przez keti » środa, 21 gru 2016, 15:18
Więc tak - wszystkie wasze spostrzeżenia zdążyłam już przedyskutować i umieścić w piśmie odwoławczym do MZD. Dokładnie w tym samym tonie rozumowania sporządzałam odwołanie w listopadzie - pokażcie mi dowód że tam stałam ( np. foto, monitoring ),
niestety odpowiedź jest jedna - domniemywa się, że jak parkingowy wypisał sobie wewnętrzny bloczek że nie zapłaciłam to znaczy że nie zapłaciłam. Możliwości na ominięcie tego procesu jest mnóstwo, ot choćby w czasie gdy płaciłam u innego parkingowego ten drugi właśnie wypisywał kwit itd itd. skąd parkingowy znał godzinę przyjazdu/odjazdu etc,
Podstawa jest jedna...regulamin...sporządzony tak by ....obywatela...
Z tego co udało mi się ustalić ( zrobiłam wywiad środowiskowy ) to na ulicy Sixta podobno jest więcej takich kierowców którzy zapłacili i nie są w stanie tego udowodnić.'
Ja wiem, że zapłacę majątek za kancelarię ale zależy mi na nagłośnieniu tego procederu bo jest to dla mnie, dla obywatela nie do pomyślenia że mamy takie kulawe prawo dające możliwość egzekwowania przez 5 lat opłat/kar bez żadnych dowodów na zaistnienie danej sytuacji.
A i oczywiście jestem przekonana, że za "nastukanie" takich kar, parkingowi realizowali jakiś ustalony target...