Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Punto I zwarcie,jakiś bezpiecznik?

Sprawy ważne i mniej ważne, zabawne i poważne, porady, opinie, dyskusje - wszystko o motoryzacji.

Postprzez Del_Rey » niedziela, 18 lis 2012, 22:45

Od razu mowie ze na prądzie się nie znam. Co się dzieje. np. Radio gra, włączam jakiś dodatkowy pobor prądu (dlugie, stopy,kierunki), radio gaśnie i samo włącza. Czasem auto zgaśnie samo z siebie i nie chce zapalić.zdarza się ze jak włączę ogrzewanie szyby toZapala mi się kontrolka ABS,potem po chwili gaśnie.Czasem pięknie wchodzi na 7-7.5 obr, a czasem ma problem 6 tys osiągnąć. Coś mi kradnie prąd. Auto może stać 2 tyg ze zdjęta klemą,a po założeniu pali na strzał, a jak nie zdejme klemy, to gdy noc jest chłodna,rano aku jest padniety.Filtr paliwa wymieniony,pompa paliwa podobno wymieniana na jakaś używke podobno rok temu. Szukać tylko elektryka czy samemu eksperymentować odpinając np. radio.
Wysocy urzędnicy - to ludzie, którzy za nasze pieniądze kradną nasze pieniądze.
Avatar użytkownika
Del_Rey
użytkownik
 
Posty: 2785
Na forum od: 14 lis 2006, 14:01
Lokalizacja: B-B

Postprzez staszeks » niedziela, 18 lis 2012, 23:05

Nie jestem elektrykiem samochodowym ale przed udaniem się do fachowca sprawdziłbym
stan klemm (obydwu) na akumulatorze i stan samego akumulatora, oraz napięcie ładowania.
Ostatnio edytowano niedziela, 18 lis 2012, 23:08 przez staszeks, łącznie edytowano 1 raz
staszeks
użytkownik
 
Posty: 7458
Na forum od: 13 lis 2006, 19:20

Postprzez Del_Rey » niedziela, 18 lis 2012, 23:37

Akumulator ma 8 miesięcy. Trzyma dobrze, bo jak pisałem, auto przy zdjętej klemie z aku po 2.-3 tyg odpala na rys. Czyli prądu nie gubi.Ale przy zalozonych jak sprawdzam jakimś miernikiem wolty zaraz po jakiejś trasie, to np z 13.2V po 15 min jest już 13, po godzinie 12.6 itd aż do rana gdzie czasem jest 11.8V. Nawet nie wiem, czy takie info mają sens ;) Nienawidzę prądu.Zawsze mnie kopie ;)
a napięcie ładowania jest Ok, bo przy wymianie aku, było sprawdzane
Ostatnio edytowano niedziela, 18 lis 2012, 23:38 przez Del_Rey, łącznie edytowano 1 raz
Wysocy urzędnicy - to ludzie, którzy za nasze pieniądze kradną nasze pieniądze.
Avatar użytkownika
Del_Rey
użytkownik
 
Posty: 2785
Na forum od: 14 lis 2006, 14:01
Lokalizacja: B-B

Postprzez Lapa_Christi » poniedziałek, 19 lis 2012, 07:53

Kiedyś miałem podobny przypadek. Niby ładował, ale po kilkunastu minutach przestawał, mimo, że lampka ładowania się nie zapalała. W wyniku czego akumulator się rozładowywał. Kontrolka od ABS-u zaświeca sie kiedy jest zbyt niskie napięcie akumulatora. U mnie tak sie działo. Najpierw sobie pomrugiwała (np kiedy ruszała wycieraczka), a potem świeciła się cały czas, a samochód nie odpalał po wyłączeniu. Odpowiedzialny był za to regulatora napięcia w alternatorze.
http://kartonowakolej.pl
...bo inny, nie znaczy gorszy!!!
Avatar użytkownika
Lapa_Christi
użytkownik
 
Posty: 1206
Na forum od: 19 lip 2007, 11:51
Lokalizacja: B-B

Postprzez Tommy_ » poniedziałek, 19 lis 2012, 09:03

Sprawdź stan klem + oraz - oraz mocowanie przewodu masowego akumulatora do karoserii. Kolejna rzecz to przewody zasilające alternatora.

