Upadek naszego prestiżowego deptaka i chluby miasta Bielsko-Biała wchodzi w fazę końcową. Po epoce bankowej, nastąpiła niestety faza Detroit czyli masowe bankructwa i zamknięcia lokali. Mimo obniżonych czynszów nowych chętnych na lokale brak, w związku z tym mamy chyba w tej chwili na ul. 11-Listopada więcej lokali do wynajęcia niż tych jeszcze czynnych. Nie pamiętam by kiedykolwiek miało miejsce coś takiego w Bielsku-Białej.
Kto jest winny tej sytuacji ???
Jakie są Wasze opinie na ten temat ... Kto za to odpowiada ?
Co zrobić by na nasz reprezentacyjny deptak miejski znów wrócili przedsiębiorcy ?
P. S.
Moim zdaniem:
1. wysokie podatki od nieruchomości - za 100 m2 Krywult rząda ok. 10 000 zł rocznie samych podatków
2. brak parkingów oraz płatna strefa parkowania - sztuczne utrzymywanie miejsc pracy dla kilkudziesięciu bezrobotnych kosztem innych skutecznie odstrasza
3. Sfera - czyli ten który sprzedał im działkę i zezwolił na budowę w ścisłym centrum
4. kryzys gospodarczy - choć w BB nie jest on zbyt odczuwalny - bezrobocie przed kryzysem 5% obecnie 6%