kuchenne rewolucje Magdy Gessler w Bielsku

[SolariS]

Pewnie to wystarczy. Możliwe, że daje im też jakieś rady, które nie zostają pokazane. Np nigdy nie było odcinka dwuczęściowego- to jest rozpoczęcie w jednym, skończenie w drugim tak jak było to w oryginale u Ramsaya.

[davnbb]

Dziś Gesslerowa była "Pod Strusiem" - ganiała z rozwianą grzywą w towarzystwie kamery więc pewnie szykuje się kolejna "rewolucja". Akurat tego lokalu mi szkoda - kiedyś było tam całkiem fajnie.

[Nenar]

Akurat im to by się rewolucja przydała

[SolariS]

O to jest w okolicach Lotniska, więc na pewno Gesslerowa zaglądnie do Tadka

[SolariS]

Przy okazji znalazłem http://wiadomosci.bielsko.info/0,0,0,70 ... erwis.html

[ZIZ]

"Rewolucje" będą polegały na zmianie nazwy? Struś zagrożony! Będzie "Pod lwicą"
Dobrze, że TS "Podbeskidzie" to klub a nie knajpa bo pewnie też by się szykowała zmiana nazwy.
Po takiej promocji to chyba miejsc braknie na nowych trybunach

[Rebel]

Ta karczma była dobrym lokalem do napicia się piwa. Nie wyobrażam sobie zjedzenia obiadu na stole, przy którym wcześniej położona była miska z której pił wodę pies, chlapiąc nią w między czasie po całym stole (tak, na własne oczy taką sytuację widziałem). Ponadto wychodząc na zewnątrz z racji prowadzonej obok działalności właściciela unosił się nieprzyjemny "wiejski" zapach, co również nie pozostawało bez wpływu na smak serwowanych potraw.
Ciekawe jak szanowna restauratorka sobie z tym poradziła

[Pan Kazimierz]

Nie wyobrażam sobie zjedzenia obiadu na stole, przy którym wcześniej położona była miska z której pił wodę pies, chlapiąc nią w między czasie po całym stole (tak, na własne oczy taką sytuację widziałem). )

Wybacz ale to już wina klientów. I jak wynika z Twojej wypowiedzi niektórzy powinni jeść na zewnątrz

[stec]

Oj niestety piwa też się ciężko napić na spokojnie. Jak to ładnie ujął kolega Rebel "z racji prowadzonej obok działalności właściciela" przeszkadzają wszechobecne i to w dużej ilości muchy. Coś my się rękami namachali ze szwagrem to nasze. Słyszałem, że mandat od sanepidu dostali za te muchy.

[davnbb]

Słyszałem, że mandat od sanepidu dostali za te muchy.

A teraz się szykuje za kłaki Gesslerowej w kuchni
Jak wspomniałem - kiedyś było tam fajnie - teraz wolę zatrzymać się w lokalach, które są bliżej miasta.

[tren_d]

kogo w dzisiejszych czasach stać na obiad z przyjaciółmi przynajmniej raz w tygodniu w restauracji? no kogo? Może nowobogackich z wielkich miast.

[Przemek73]

Byłem wczoraj w "Strusiu" już po rewolucjach i jak dla mnie porażka. Co najbardziej mnie zirytowało, to zamknięcie wszystkich drzwi poza głównym wejściem, piwo tylko na zewnątrz, osobne toalety dla tych na zewnątrz. Odebrałem to jako podział na klientów gorszych (tych co tylko na piwo) i lepszych (jedzących). Wystrój w środku praktycznie bez zmian, przestawione stoliki, jakieś kolorowe coś pod sufitem. Jedzenia nie próbowałem, ceny zupełnie od czapy. Zupa pomidorowa za 12 zł., chyba ich pogięło, wolę przejść do "Wrzosowej" na wyśmienite duszonki za 15 zł.

[GrzegorzD]

Mam dokładnie takie same odczucia. Po odbiciu się od drzwi poszlismy do Tratatorii

[Sigmund]

12 zł za talerz zupy pomidorowej??? haha toż to kpina chyba albo Przemek żartuje.

[Pan Kazimierz]

Cenią się
Fani TVN-u przyjdą a nawet przybiegną i zapłacą wszakże ich mistrzyni patelni tam była więc jedzenie musi być wyśmienite

Swoją drogą w tym rejonie konkurencja barowo/restauracyjna jest dość spora. Co kawałek lokal. Wybór jest.