SAMAEL66 napisał(a):prędzej temida wygra z Bielskim sądem niż ludzie (nawet razem) z Bielskim Mopsem
Del_Rey napisał(a):Gratulacje. Ja jestem od dwóch miesięcy na etapie przepychania się o becikowe. Co wizytę, wciąż ta sama osoba inaczej interpretuje dokumenty ze skarbówki i z zus. I co chwile jakies nowe oświadczenia dyktuje i które sama przyjmuje. Wydaje mi się, ze kobita stara sie jak może, ale po prostu nie jest odpowiednio przeszkolona i nie ma wiedzy.
Del_Rey napisał(a):Gratulacje. Ja jestem od dwóch miesięcy na etapie przepychania się o becikowe. Co wizytę, wciąż ta sama osoba inaczej interpretuje dokumenty ze skarbówki i z zus. I co chwile jakies nowe oświadczenia dyktuje i które sama przyjmuje. Wydaje mi się, ze kobita stara sie jak może, ale po prostu nie jest odpowiednio przeszkolona i nie ma wiedzy.
BBiB napisał(a):Del_Rey napisał(a):
Haha też to przechodziłem.
W pewnym momencie chciałem już to olać, ale jakoś dokończyłem sprawę. Najlepsze jest to, że na samym końcu jak już byłem u Pani kierownik (chyba kierownik, albo ktoś "wyższy") to okazało się, że część papierów, które donosiłem w ogóle nie są im potrzebne
Del_Rey napisał(a):w zeszłym tyg mi dzwonili, ze znów czegoś nie rozumieją i mam coś donieść. Piana na gębie i okazało się, że powodem zwieszenia się systemu podczaszkowego urzędniczki były dwie informacje ze skarbówki na jednej kartce, zamiast rozpisane na dwóch osobnych, a chodziło o kwoty praktycznie nie mające wpływu na wypłatę datku na pieluchy. Rece opadły, ale pani stwierdziła, ze teraz to na pewno już jest wszystko ok i mam czekać na decyzje do 30 dni.
SAMAEL66 napisał(a):ee ja byłem tylko 4 razy w MOPSie.....
a tak to:
2 razy w Urzędzie stanu cywilnego, 4 razy w ZUSie ( i to nie w jednym bo jeden jest do osób pracujących a inny od zasiłków, rent itp.), 2 razy w Skarbówce, raz w ośrodku zdrowia gdzie byłą prowadzona ciąża, raz w spółdzielni. I z takim plikiem dokumentów, wniosków, zaświadczeń i kopii ksero, dziesiątkach telefonów dostąpiłem zaszczytu przyznania mi Becikowego.
Szast prast dwa tygodnie załatwiania w tym 3 dni urlopu minęły w mgnieniu oka i po upływie zaledwie miesiąca 1000zł był na koncie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości