Śmieci

[SolariS]

Ja mam tylko nadzieję, że wystartuje ktoś, kto obejmie stanowisko i nie będzie to pan K, bo jego rządów mam serdecznie dosyć.

[Pan Kazimierz]

A mnie zastanawia w jaki sposób będą udowadniać ludziom że nie segregują śmieci? Oczywiście aby uzasadnić podwyżki.
Po za tym zastanawiam się ile i kto zarabia na posegregowanych przez ludzi śmieciach - tworzywa, metale, papier itd

[Prima50]

No chyba jedynym sposobem byłyby wyrywkowe kontrole w domach deklarujących segregowanie śmieci. Jeśli pro publico bono jakaś pani ze spółdzielni miałaby spojrzeć na mój kosz na śmieci, to nie miałbym nic przeciwko. A jeśli ktoś ma coś do ukrycia, to cóż, niech płaci więcej. Pomysł troszkę absurdalny, ale chyba jedyny możliwy.

A ile zarabiają? Ponoć są kraje, gdzie segregowane śmieci odbierane są za darmo, a firmy odbierające się utrzymują z samego zysku z recyklingu.

[vilgefortz]

Posegregowane śmieci można wywieżć do Eko-Wtór w Bystrej i dostać za to kaskę, może Sita też tam sprzedaje i ma podwójny zysk:)?

[man]

chyba jedynym sposobem byłyby wyrywkowe kontrole w domach deklarujących segregowanie śmieci. Jeśli pro publico bono jakaś pani ze spółdzielni miałaby spojrzeć na mój kosz na śmieci, to nie miałbym nic przeciwko. A jeśli ktoś ma coś do ukrycia, to cóż, niech płaci więcej

Daj im jeszcze, dostęp do swojego maila, konta bankowego, komórki i zamontuj kamerki online w każdym pokoju - wtedy będzie po problemie bo przecież jak ktoś ma coś do ukrycia, to od razu wiadomo, że powinien płacić więcej

[Pan Kazimierz]

No chyba jedynym sposobem byłyby wyrywkowe kontrole w domach deklarujących segregowanie śmieci. Jeśli pro publico bono jakaś pani ze spółdzielni miałaby spojrzeć na mój kosz na śmieci, to nie miałbym nic przeciwko. A jeśli ktoś ma coś do ukrycia, to cóż, niech płaci więcej. Pomysł troszkę absurdalny, ale chyba jedyny możliwy.

Patrząc z mojego punktu widzenie jedyny sposób to wizyta pana/pani w śmietniku, rzut oka w pojemnik i ocena czy cały blok segreguje czy też jest jedna czy dwie pojedyncze istoty które mają to w nosie i ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZBIOROWA. A CO Z KUPĄ LIŚCI Z DRZEW W POJEMNIKU NA SUCHE ŚMIECI które zapewne porzucili tam mieszkańcy bloków ? - przykład ze śmietnika przy bloku
A co do ODPOWIEDZIALNOŚCI ZBIOROWEJ TO OSTATNIO STOSOWALI TO W POLSCE OKUPANCI podczas wojny.

P.S. Powyższe fakty świadczą tylko i wyłącznie o słabości ustawy.

[Prima50]

Dokładnie, Kazimierzu- ustawa jest beznadziejna. Dlatego wychodzą takie absurdy. Innym absurdem jest po prostu debilizm pewnej części społeczeństwa, które po 1) wybiera takich rządzących, a po 2) próbuje być sprytnym i płacić za segregowane, jednocześnie segregacje mając w czterech literach.

[Pan Kazimierz]

I dlatego moim zdaniem ludzie segregujący śmieci w blokach powinni w przypadku narzucenia wyższych opłat ( z racji niby niesegregowania śmieci ) przez Spółdzielnie pisać oświadczenia że oni segregują i płacą niższe stawki !!!!
NIE MA I NIE BĘDZIE ODPOWIEDZIALNOŚCI ZBIOROWEJ bo to nie jest w porządku w stosunku do uczciwych ludzi.

[SolariS]

Właśnie dlatego się tak wkurzyłem jak zobaczyłem śmieciare z odpadami zmieszanymi i wrzucanie jak leci wszystkiego do niej. Wiem, że w moim bloku wiele ludzi segreguje, ja też. A stawka za niesegregowanie jest chyba raz wyższa? A w tym artykule było chyba też przytoczone jak w upalny dzień w centrum na Cechową chyba, wjechała śmieciara z mokrymi i narobiła smrodu od lejącej się wody z wnętrza tych zmieszanych odpadów. Tego też uważam, być nie powinno.

[Prima50]

Ustawa Prawo o ruchu drogowym, Art. 61 3. Ładunek umieszczony na pojeździe powinien być zabezpieczony przed zmianą
położenia lub wywoływaniem nadmiernego hałasu. Nie może on mieć odrażającego wyglądu lub wydzielać odrażającej woni.

[SolariS]

No to brawo, a nieraz jak oni staną na ulicy normalnie między domami, to smród, że klękajcie narody

[Pan Kazimierz]

Ciekawostka taka: wiecie jakie koszty generuje segregacja w Spółdzielniach Mieszkaniowych? A spory bo nagminne są włamania do altanek z koszami. Złomiarze wyłamują kraty, zamki itd aby dostać się do puszek. Przecież ten pomysł to paranoja i widać na każdym kroku że się nie sprawdza.

Wie ktoś ile ZGO czy też miasto zarabia na segregowanych śmieciach? Bo rozumiem że metale, plastiki itd są sprzedawane dalej z zyskiem.

[ona500]

Ciekawostka taka: wiecie jakie koszty generuje segregacja w Spółdzielniach Mieszkaniowych? A spory bo nagminne są włamania do altanek z koszami. Złomiarze wyłamują kraty, zamki itd aby dostać się do puszek [...]

Tak, ale ta sytuacja (która notabene odnosi się nie tylko do złomiarzy, ale również do biednych ludzi, którzy szukają ubrań i pożywienia) istnieje tak długo, jak istnieją śmietniki, a kłódki są zakładane w celu ograniczenia włamań. Oczywiście włamania nadal się zdarzają, choć są osiedla, gdzie jest ich stosunkowo mniej albo i wcale (np. u mnie były 2 w przeciągu jakichś 12 lat od kiedy jest kłódka). Oczywiście nie mogę wypowiedzieć się o całym mieście. Reasumując - spostrzeżenie dobre, ale nie ma wiele wspólnego z segregacją.

[SAMAEL66]

Ciekawostka taka: wiecie jakie koszty generuje segregacja w Spółdzielniach Mieszkaniowych? A spory bo nagminne są włamania do altanek z koszami. Złomiarze wyłamują kraty, zamki itd aby dostać się do puszek. Przecież ten pomysł to paranoja i widać na każdym kroku że się nie sprawdza.

u mnie, a mam i wrażenie że u ciebie bo jak mniemam jesteś moim szeroko pojętym sąsiadem złomiarze nie włamują się do altanek. Oni po prostu mają do nich klucze do wszystkich.

[Pan Kazimierz]

Tak, ale ta sytuacja (która notabene odnosi się nie tylko do złomiarzy, ale również do biednych ludzi, którzy szukają ubrań i pożywienia) istnieje tak długo, jak istnieją śmietniki, a kłódki są zakładane w celu ograniczenia włamań. Oczywiście włamania nadal się zdarzają, choć są osiedla, gdzie jest ich stosunkowo mniej albo i wcale (np. u mnie były 2 w przeciągu jakichś 12 lat od kiedy jest kłódka). Oczywiście nie mogę wypowiedzieć się o całym mieście. Reasumując - spostrzeżenie dobre, ale nie ma wiele wspólnego z segregacją.

Przecież gdy nie było kłódek, zamków ( jak miało to miejsce wcześniej zanim wprowadzono segregację i zanim ludzie z domów zaczęli podrzucać śmieci) nie było włamań bo śmietnik był ogólnodostępny to raz a dwa ubrań nie ma w śmietniku ale są w stojącym obok kontenerze.

u mnie, a mam i wrażenie że u ciebie bo jak mniemam jesteś moim szeroko pojętym sąsiadem złomiarze nie włamują się do altanek. Oni po prostu mają do nich klucze do wszystkich.

No raczej się mylisz. Sąsiadka zgłaszała uszkodzenie zamka w altanie do spółdzielni to usłyszała że mają z tym straszny problem - np obok w bloku w zeszłym tygodniu 3x był uszkodzony zamek. Tak tak 3x w ciągu jednego tygodnia.