przez kwass21 » wtorek, 16 gru 2008, 20:26
Mam nadzieję, że nie będę powielał tutaj jakiegoś wątku, który już wcześniej zaistniał (nie znalazłem go jednak), ale obserwacja tego tematu skłoniła mnie do pewnych refleksji.
Jestem rodzonym Bielszczaninem, chwilowo na emigracji w stolicy na uniwersytecie. Wkrótce przyjdzie mi go jednak opuścić z dyplomem magistra jak Bozia da;) i udam się na poszukiwanie pracy jako wykształcony tłumacz ang. i niem. Chciałbym pracować w Bielsku, bo to moje miasto, najpiękniejsze na świecie, ale wiem, że to niestety tylko pobożne życzenie. Prawda jest niestety brutalna - w Bielsku jest praca tylko w branżach przemysłowych lub usługach (oferty prezentowane w tym wątku tylko to potwierdzają), nie istnieje tu rynek pracy z ofertami dla młodych ludzi po mgr na modnych kierunkach, nawet ekonomiści nie są tu potrzebni. Nie ma w Bielsku praktycznie żadnych możliwości rozwoju dla młodych, ambitnych biznesmenów. Nie ma choćby kilku siedzib firm z branży Hi-Tech, finansów, itp. A przecież Bielsko jest w dobrym położeniu blisko nam na Śląsk, blisko do Czech, blisko na Słowację... Nawet na Węgry jest bliżej niż do Warszawy. Myślę, że nasi radni i prezydent miasta powinni zacząć bardziej interesować się tysiącami młodych Bielszczan studiującymi na UJ, UW, UŚ, UWr, na politechnikach i akademiach ekonomicznych w całej Polsce i skusić ich do powrotu do rodzinnego miasta i tam podjęcia pracy. Zamiast budować Sferę 2, 3, 4... 124 i coraz to nowe centra handlowe, w których za niedługo nie będzie miał kto robić zakupów, powinni rajcy skusić jakieś zagraniczne korporacje do stworzenia swoich oddziałów w Bielsku. A inwestycja w przemysł nowoczesnych technologii to by było coś! Przecież to przyszłość! No i przypływ forsy do regionu! A kolejne C. H., Teska, Kerfury i Oszołomy tylko wyprowadzają pieniądze z naszego miasta.
Za jakiś czas skończę moje studia i zostanę w Warszawie, bo tu praca dla mnie jest na wyciągnięcie ręki - choć zawsze będę chciał wrócić do domu, do Bielska, to nie będę mógł. Nie jestem jedyny w takiej sytuacji, wiem o tym dobrze. Tylko dlaczego od lat nikt nic z tym nie robi?!
pozdrawiam