Odnośnie "znikania prądu" - kup sobie najtańszy najprostszy miernik (w castoramie 15zł), odepnij klemy i zmierz napięcie na akumulatorze. Załóżmy, że pokaże Ci 13,2V.

Teraz załóż klemy i po chwili (na wyłączonym zapłonie!) zmierz ponownie. Jeśli wyjdzie Ci mniej (np. 12,2V) to otwórz puszkę z bezpiecznikami i zacznij wyjmować je po kolei cały czas patrząc na wskazania miernika. Wyciągasz bezpiecznik - jeśli napięcie się nie zmienia to wkładasz go z powrotem i przechodzisz do następnego. Jeśli wzrasta to masz winowajcę.

W takim wypadku sprawdź w rozpisce za co ów bezpiecznik odpowiada i już będziesz wiedzieć gdzie szukać usterki.

Z doświadczenia wiem, że często zwarcia i problemy stwarzają właśnie prowizorycznie zrobione instalacje radia. Tu często ludzie robią partyzantki, drutują i nie izolują należycie przewodów w wyniku czego na dziurach potem wszystko się styka i robi zwarcia.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 19 lis 2012, 09:07 przez Tommy_, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
Tommy_
użytkownik
 
Posty: 200
Na forum od: 12 lip 2012, 11:50
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez GP » poniedziałek, 19 lis 2012, 09:17

Tommy_ napisał(a):Sprawdź stan klem + oraz - oraz mocowanie przewodu masowego akumulatora do karoserii.

Ja bym właśnie zaczął od poszukania, czy masa w ogóle jest podłączona :rolleyes:
Miałem niemal identyczny przypadek, tyle że w dużo prostszym aucie (ale tej samej marki), wielu elektryków i mechaników nie mogło dojść do tego, o co chodzi, aż w końcu jeden... dokręcił masę i wszystko wróciło do normy :)
Fotograf z pasji, fotograf z zawodu.
Avatar użytkownika
GP
użytkownik
 
Posty: 3386
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Del_Rey » poniedziałek, 19 lis 2012, 09:35

Dzięki za rady. Za kilka dni wrócę do chaty i zabiorę się za to usroństwo,bo mi żona żyć nie daje.
Wysocy urzędnicy - to ludzie, którzy za nasze pieniądze kradną nasze pieniądze.
Avatar użytkownika
Del_Rey
użytkownik
 
Posty: 2785
Na forum od: 14 lis 2006, 14:01
Lokalizacja: B-B

Postprzez Tommy_ » poniedziałek, 19 lis 2012, 10:49

GP - ja miałem kiedyś lepszy motyw. Po wymianie silnika w Escorcie kupiłem sobie absolutnie nowy, pachnący i błyszczący przewód masowy silnika. Jednak, że miał on nieco inną długość i kształt niż fabryczny to co by ładnie się wkomponował w komorę, zamocowałem go w nieco innym miejscu.

Samochód za cholerę nie chciał odpalić (3 dni szukałem przyczyny). Kręcił, kręcił i co najwyżej nieco zaprychał - za nic nie chciał zaskoczyć. W końcu dopiero pewien znajomy zajrzał pod maskę i zwrócił uwagę na nowy przewód masowy przykręcony zbyt blisko rozrusznika.

Okazało się, że przewód masowy, który miał zasilać cewkę i inne elementy był "okradany z prądu" przez kręcący się rozrusznik. Odległość tej masy od aku była mniej więcej równa długości przewodu masowego Aku-rozrusznik dlatego ten bandyta podbierał sobie na krzywy ryj prąd z silnika, choć nie powinien.

Przeniesienie go w fabryczne miejsce mocowania rozwiązało problem w momencie.

Ot taka ciekawostka - w życiu bym nie podejrzewał, że przez coś takiego silnik może nie odpalać.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 19 lis 2012, 10:53 przez Tommy_, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
Tommy_
użytkownik
 
Posty: 200
Na forum od: 12 lip 2012, 11:50
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez staszeks » poniedziałek, 19 lis 2012, 12:41

Z ciekawych przypadków z elektryką.
Maganka I. Od czasu do czasu ginęło podświetlenie tablicy przyrządów ale poza tym
samochód jechał poprawnie. Spróbujcie jechać w nocy mając ciemną tablicę przyrządów.
(Oświetlenie zewnętrzne w porządku). Wystarczyło wyłączyć i włączyć silnik i znowu
wszystko było O.K. (a to ciężko czasami zrobić podczas jazdy)
Po wymianie klem na akumulatorze usterka więcej się nie pojawiła (przynajmniej do chwili sprzedaży).

