kjs40 napisał(a):Mineło parę lat - i mój diesel dalej do miasta się nadaje - z dpf wszystko w porządku rury mozna wacikiem czyścic:)
Widocznie ktoś kupił trupa i cóż śmierdzi trupem taki klimat, że ludzi na nowe czy używane w dobrym stanie nie stać.
... a to że pali Ci litr - dwa litry więcej na 100 km nie ma znaczenia ? Wiesz jak działa wypalanie DPFa kiedy samochód jeździ tylko po mieście ? Raz na 120-150 km komputer podaje przez 10 minut dodatkową, ogromną dawkę paliwa w każdej fazie wydechu, która zapalając się w układzie wydechowym rozgrzewa go i powoduje zapłon sadzy w DPFie. Podczas takiej procedury (o której pewnie nawet nie wiesz) idzie w cholerę z dwa litry paliwa. Zakładając że jeździsz osobówką z silnikiem 1.6 czy 1.9, Twoje średnie spalanie po mieście powinno oscylować w granicach 6-6,5 litra / 100. A zapewne masz 7,5 - 8,5 /100. Teraz już wiesz dlaczego Twój diesel tyle żre. A no i podczas każdego wypalania DPFa trochę paliwa przedostaje się poprzez pierścienie do oleju smarującego silnik, rozrzedzając go (olej zupełnie traci swoje właściwości smarne). Jeżeli silnik działa prawidłowo i nie żre oleju, powinno Ci przybywać około 0,3 - 0,5 litra oleju co roku pomiędzy wymianami. Jeśli nie przybywa - oznacza to, że silnik już go spala, czyli już powoli zamienia się w trupa. Zamiast przejechać 400 - 500 tys. km, taki silnik będzie się nadawał do remontu po 200 - 300 tys. i tyle w temacie.