przez staszeks » czwartek, 2 lut 2017, 18:40
No dobrze, naprawi.
za rok znowu będzie zima i sytuacja się powtórzy.
Gwarancja się w końcu skończy.
Tak wiec naprawa naprawa, a co dalej?
Tylko naprawa nie jest rozwiązaniem sytuacji.
P.S. Ale aby nie być tylko malkontentem.
Byłem zmuszony kilka razy wstąpić do stojącej na parkingu w pobliży Rancza Pod Strusiem kabinki.
Musze powiedzieć, że za wyjątkiem jednego razu zawsze czysto mi sucho.
Nawet zazwyczaj jest papier. Przypuszczam, że raz w tygodniu ktoś przynosi po dwie rolki.
Zastałem taki moment, że były dwie, rolki .
Niestety już na drugi dzień jedna zginęła, ale druga utrzymała się kilka dni.(Stad wniosek,że przynoszą dwie i jena ginie)
Jedyny raz kiedy nie byłem zadowolony miał miejsce wtedy, kiedy musiałem swoje odczekać bo kabina była zajęta.
Z kabiny wyszła pani.
Nie wiem co pani robiła, ale cały sedes był opryskany jak gdyby pani umyła ręce i następnie z braku ręcznika intensywnie je otrzepywała,. Tylko, ze tam nie ma gdzie i czym myc rąk.