P.S. O dziwo IDENTYCZNA usterka pojawiła się w drugiej Megance II ale tu ustąpiła po upgrade
oprogramowania komputera.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 19 lis 2012, 12:43 przez staszeks, łącznie edytowano 1 raz
staszeks
użytkownik
 
Posty: 7458
Na forum od: 13 lis 2006, 19:20

Postprzez Bielszczanin1979 » poniedziałek, 19 lis 2012, 19:29

Miałem kiedyś podobny przypadek w Punto I ze coś kradło mi prąd,parę dni a aku rozładowany,po oględzinach okazało się ze jest pęknięta obudowa alternatora,podeszła tam woda pod zwojan i było zwarcie.Częsta wada w punto jest ze pękają obudowy alternatorów i wtedy jest zwarcie.Popatrz dokładnie na obudowę alternatora z dołu samochodu,czy nie masz czasami pęknięcia,taka rysa.
Bielszczanin1979
użytkownik
 
Posty: 179
Na forum od: 1 lip 2011, 23:04

Postprzez Del_Rey » wtorek, 20 lis 2012, 21:33

Jutro napisze o o efektach. Jak narazie wszyskie przewody związane z prądem , gdzie byla mozliwość poodkręcałem, , przeczyscilem koncowki. Jeszcze raz zdjalem klemy, odkręciłem i dokręciłem masę. Kleme plusa też rozkręciłem, te wszystkie przewody do niej tak samo. Z szukaniem złodzieja prądu na dziś dałem spokoj.
Ale na teraz co zaobserwowałem po 20 km "testu". Zgasły mi kontrolki ABS i nie wlacza mi sie sporadycznie nawet airbag. Co czasem sie dzialo. Radio gra, mimo wlaczenia wszystkich pobieraczy prądu. Szyby szybciej sie podnoszą, bo przy zamykaniu muliły. Nie ma dziury w gazie przy obr pow 5 tys. Czyli coś pomogło"na teraz", tylko nie wiem co.Zaryzykowałem i zostawiłem podlączony aku do rana.Ciekawym, czy zdechnie :)
Wysocy urzędnicy - to ludzie, którzy za nasze pieniądze kradną nasze pieniądze.
Avatar użytkownika
Del_Rey
użytkownik
 
Posty: 2785
Na forum od: 14 lis 2006, 14:01
Lokalizacja: B-B

Postprzez Tommy_ » środa, 21 lis 2012, 09:58

No to czekamy na nowe wieści :]
Obrazek
Avatar użytkownika
Tommy_
użytkownik
 
Posty: 200
Na forum od: 12 lip 2012, 11:50
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez mel_on » sobota, 24 lis 2012, 08:04

Tommy_ napisał(a):Odnośnie "znikania prądu" - kup sobie najtańszy najprostszy miernik (w castoramie 15zł), odepnij klemy i zmierz napięcie na akumulatorze. Załóżmy, że pokaże Ci 13,2V.

Teraz załóż klemy i po chwili (na wyłączonym zapłonie!) zmierz ponownie. Jeśli wyjdzie Ci mniej (np. 12,2V) to otwórz puszkę z bezpiecznikami i zacznij wyjmować je po kolei cały czas patrząc na wskazania miernika. Wyciągasz bezpiecznik - jeśli napięcie się nie zmienia to wkładasz go z powrotem i przechodzisz do następnego. Jeśli wzrasta to masz winowajcę.

Tak się nie sprawdza. Amperomierz w szereg.
Avatar użytkownika
mel_on
użytkownik
 
Posty: 129
Na forum od: 16 cze 2012, 07:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez kristoff » sobota, 24 lis 2012, 10:07

Zgadzam się z wypowiedzią mel_on
kristoff
użytkownik
 
Posty: 182
Na forum od: 2 lip 2009, 15:01

Postprzez SAMAEL66 » sobota, 24 lis 2012, 10:19

pewnie że nie jest to profesjonalne ale czasem takie sprawdzenie może pomóc na wykryć miejsce usterki.
SAMAEL66
użytkownik
 
Posty: 1380
Na forum od: 30 gru 2008, 19:33
Lokalizacja: Złote Łany

Następna strona

Powrót do Motoryzacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron