Niemiecka prasa całkiem niedawno:
Najlepsze jest to ubolewanie, że TO WSZYSTKO pomimo ogrodzenia! Oczywiście po zbudowaniu ogrodzenia jeszcze wydalać tych co przez nie przeleźli to doprawdy zbrodnicze okrucieństwo.„SZ“ krytycznie opisuje szczególnie metody węgierskich władz wobec cudzoziemców nielegalnie przekraczających granice: wg danych Györgya Bakondy'ego, doradcy premiera Orbana ds. bezpieczeństwa, od początku roku służby wyłapały na terytorium Węgier 17351 nielegalnych imigrantów, a miesiącymi uniemożliwiały próbę przekroczenia granicy ok. 900 osobom dziennie. To wszystko mimo zbudowanego w 2015 wzdłuż południowej granicy ogrodzenia. Złapanych imigrantów sądy kierują do ośrodków, głównie w Körmend przy granicy z Austrią, skąd ci usiłują przedrzeć się do Austrii.
Gazeta podkreśla też, że rząd w Budapeszcie wydał nowe dyspozycje dla służb granicznych, które pozwalają na szybką deportację do Chorwacji czy Serbii tzw. „naruszycieli granic”, jeśli zatrzymano ich nie dalej niż 8 km od granicy.