Na forum od: 16 cze 2012, 07:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez SAMAEL66 » poniedziałek, 6 sie 2012, 19:20

widzę że każdy z nas idzie w swoich wywodach inną drogą. Tak jest to bez sensu, zresztą jak w temacie strzelaniny w kinie który przerodził się w temat o dostępie do broni palne. Tak tutaj temat speca od elektroniki przeszedł w zasadność ustalania stawek i uczciwość małych prywatnych firm. Jedna strona drugiej nie jest wstanie przekonać do swojej racji. Być może oba poglądy wale się nawzajem nie wykluczają. Jak dla mnie dyskusja odeszła za bardzo od głównego tematu (po części za moją sprawą) i można temat zamknąć ewentualnie posprzątać.
SAMAEL66
użytkownik
 
Posty: 1380
Na forum od: 30 gru 2008, 19:33
Lokalizacja: Złote Łany

Postprzez kristoff » czwartek, 9 sie 2012, 22:40

pamietajcie koledzy tylko tyle, że nie wiedza kosztuje ;) jeśli ktoś skasuje np. za diode prostownicza 500 zł ( za 1zł w elektroniku, ale którą jest w stanie wpiąć w instalacje tak aby działało0 to jak najbardziej jestem za) w końcu to on się nauczył i wy do niego przyjechaliście) :) takie moje zdanie, nie chcesz płacić to ucz się z google, może nie spalicie auta. Zapamiętajcie tylko tyle, chytry dwa razy traci...

A co do tematu tak jak najbardziej znam, Pytam bo jestem w stanie Ci pomóc (chodziło o twórcę tematu)

pozdrawiam
kristoff
użytkownik
 
Posty: 182
Na forum od: 2 lip 2009, 15:01

Poprzednia strona

Powrót do Motoryzacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron