Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-latków?

Ważne sprawy, wydarzenia, polityka, architektura, ludzie - wszystko o Bielsku - Białej.

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez farmer » wtorek, 28 lip 2015, 13:03

Tak się pisze o dzieciach, a gdzie są rodzice? dziecko do 18stki podlega rodzicom. Przychodzi pietnastka o 3 w nocy nawalona to rodzice co? fajnie córciu że jesteś, nie zaskoczyłaś czasem, gumki miałaś, o puściłaś pawia nie przejmuj się, posprząta się, młodość musi się wyszaleć ja też tak miałam... Najlepszym przykładem był zeszłoroczny festiwal 90, pamiętacie ile dzieci o 1 w nocy spało we wózkach lub obok rodziców nawalonych jak kopaczka, a jak ktoś zwrócił uwagę to z pyskiem skakali? Z drugiej strony przez bezstresowe wychowywanie rodzice nie są autorytetem u dzieci, dlatego w internecie gówniarze są wyzwoleni imprezy, alko, dopalacze- nic tylko żyć. Przychodzi dzieciak i mówi; stara dawaj stówę bo zadzwonię że mnie bijesz, wychodzę. Ani to nie, oni sami dają kasę, bo sami albo idą na imprezę, albo mamusia ma randkę z nowym panem. W sobotę dołączyła do nas pewna osoba. Z rozmowy wyszło o córce. Jak usłyszałem, że za niedługo będzie chodziła z córką na dyskoteki i ten śmiech to tak jakbym słyszał Polaka z Holandii na cały regulator, aby wszyscy słyszeli 'a ile to będzie eurooooo?'- styropian zamiast mózgu. No i alko bo o to się rozchodzi. Zawsze będę optował, że w kraju nie ma kultury picia. Tu, jak się nie napierdzielisz do gwoździa, albo na przelew to nie ma imprezy. Godzina 16 spotkanie 6osób i pierwsza flaszka, godzina 19- 10flaszka; dwóch śpi, reszta nawalona bełkocze i zaczyna kolejną flaszkę. Zamiast się pobawić, wymyślić coś ciekawego, robią pod siebie już o 19 i później jedyne wspomnienia to jak jeden rzygał na drugiego. To jest przykład dla dzieci, to jest wolność.. Z resztą co mnie to obchodzi. Jak dyskoteki chcą zarabiać, mają do tego prawo. Jak rodzice mają swoje pociechy w kokolino ich sprawa, nie jestem Matką Teresą, aby umoralniać. Współczuję tylko osobom za barem, bo mogą mieć problemy, a pomysł z markerem nie jest zły. Tylko te kolejki do kibla aby to zmyć...
farmer
użytkownik
 
Posty: 237
Na forum od: 6 paź 2006, 00:16

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez Anke » wtorek, 28 lip 2015, 13:30

farmer napisał(a):Tak się pisze o dzieciach, a gdzie są rodzice?


No i sedno. Za zachowanie dzieci odpowiada rodzic a nie barmanka. Nie rozumiem dlaczego właściciele knajp mają mieć problem, bo robią imprezę dla swoich klientów. Tylko, że jak przyjdzie co do czego winne są knajpy, alkohol, rozpusta, szkoła i rówieśnicy - taki jest mechanizm spychologii i życzeniowego myślenia narodu.
Anke
użytkownik
 
Posty: 1356
Na forum od: 9 lip 2010, 20:21

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez Nebelwerfer » wtorek, 28 lip 2015, 14:24

farmer napisał(a):Współczuję tylko osobom za barem, bo mogą mieć problemy, a pomysł z markerem nie jest zły. Tylko te kolejki do kibla aby to zmyć...

Zróbmy w BB festiwal hardcore. Taki, jaki kiedyś był w Złotowie czy Piasecznie. Jeśli zaprosimy same zespoły straight edge, dla małolatów nie będzie większego lansu, niż chodzenie z krzyżem na łapie przez tydzień. Serio.
"Ludzie , tacy jak Nebelwerfer to woda na młyn dla wrogich Polsce sił..." - necia55
Avatar użytkownika
Nebelwerfer
użytkownik
 
Posty: 1234
Na forum od: 5 sty 2015, 11:29

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez Sheena » środa, 29 lip 2015, 00:10

Anke napisał(a):
Sheena napisał(a):Dyskusja ostatnio:
Klient:(wszedł z kolegą, obaj wyglądający na nieletnich): 2 piwa proszę
Ja:Dowód proszę. A drugie dla kogo? Dla kolegi? To 2 dowody proszę.
Klient: Ja będę pił 2 na raz (pokazuje dowód)
Ja: To proszę przy barze, chętnie popatrzę jak to wygląda.
Klient: To ja jednak tylko jedno piwo chcę.



Mam pytanie czysto techniczne co do tej sytuacji. Czy masz obowiązek monitorować co się dzieje z piwem jak zapłaci za nie osoba z dowodem? No bo wyobraź sobie sytuacje, gdy knajpa jest np. wielopoziomowa, nie masz na widoku wszystkich i w ogóle jesteś w pracy, masz nalewać piwo klientom a nie patrzeć co oni z nim zrobią, więc nie masz czasu na patrzenie wszystkim na ręce - w takiej sytuacji gimbaza może spokojnie się tego piwa napić.
Gdyby ten co kupował, był bardziej rozgarnięty, mógłby ci powiedzieć, że a) co cię obchodzi na co mu drugie piwo b) co cię obchodzi, gdzie on będzie je chciał wypić c) odmowa sprzedaży towaru osobie pełnoletniej to wykroczenie.
Zdaję sobie sprawę, że łatwo jest stracić koncesję przez dzieciarnię, ale przecież nie upilnujesz wszystkich, łatwo choćby o prowokację. Z drugiej strony nie można kontrolować kogoś niezgodnie z przepisami. Ja bym poinformowała, że w knajpie jest monitoring, a za podawanie alkoholu nieletnim jest specjalny paragraf i tyle. To kolega który kupuje piwo i daje małolatowi łamie prawo, a nie ty, bo ty sprzedałaś je osobie pełnoletniej.



Tak, generalnie mam taki obowiązek. Zgodnie z interpretowaniem przez sądy, a także trybunał konstytucyjny ustawy o wychowaniu w trzeźwości, sprzedawca alkoholu czy to w sklepie czy to w lokalu, ma zadbać o to, żeby na jego terenie sprzedaż i podawanie alkoholu osobie nieletniej nie miało miejsca. Fakt, że osoba pełnoletnia zakupiła alkohol, a następnie przekazała go osobie niepełnoletniej stanowi podstawę do odebrania koncesji. Dlatego mogę odmówić sprzedaży 5 piw chłopaczkowi, który miesiąc temu przekroczył magiczne 18 lat. Mogę sprzedać mu 1 piwo/drinka itd. Jak się będzie upierał, informujemy o tym, że próbuje właśnie złamać art. 208 KK, który mówi, że "Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2" i może wziąć to jedno piwo i wypić albo wzywamy policję i im się będzie tłumaczył. Takiego kozaka jeszcze nie spotkałam. Właściwie każdy może odmówić okazania dokumentu nawet jeśli jest pełnoletni, z tym, że musi liczyć się wtedy z faktem odmowy sprzedaży alkoholu, nawet jeśli ten ktoś ma 50 lat co ewidentnie widać. Zgodnie z interpretacją ustawy, mamy prawo i obowiązek wylegitymować każdą osobę spożywającą alkohol na terenie lokalu nawet jeśli nie zakupiła go bezpośrednio i jeśli jest niepełnoletnia o fakcie spożywania alkoholu przez taką osobę powiadomić policję. Łatwiej jest zapobiegać takim sytuacjom zanim się jeszcze wydarzą. I lokal jest dwupoziomowy, dajemy radę mimo wszystko. Utrata koncesji oznacza zamknięcie lokalu a dla mnie utratę pracy, warto się starać. Poza tym jak wspominałam, etyka mnie mobilizuje. Z tego samego powodu osobie, po której widać, że jest mocno nietrzeźwa, alkoholu też nie sprzedam, bo nie wiem czy np. nie zaśnie gdzieś po drodze na mrozie i nie zamarznie na śmierć czy cokolwiek innego, co może się przydarzyć osobie nie mającej kontaktu z rzeczywistością.

A co do rodziców...większość ma totalnie gdzieś co robią ich dzieci. Część nakłada klapki na oczy i udaje, że dzieci są święte i nie tykają się używek. Część nie widzi nic złego w tym, że ich 15-letnie dziecko przychodzi zalane w trupa w środku nocy. Część zwraca uwagę i ich dzieciom nie przychodzi do głowy wypić choćby to 1 piwo, bo wiedzą, że mieliby przechlapane. Cóż, rodzice nie wychowują, szkoła nie wychowuje, społeczeństwo też się uchyla od odpowiedzialności. Takie czasy.
Sheena
użytkownik
 
Posty: 204
Na forum od: 1 sty 1970, 01:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez Anke » środa, 29 lip 2015, 08:49

Dzięki za wyjaśnienie; co do tematu tego wątku, po tym co napisałaś, wpuszczanie do lokalu dzieci, to proszenie się o kłopoty z punktu widzenia właściciela. Jest tyle wspaniałych możliwości by nieuczciwie wykosić konkurencję, że szok.


Sheena napisał(a):A co do rodziców...większość ma totalnie gdzieś co robią ich dzieci. Część nakłada klapki na oczy i udaje, że dzieci są święte i nie tykają się używek. Część nie widzi nic złego w tym, że ich 15-letnie dziecko przychodzi zalane w trupa w środku nocy. Część zwraca uwagę i ich dzieciom nie przychodzi do głowy wypić choćby to 1 piwo, bo wiedzą, że mieliby przechlapane. Cóż, rodzice nie wychowują, szkoła nie wychowuje, społeczeństwo też się uchyla od odpowiedzialności. Takie czasy.


Czasy są tak samo złe jak zawsze. W latach 90 właściciele bielskich knajp mieli eldorado po sprzedaży piwa uczniom szkół średnich. W okolicach godziny 16 codziennie zapełniały się knajpy, w piątki nie było gdzie usiąść aż do 22 - klientelą była przeważnie dzieciarnia od 16 do 18 lat. Pili piwo, palili maryśkę i tony szlugów. Rodzice, szkoła i społeczeństwo traktowali to podobnie jak dzisiaj, z tym, że społeczeństwo jednak dzisiaj się trochę oburza, choć niewiele może zrobić.
Osobiście nie widzę powodu ani sensu przejmowania się cudzymi dziećmi, bo niby jak mam to robić? Chodzić za pijanymi laskami i prawić kazania? W najlepszym razie usłyszę "spier...". Albo informować znajome matki koleżanek mojej córki - dzieńdobry Martynka pije piwo a pod łóżkiem trzyma bongoska...?
Szkoła? Jedyną dobrą rzeczą, jaką może zrobić szkoła, to na WDŻ poinformować dzieci co to jest pigułka gwałtu, ale już widzę to larmo kościelne w reakcji na takie tematy. Bo pogadanki o narkotykach i alkoholu jakoś nie odnoszą skutku, podobnie jak deklaracja na bierzmowaniu o życiu w trzeźwości.
Wszystko się kończy na jęczeniu o złych właścicielach knajp i o tym że nikt nic nie robi. Jeśli komuś bardzo zależy na szukaniu winnych, proszę niech idzie "na wnuczka" do knajpy z dzieckiem, kupi mu piwo, pobawi się barmanką w chowanego i sfilmuje pierwszy łyczek piwa, a potem zawiadomi prokuraturę.
Nie wiem czy lepszego skutku nie odniosłoby karanie rodziców za to, że ich dzieci chodzą nietrzeźwe niż prewencyjne zajmowanie się cudzymi dziećmi przez barmanki w knajpach.
Anke
użytkownik
 
Posty: 1356
Na forum od: 9 lip 2010, 20:21

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez motaboy » środa, 29 lip 2015, 20:16

No to tylko czekać aż uczestnicy znajdą się tutaj: http://dopijamyilecimy.fotolog.pl/ :D

W tej chwili zdjęcia są tam już z całego kraju i zagranicy, ale strona powstała w Bielsku i te pierwsze, od 2009 roku są głównie z Bielska.
Avatar użytkownika
motaboy
użytkownik
 
Posty: 112
Na forum od: 7 wrz 2012, 20:50
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Cygański Las

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez tren_d » czwartek, 30 lip 2015, 18:35

a jakie zdanie ma na ten temat doświadczona życiowo necia55? chyba że akurat jest na działce :D
tren_d
użytkownik
 
Posty: 1000
Na forum od: 1 sty 1970, 01:00

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez davnbb » czwartek, 30 lip 2015, 19:37

Jak mają 16 lat w latach 90 stwierdzam: Nihil novi. Tyle, że teraz jest lepszy dostęp do informacji. Co by się działo jakby teraz poszła w eter informacja: "dwudziestoparoletnia nauczycielka kupiła 16 letnim uczniom swojej klasy piwo w barze"? A my kulturalnie poszliśmy sobie w kilka osób pod parasolki uczcić koniec roku szkolnego symbolicznym browarkiem. A że tylko ona miała dowód.......
davnbb
użytkownik
 
Posty: 1536
Na forum od: 3 mar 2008, 05:11

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez Sheena » niedziela, 2 sie 2015, 02:53

Anke napisał(a):Dzięki za wyjaśnienie; co do tematu tego wątku, po tym co napisałaś, wpuszczanie do lokalu dzieci, to proszenie się o kłopoty z punktu widzenia właściciela. Jest tyle wspaniałych możliwości by nieuczciwie wykosić konkurencję, że szok.


Sheena napisał(a):A co do rodziców...większość ma totalnie gdzieś co robią ich dzieci. Część nakłada klapki na oczy i udaje, że dzieci są święte i nie tykają się używek. Część nie widzi nic złego w tym, że ich 15-letnie dziecko przychodzi zalane w trupa w środku nocy. Część zwraca uwagę i ich dzieciom nie przychodzi do głowy wypić choćby to 1 piwo, bo wiedzą, że mieliby przechlapane. Cóż, rodzice nie wychowują, szkoła nie wychowuje, społeczeństwo też się uchyla od odpowiedzialności. Takie czasy.


Czasy są tak samo złe jak zawsze. W latach 90 właściciele bielskich knajp mieli eldorado po sprzedaży piwa uczniom szkół średnich. W okolicach godziny 16 codziennie zapełniały się knajpy, w piątki nie było gdzie usiąść aż do 22 - klientelą była przeważnie dzieciarnia od 16 do 18 lat. Pili piwo, palili maryśkę i tony szlugów. Rodzice, szkoła i społeczeństwo traktowali to podobnie jak dzisiaj, z tym, że społeczeństwo jednak dzisiaj się trochę oburza, choć niewiele może zrobić.
Osobiście nie widzę powodu ani sensu przejmowania się cudzymi dziećmi, bo niby jak mam to robić? Chodzić za pijanymi laskami i prawić kazania? W najlepszym razie usłyszę "spier...". Albo informować znajome matki koleżanek mojej córki - dzieńdobry Martynka pije piwo a pod łóżkiem trzyma bongoska...?
Szkoła? Jedyną dobrą rzeczą, jaką może zrobić szkoła, to na WDŻ poinformować dzieci co to jest pigułka gwałtu, ale już widzę to larmo kościelne w reakcji na takie tematy. Bo pogadanki o narkotykach i alkoholu jakoś nie odnoszą skutku, podobnie jak deklaracja na bierzmowaniu o życiu w trzeźwości.
Wszystko się kończy na jęczeniu o złych właścicielach knajp i o tym że nikt nic nie robi. Jeśli komuś bardzo zależy na szukaniu winnych, proszę niech idzie "na wnuczka" do knajpy z dzieckiem, kupi mu piwo, pobawi się barmanką w chowanego i sfilmuje pierwszy łyczek piwa, a potem zawiadomi prokuraturę.
Nie wiem czy lepszego skutku nie odniosłoby karanie rodziców za to, że ich dzieci chodzą nietrzeźwe niż prewencyjne zajmowanie się cudzymi dziećmi przez barmanki w knajpach.



