W MOPS trwa ""wielka i pracochłonna"" akcja wydawania nowych kart parkingowych.Zainteresowany niepełnosprawny musi osobiście zgłosić sie na ul Lipnickiej. Najlepiej na piechotę bo nie ma kpl gdzie tam zaparkować.Przedstawić dokumenty ,które wcześniej wydał ten MOPS i ma je w swoim komputerze /orzeczenie ,dowód wpłaty za kartę/.Po miesiącu oczekiwania czasem dłużej zainteresowany otrzymuje pismo do domu z wyznaczoną datą odbioru.Szkoda że pismo nie jest polecone.Tak się marnuje czas i pieniądze ,które powinny trafiać do potrzebujących.Zastanawiam się kiedy ktoś potrzęsie tą instytucją,odchudzi a zatrudnioną tam "rewie mody" pogoni do pracy w ternie.Takie sprawy powinny załatwiać zatrudnione tam panie w domach niepełnosprawnych przy okazji innych czynności czy wywiadów /o ile takie się jeszcze robi/
Potrafi ktoś podać ile we wszystkich obiektach MOPS /ciekawe o jakiej powierzchni/ zatrudnionych jest osób do obsługi ilu..... podopiecznych.Porównanie kosztów utrzymania MOPS i kwot wypłacanych podopiecznym tez mogą być ciekawe.Te dane powinny wreszcie komuś zapalić światełko w głowie i wyciągnąć wnioski.
ZIZ chyba tu jest potrzebny.