Forum Bielsko.Biala.pl
http://www.bielsko.biala.pl/forum/

Zachciało sie kobiecie dizla.
http://www.bielsko.biala.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=88935
Strona 1 z 1
Autor:  Del_Rey [ środa, 17 gru 2014, 19:35 ]
Tytuł:  Zachciało sie kobiecie dizla.

Rok temu połowica zazyczyla sobie zmiane auta z kochanego punto na jakiegoś dizla.Traf chciał, ze znajomy sprzedawał Peugeota 2.0 HDI, najwypasniesniejsza wersja podobno. A ze to dziadek, to auto wyobijane,, kazdy element zielonego metaliku inny odcien,ale w stanie technicznym ok.
Do dziś.
Na swiatłacvh zgasł i za chiny nie chcial zapalic. Obciach. Na kompie wyskoczył anti pollution fault, Po jakimś 10-minutowym miętoleniu zapalił, by po minucie znów zdechnąc, ale po 5 minutach zapalił, ale zaczeła sie swiecieć check engine. Dojechałem do domu, zgasiłem, a po pol godzinie zapaliłem i wszystko niby w normie.
Na necie czytam, ze to moze na 90% jakis zawór EGR i zeby go zaslepic , to niby jest antidotum.
Znacie jakis majstrów, co by podpieli do kompa i zrobili diagnoze, ewentualnie naprawili?

edit/ jeszcze jedno, od kilku dni zona mowila, ze trzeba bylo ruszac z wiekszych obrotów i w czasie jazdy czuła jakby go czasem przymulalo, a potem dostawał lekiego kopa.
Do tego pali z 8-9 litrow, a nie jak pisza na forumklubowym peugeota, ze paliwa w baku przybywa, taki oszczedny. ;)
Autor:  kjs40 [ środa, 1 lip 2015, 11:29 ]
Tytuł:  Re: Zachciało sie kobiecie dizla.

Na necie diagnozy nikt nie zrobi.
oops sorry za archelogię pierwszas troma i 2 lata?
martwe forum
Autor:  GP [ czwartek, 2 lip 2015, 19:40 ]
Tytuł:  Re: Zachciało sie kobiecie dizla.

Ja bym zaczął od sprawdzenia najtańszej rzeczy, a mianowicie od przekaźnika od świec żarowych :)
Miałem taki przypadek w moim byłym, na szczęście, dieslu :D

Objaw był taki, że wszystko było w porządku, aż tu nagle silnik zgasł stojąc na światłach (a sytemu "start-stop" nie posiadałem :roll: ). Po kilku próbach odpalenia, wysiadłem z auta, zepchnąłem na chodnik. Gdy już najadłem się wystarczająco dużo wstydu, wsiadłem do auta, przekręciłem i silnik odpalił, jakby nigdy nic :P

Potem zdarzyło mi się to jeszcze parę razy, aż w końcu połączyłem fakty - za każdym razem, gdy odpalałem auto, po przekręceniu kluczyka mignęła kontrolka od świec żarowych, jednak w momencie gdy auto nie odpalało, owa kontrolka nie dawała znaków życia. I tym sposobem doszedłem do tego, że winnym całego zamieszania jest właśnie przekaźnik od świec żarowych. Po jego wymianie problem zniknął na wieki wieków :)

Przy czym, w moim przypadku nie było żadnych dodatkowych objawów jak spadki mocy itp.

W grupie Volkswagena często problematyczny jest też czujnik temperatury płynu chłodzącego, który przesyła informacje do komputera. Taka pierdółka też potrafi unieruchomić silnik, wpływać na obroty silnika i inne ciekawe zjawiska. Więc może we francuzach jest podobnie? ;)

Jak to dobrze, że teraz jeżdżę benzyną (o anielskim brzmieniu), od tego czasu nie wiem, co to problemy z jednostką napędową :twisted:
Autor:  Del_Rey [ czwartek, 2 lip 2015, 23:40 ]
Tytuł:  Re: Zachciało sie kobiecie dizla.

Anielskie brzmienie to właśnie czuje stojąc sobie w korku :D Musze sobie przygazowac co jakiś czas, by mi pracowalo V8, a nie jakas V4 . Przynajmniej jest czas poczytać forum ;) Dizel czeka w szopie na lepsze czasy. Precz z ropniakami ;)
Autor:  GP [ piątek, 3 lip 2015, 00:02 ]
Tytuł:  Re: Zachciało sie kobiecie dizla.

Del_Rey napisał(a):Anielskie brzmienie to właśnie czuje stojąc sobie w korku :D Musze sobie przygazowac co jakiś czas, by mi pracowalo V8, a nie jakas V4 .

Czyżby HEMI? :roll:
Autor:  Del_Rey [ piątek, 3 lip 2015, 00:43 ]
Tytuł:  Re: Zachciało sie kobiecie dizla.

GP napisał(a):
Del_Rey napisał(a):Anielskie brzmienie to właśnie czuje stojąc sobie w korku :D Musze sobie przygazowac co jakiś czas, by mi pracowalo V8, a nie jakas V4 .

Czyżby HEMI? :roll:

Zwyczajne 5.3. Ale juz oszolomy dowalily jakies udziwnienia eco i inne shity, ze niby ma palic 14, a pali 18-20 , czyli zwyczajnie.
Autor:  GP [ piątek, 3 lip 2015, 22:57 ]
Tytuł:  Re: Zachciało sie kobiecie dizla.

Del_Rey napisał(a):
GP napisał(a):
Del_Rey napisał(a):Anielskie brzmienie to właśnie czuje stojąc sobie w korku :D Musze sobie przygazowac co jakiś czas, by mi pracowalo V8, a nie jakas V4 .

Czyżby HEMI? :roll:

Zwyczajne 5.3. Ale juz oszolomy dowalily jakies udziwnienia eco i inne shity, ze niby ma palic 14, a pali 18-20 , czyli zwyczajnie.

Hehe, no to chyba jednak jest eco i inne shity, bo mój bez tych eco też pali z 18 litrów po mieście, tyle że mam cały litr pojemności mniej (choć podejrzewam, że mocą zbliżony) :lol:
Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1