No jęczeć każdy potrafi a nikt nic nie robi. Rodzice jęczą, nauczyciele jęczą, społeczeństwo jęczy, a jeden na drugiego się ogląda i czeka, aż ktoś zacznie wychowywać. I efekt jest taki, że później barmanka musi stawiać granice dzieciakowi, które powinien mieć postawione przez rodziców w wieku, kiedy tylko zaczął rozumieć cokolwiek. Bo każdy człowiek po prostu powinien wiedzieć, że są rzeczy, które wolno robić i których robić nie wolno. Rzeczy ograniczone prawnie, kulturowo, obyczajowo itd. I fakt, może i każde pokolenie jest takie samo, ale granica między tym co wolno a co nie z każdym rokiem subtelnie się przesuwa w stronę tego, że wolno wszystko. Przykład z dzisiaj. Na Rynku stoi scena, dach podparty jest metalowymi "drabinkami". Poza koncertami służy głównie dzieciom puszczonym samopas albo przekonanym o swoim talencie śpiewakach po kilku piwach o 3 nad ranem... Dziewczynka lat 5-6 na owej metalowej konstrukcji 3 metry nad ziemią, pod nią beton. Gdzie są rodzice? Z pewnością w którymś z ogródków piją piwo, zadowoleni, że mają święty spokój. Później kolejny dzieciak wykonuje skok w stylu Tarzana z obudowy Wagi Miejskiej na łańcuchu przytwierdzonym do dachu sceny. Ponownie-rodziców i opieki brak. Scena objęta monitoringiem, dzielnych panów z SM też brak, przecież nie wlepią 5-latkowi mandatu. Za to jak samochód wjedzie na Rynek w niedozwolonych godzinach zjawiają się w kilka minut.

davnbb napisał(a):Jak mają 16 lat w latach 90 stwierdzam: Nihil novi. Tyle, że teraz jest lepszy dostęp do informacji. Co by się działo jakby teraz poszła w eter informacja: "dwudziestoparoletnia nauczycielka kupiła 16 letnim uczniom swojej klasy piwo w barze"? A my kulturalnie poszliśmy sobie w kilka osób pod parasolki uczcić koniec roku szkolnego symbolicznym browarkiem. A że tylko ona miała dowód.......


Ja osobiście nie mam nic przeciwko temu, żeby sobie 16-latek wypił piwo, pod warunkiem, że bierze za niego odpowiedzialność osoba rozumna zdolna przewidzieć konsekwencje, a takową nie jest 3 miesiące starszy kolega z klasy. Jak pisałam mnie też się zdarzało nawet wcześniej-pod kontrolą rodziców. W L.O też wychowawczyni przymykała oko na wycieczkach klasowych, ale znała nas i miała do nas swego rodzaju zaufanie. Takie, którego ja do osoby, którą pierwszy i pewnie ostatni raz w życiu na oczy widzę, nie mam. I cały okres licealnych czasów w piątek szło się na piwo. Kiedyś nawet przy okazji takiego wypadu spotkaliśmy największą "kosę" z całej szkoły, która uganiała się za nami po śmietnikach jak paliliśmy papierosy na przerwie, ale wtedy w knajpie uśmiechnęła się tylko i poszła do swojego stolika. Pewnie, wszyscy żyjemy, ale jak pisałam wcześniej mimo wszystko troszkę inaczej młodzi ludzie funkcjonowali. Nie zdarzały się takie sytuacje z jakimi mam teraz styczność w pracy-że ktoś kompletnie nieprzytomnego kolegę zostawia w barze na pastwę losu, nikt nie rzygał na środku knajpy itp. No i wśród właścicieli knajp panowała względna zgoda, więc nikt nikomu świni nie podkładał, natomiast teraz konkurencja gotowa jest pozabijać się nawzajem.
Sheena
użytkownik
 
Posty: 204
Na forum od: 1 sty 1970, 01:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez Pyramide » niedziela, 2 sie 2015, 06:55

Wszyscy piszecie o 16 latkach jako imprezowiczach przy alkoholu.Faktycznie tak jest,nowa moda,niech będzie ale w pewnych granicach,które albo nabywa się przez wychowanie z domu rodzinnego albo ma się w genach. Na edukacje w szkole ,kościele czy od barmana nie ma co liczyć. Nikt jednak nie napisał że zdecydowana większość tych nastoletnich /zwł dziewczyn/ jest dawno już po "pierwszym razie" a te imprezy tylko są przyczynkiem do dalszego dowartościowania się seksem.
Brakuje tej edukacji seksualnej w domu,szkole. Inne instytucje uważają to za temat tabu.Powód wiadomy.
Miłostki nastolatków z naszych czasów to przeszłość. Teraz góruje seks często wyuzdany do granic absurdu, o którym większość piszących nie miała pojęcia. Teraz jedynie może wiedzieć to z mediów.
Galerianki,seks sponsorowany czy inne sposoby zdobywania kasy i "przyjemności" to już prawie normalność.
Rodzice dalej śpią w temacie widząc w swoich pociechach spokojne "cnotki"
Przystanek Woodstock może i potrzebny dla młodzieży, żeby się wyszaleć.Ale obawiam się że wymyka się z jakieś kontroli podstawowych wartości rodzinnych i szacunku swojej osoby w tak młodym nieukształtowanym wieku i charakterze.
Przystanek Jezus to kpl pomylenie edukacji na poziomie 21 wieku,zwł prowadzony przez tych,którzy powinni się edukować i iść z minimalnym postępem czasu.
Imię jest nie ważnie!Nazwisko po tacie!wiek co roku inny!charakter niepowtarzalny wygląd przeciętny!Nie znasz?nie oceniaj!Masz gdzieś?Nie martw się ja cię tez.
Pyramide
użytkownik
 
Posty: 4601
Na forum od: 20 lis 2008, 09:29
Lokalizacja: Bielsko-Biała /M. Straconka/

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez Nebelwerfer » niedziela, 2 sie 2015, 10:08

Pyramide napisał(a):Nikt jednak nie napisał że zdecydowana większość tych nastoletnich /zwł dziewczyn/ jest dawno już po "pierwszym razie" a te imprezy tylko są przyczynkiem do dalszego dowartościowania się seksem.

To, że dziewczyny mają już za sobą ten etap wtajemniczenia, to ich wybór. Obawiam się, że im więcej gadania, gderania, zakazywania i kontroli, tym gorszy skutek. To, że jedna zrobi to na tydzień przed dozwolonym przez prawo terminem, a inna 5 lat później, to żadna tragedia. Dramat jest wtedy, kiedy w seks bawią się ludzie nieświadomi konsekwencji.

Brakuje tej edukacji seksualnej w domu,szkole. Inne instytucje uważają to za temat tabu.Powód wiadomy.

Jeśli chodzi o antykoncepcję, itd. to tak, uważam że czas skończyć z katotalibanem i odpowiednie wykłady powinny być obowiązkowe dla wszystkich małolatów. Bez fochów pani katechetki i karteczek od rodziców "naszej Moni nie w głowie takie świństwa". Natomiast jeżeli chodzi o tytułowe "przystosowanie do życia w rodzinie" to obawiam się, że to strata czasu. Każdy sobie z czasem układa związek pod swoje oczekiwania i doświadczenia, a nie wizje pana od techniki czy wuefu, który dorabia jako 'uświadamiator".

Miłostki nastolatków z naszych czasów to przeszłość. Teraz góruje seks często wyuzdany do granic absurdu, o którym większość piszących nie miała pojęcia. Teraz jedynie może wiedzieć to z mediów.

A może jest odwrotnie? Tzn. media informują, że w jakiejś wsi dziewczyny z gimnazjum się prostytuowały, albo że jakaś studentka przystała na układ "seks zamiast czynszu". Informują, bo jest to oburzające, skandalizujące, etc., natomiast jakie to ma przełożenie na całość populacji? I czy tego typu rozporządzanie swoim ciałem to jakaś absolutna nowość w dziejach cywilizacji?

Rodzice dalej śpią w temacie widząc w swoich pociechach spokojne "cnotki"

Czy śpią, czy nie - tego nie wiesz, no chyba że znasz wszystkich rodziców w Polsce i regularnie ich odwiedzasz. Z drugiej strony, jaki arsenał ma do dyspozycji rodzic?

Przystanek Woodstock może i potrzebny dla młodzieży, żeby się wyszaleć.Ale obawiam się że wymyka się z jakieś kontroli podstawowych wartości rodzinnych i szacunku swojej osoby w tak młodym nieukształtowanym wieku i charakterze.

PW to prywatna impreza, dziwnym trafem - bezpłatna. To też jakiś klucz do interpretacji. I oczywiście, że się "wymyka" z kontroli, bo po pierwsze, za dużo osób tam przyjeżdża, po drugie - ci ludzie przyjeżdżają się napić, poszaleć, posłuchać muzyki, przeżyć coś, niekoniecznie akurat laickie rekolekcje. Może nawet przyjeżdżają tam tak tłumnie dlatego, że są akceptowani tacy jacy są, a nie przycinani do wzorca "popraw w sobie to i tamto".

Przystanek Jezus to kpl pomylenie edukacji na poziomie 21 wieku,zwł prowadzony przez tych,którzy powinni się edukować i iść z minimalnym postępem czasu.

Przede wszystkim, PJ to taka cicho-ciemna inicjatywa. Niby chodzi o katolicki punkt widzenia, ale przecież od lat wyższe władze KK i toruński ojciec krytykują tę imprezę totalnie. Paru księży z bardziej otwartymi głowami stara się pokazać, że ta religia nie jest aż tak średniowieczna i skostniała, jak się młodzieży wydaje, ale i tak robią to wbrew firmie, którą reprezentują, bo ta gustuje w młodzieży już wyrobionej, katochumenalno-pielgrzymkowej, takich "luzakach z Lednicy" a na woodstokowiczów sypie gromy - bo narkomania, bo Sodomia i Gomoria, bo stroje wyzywające i zachowania gorszące. Niestety, z inną młodzieżą Kościół rozmawiać nie chce, nie potrafi i nie ma na nią żadnego pomysłu.
"Ludzie , tacy jak Nebelwerfer to woda na młyn dla wrogich Polsce sił..." - necia55
Avatar użytkownika
Nebelwerfer
użytkownik
 
Posty: 1234
Na forum od: 5 sty 2015, 11:29

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez Anke » niedziela, 2 sie 2015, 11:14

Sheena napisał(a):No jęczeć każdy potrafi a nikt nic nie robi. Rodzice jęczą, nauczyciele jęczą, społeczeństwo jęczy, a jeden na drugiego się ogląda i czeka, aż ktoś zacznie wychowywać.


Pierwsza instancja, która ma największą kontrolę na swoimi dziećmi, często zawodzi. To co się zmieniło do czasów, kiedy ja byłam bachorem, to to, że rodzice nie mają czasu dla potomstwa. Z różnych względów, od siedzenia w pracy całymi dniami aż po prosty fakt, że jak już mają te chwilę dla siebie, odpoczywają i zostawiają dzieci samym sobie.

Szkoła nie jest od tego żeby wychowywać, tylko żeby informować i uczyć, najlepiej matematyki. Do szkoły dzieciak ma przyjść wstępnie przystosowany do życia społecznego. Niestety, nauka jest obowiązkowa i darmowa.

Społeczeństwo nie może nic zrobić, bo nie ma do tego narzędzi, oprócz możliwości zgłaszania policji, że ulicami idzie właśnie falanga pijanych dzieci.

Ta ustawa o trzeźwości tak naprawdę skupia się na karaniu wszystkiego oprócz pijanego dzieciaka i jego rodziców. Rodzic powinien odpowiadać za własne dziecko, tak jak właściciel psa odpowiada za swojego pupilka. Nie pani nauczycielka, nie barmanka - mama i tata. Gdyby raz i drugi przyszło rodzicom, odebrać dzieciaka z izby wytrzeźwień a potem jeszcze odpowiadać przed sądem za zaniedbanie, być może byłoby normalne, że dzieciaki wracają do domu punkt 22, w miarę trzeźwe.


Pyramide napisał(a):Nikt jednak nie napisał że zdecydowana większość tych nastoletnich /zwł dziewczyn/ jest dawno już po "pierwszym razie"


Masz jakieś statystyki na poparcie tego twierdzenia? Ktoś te dziewczyny rozdziewiczał, a wg twojej wypowiedzi można odnieść wrażenie, że albo są to lesbijki albo pominęłaś prosty fakt, iż jeden chłopak może rozdziewiczyć tysiąc dziewczyn. Zaiste, pierwszy raz jest gorszy od intensywnego i regularnego seksu wśród dzieci.

Pyramide napisał(a):Miłostki nastolatków z naszych czasów to przeszłość.


Promiskuityzm też istniał w "naszych" czasach, był tylko bardziej zakamuflowany.
Anke
użytkownik
 
Posty: 1356
Na forum od: 9 lip 2010, 20:21

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez Pyramide » niedziela, 2 sie 2015, 13:20

Triolizm też istniał a w Australii podobno dalej jest "modny".
Imię jest nie ważnie!Nazwisko po tacie!wiek co roku inny!charakter niepowtarzalny wygląd przeciętny!Nie znasz?nie oceniaj!Masz gdzieś?Nie martw się ja cię tez.
Pyramide
użytkownik
 
Posty: 4601
Na forum od: 20 lis 2008, 09:29
Lokalizacja: Bielsko-Biała /M. Straconka/

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez Anke » niedziela, 2 sie 2015, 13:24

Pyramide napisał(a):Triolizm też istniał a w Australii podobno dalej jest "modny".



Nie tylko w Australii.
Anke
użytkownik
 
Posty: 1356
Na forum od: 9 lip 2010, 20:21

Re: Nowa moda w Bielsku-Białej. Imprezy i alkohol dla 16-lat

Postprzez Nebelwerfer » niedziela, 2 sie 2015, 17:29

Ten wątek zmierza w kierunku "życie seksualne dzikich" i stękania, że kiedyś to tak nie było, ta dzisiejsza młodzież, itd.

Moim zdaniem jedyna różnica pomiędzy nami a wcześniejszym pokoleniem to dostęp do mass-mediów. Raz, że dziś pewne historie są bardziej nagłaśniane (kto by za komuny nakręcił film o nastoletnich prostytutkach?), dwa że presja na dzieciaki, aby kosztowały tego owocu, jest chyba większa, albo bardziej bezpośrednia. Tak czy siak, porównania z tym, co było kiedyś, nie mają większego sensu, bo w czasach tego kiedyś nie było Internetu, więc ciężko oceniać, czy fani Gangu Albanii są większymi hardkorowcami niż dzieci-kwiaty.
"Ludzie , tacy jak Nebelwerfer to woda na młyn dla wrogich Polsce sił..." - necia55
Avatar użytkownika
Nebelwerfer
użytkownik
 
Posty: 1234
Na forum od: 5 sty 2015, 11:29

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Bielsko

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości