Forum Bielsko.Biala.pl
http://www.bielsko.biala.pl/forum/

Gazownia
http://www.bielsko.biala.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=76263
Strona 1 z 1
Autor:  wuzel [ środa, 13 wrz 2006, 04:43 ]
Tytuł: 

Ciekaw jestem czy mieliście okazję próbować coś załatwić w bielskiej gazowni?
Jest to chyba jedna z nielicznych już instytucji która klienta ma centralnie w .......... głębokim poważaniu.
1)Czas pracy do 14:00 lub 14:30 - jest to zależne od tego co chcemy załatwić i w którym biurze.Ciekaw jestem kto z was ma szansę załatwić coś w tych godzinach?
2)Pani która pracuje na pierwszym froncie kontaktu z klientem pamięta tamte stare dobre czasy i na jakiekolwiek pytanie odpowiada : - jest napisane, nie mam czasu, nie wiem :(
3)Wczoraj wdrapałem się na drugie piętro z rocznym dzieckiem, zziajany wpadam do pokoju gdzie miałem podpisać umowę a dwie panie oczywiście bardzo rozbawione moim widokiem siedziały popijąc kawkę. Na mój widok jedna z nich pokazała wymownie na zegarek stwierdzając że ona pracuje do 14:00. Była 14:03. I serce moje zawyło :(
Autor:  celt [ środa, 13 wrz 2006, 06:13 ]
Tytuł: 

Ja już wiele spraw załatwiałem, umowę, zmianę umowy, problemy z płatnością zbyt duzego rachunku, dawno temu takze płaciłem rachunki w tamtejszych kasach i nigdy nie spotkałem się z opisaną przez Ciebie sytuacją. Zawsze miło, szybko, kompetentnie.

Natomiast tak jak piszesz traktują ludzi w Telekomunikacji Polskiej. Nie sposób w tej firmie jest cokolwiek załtwić bez niepotrzebnych nerwów i spychologii.
Autor:  wuzel [ środa, 13 wrz 2006, 08:21 ]
Tytuł: 

celt napisał(a):Ja już wiele spraw załatwiałem, umowę, zmianę umowy, problemy z płatnością zbyt duzego rachunku, dawno temu takze płaciłem rachunki w tamtejszych kasach i nigdy nie spotkałem się z opisaną przez Ciebie sytuacją. Zawsze miło, szybko, kompetentnie.

Natomiast tak jak piszesz traktują ludzi w Telekomunikacji Polskiej. Nie sposób w tej firmie jest cokolwiek załtwić bez niepotrzebnych nerwów i spychologii.

Wynika z tego że miałem pecha. Czasami tak bywa, jednak nie zaprzeczysz że czas pracy do 14:00 to małe kuriozum. Tu już pecha mieć nie mogłem.
Autor:  celt [ środa, 13 wrz 2006, 08:43 ]
Tytuł: 

To nie pech, a raczej reguła, ze po południu nic sie nie da w Bielsku-Białej załatwić. Przoduje w tym Ratusz, który godziny pracy i przyjmowania interesantów ma przystosowane do emerytów i rencistów, a jak ktoś pracuje do południa to sie musi z pracy zwalniać, aby coś załatwić. Tak samo jest w energetyce, gazowni, ZOM, ZGM... Ja aby coś załatwić robie to przed 2 zmianą.
Autor:  wuzel [ środa, 13 wrz 2006, 10:16 ]
Tytuł: 

Z tego co wiem ratusz pracuje dłużej w czwrtek, w energetyce też miałem sprawę do załatwienia, pojechałem około 14:30 i nie było żadnego problemu, do ZOM-u i ZGM-u na szczęście jeszcze mnie nie zawiało :)
Autor:  jon [ środa, 13 wrz 2006, 11:32 ]
Tytuł: 

celt napisał(a):To nie pech, a raczej reguła, ze po południu nic sie nie da w Bielsku-Białej załatwić. Przoduje w tym Ratusz, który godziny pracy i przyjmowania interesantów ma przystosowane do emerytów i rencistów, a jak ktoś pracuje do południa to sie musi z pracy zwalniać, aby coś załatwić. Tak samo jest w energetyce, gazowni, ZOM, ZGM... Ja aby coś załatwić robie to przed 2 zmianą.

ZOM (obecnie SITA ZOM)- Biuro Obsługi Klienta i Kasa czynne w czwartki dłużej, bo od 7.oo do 16.30 więc zdązysz jakbyś chciał. Ale to fakt urzędy powinny byc nie dla pracujących tam urzędników ale dla mieszkańców - w większości przeciez pracujących (tak to się UM chwali jakie to male bezrobocie w miście) - wiec powinno byc czynne codziennie do 17, a moz ei nawet do 18-tej,
Czuwaj!
Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1