Panią H akurat tam widziałem jakiś miesiąc temu, na damskie szpanerskie autko nie zwróciłem uwagi podobnie jak na jedną lub dwie panie, które jet towarzyszyły. Zaparkowała w pobliżu pierwszej ławki przy Aliorze ale SM jeszcze tam nie było kiedy przechodziłem. Bielsko-Biała to mała dziura.
Nie tyle SM odpuściła placyk tylko przynęta uległa prawie że likwidacji. Dawniej, przed redukcją ilości wydanych kart parkingowych dla inwalidów na placyku za zakazem ruchu (B1) parkowało legalnie 10 -16 pojazdów co stanowiło wabi i codziennie kilku bałwanów tam wjeżdżało i parkowało. SM miała żniwo, codzienny wypas.
Po solidnej redukcji wydanych kart inwalidzki parkują tam jednocześnie 2, może 3 pojazdy a pusty plac mniej skłania do ryzyka wjazu i parkowania przez przygodnych "daltonistów" znakowych.
Nie zawsze, nie za każdym razem SM dawała tam mandaty, czasem kończyło się na pouczeniu.