Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Profesjonalny Fotograf

Nietypowe zapytania, ogłoszenia. Poszukiwanie informacji związanych z Bielskiem.

Postprzez photoelement » środa, 20 cze 2007, 15:12

Mieszkam na stale w USA i profesjonalnie zajmuje sie fotografia. Glownie reklamowa, sportowa jak rowniez PR czy prasa. Czasami mysle o powrocie do BBA jednak zastanawia mnie czy jest zapotrzebowanie na fotografie w naszym miescie
Avatar użytkownika
photoelement
nowicjusz
 
Posty: 8
Na forum od: 18 cze 2007, 20:52
Lokalizacja: Waterford, MI 48328

Postprzez Turystka » środa, 20 cze 2007, 18:12

ja właśnie poszukuję fotografa na wesele :-)) Pilnie!!
Turystka
użytkownik
 
Posty: 27
Na forum od: 29 kwi 2007, 16:05

Postprzez photoelement » środa, 20 cze 2007, 19:07

Czesc Dzieki za pytanie ale ja bede w BBA dopiero w pierwszym tygodniu sierpnia i to tylko na pare dnii.
Avatar użytkownika
photoelement
nowicjusz
 
Posty: 8
Na forum od: 18 cze 2007, 20:52
Lokalizacja: Waterford, MI 48328

Postprzez garnoo » środa, 20 cze 2007, 19:08

zapotrzebowanie bylo, jest i bedzie.... z tym ze trzeba sie jakos umiec przebic przez konkurencje...
garnoo
użytkownik
 
Posty: 83
Na forum od: 21 mar 2007, 20:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez photoelement » czwartek, 21 cze 2007, 20:19

z tego co ja pamietam to byl tylko pan Ciszek od Wesel i imprez a reklama byla robiona w Warszawce lub Krakowie.
Moim marzeniem jest wyrwac sie ze stanow ale z dwojka dzieci niejest tak prosto wpasc i zaczac zycie na drugim koncu swiata
Avatar użytkownika
photoelement
nowicjusz
 
Posty: 8
Na forum od: 18 cze 2007, 20:52
Lokalizacja: Waterford, MI 48328

Postprzez Gonix » niedziela, 24 cze 2007, 18:34

Teraz jest także wielu fotografów amatorów/hobbystów którzy także robią zdjęcia na weselach czy tego typu ceremoniach. Także zarabiaja na tworzeniu portfolia dla modelek. Poporstu by sie wybić fotograf musi mieć zdolnośc do robienia zdjęc dobrych, które zapadaja w pamięć wtedy ludzie będą się garneli do współpracy z nim.
"Przestań być pasażerem swego życia, zacznij być kierowcą."
Gonix
użytkownik
 
Posty: 51
Na forum od: 1 sty 1970, 01:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez regedit » wtorek, 26 cze 2007, 06:13

Artykuł z GW

Bieżący serwis informacyjny Gazeta Wyborcza
Aktualizacja: 25-06-2007


<< Fotografowie walczą z szarą strefą.
Tylko w Bielsku-Białej zamknięto w ostatnich miesiącach kilka zakładów fotograficznych. - Wykończyła ich szara strefa - mówią fotografowie.
Zamknięto zakład przy ul. Cieszyńskiej na wysokości Hulanki, nie ma także fotografa przy ul. Przechód. Z bielskich ulic znikło jeszcze kilka innych zakładów. Prowadzenie legalnego, stacjonarnego zakładu fotograficznego staje się powoli nieopłacalne.

- Najgorzej jest w małych miejscowościach, w regionach, gdzie mieszka dużo górników. Za odprawy pokupili sobie aparaty fotograficzne i kamery, robią zdjęcia, kręcą śluby, wesela - opowiada Maciej Kuska, fotograf z Raciborza. - W takich miejscowościach żaden legalny zakład fotograficzny nie da rady się utrzymać - dodaje.

Internet i gazety są zasypane ogłoszeniami typu "zdjęcia ślubne, komunijne, tanio". Najczęściej podany jest tylko adres e-mail albo numer telefonu komórkowego. - Z powodu skąpych informacji trudno ich namierzyć, tymczasem najczęściej nie mają zarejestrowanej działalności gospodarczej, nie płacą podatków. To prawdziwa szara strefa. Są dużo tańsi niż legalnie działający fotograf, który musi zapłacić podatki, czynsz, rachunki za media, dać wypłaty ludziom - wylicza Józef Ciszek, prezes zarządu katowickiego Krajowego Cechu Fotografów i bielski fotograf, który prowadzi jeden z najbardziej znanych zakładów w mieście.

W dodatku taki proceder nie jest łatwy do udowodnienia. Jeden ze śląskich fotografów namierzył mężczyznę, który niemal co tydzień robi na czarno zdjęcia ślubnym parom. Zgłosił to do urzędu skarbowego, mężczyzna został wezwany na przesłuchanie. Na tym się skończyło, bo wytłumaczył, że fotografuje tylko znajomych i rodzinę, za darmo. - Dalej spotykamy go w plenerze - mówią fotografowie.

Fotografowie postanowili na własną rękę walczyć z konkurentami z "szarej strefy". Plakat promujący akcję wisi na stronie internetowej Krajowego Cechu Fotografów. KCF zbiera wszelkie informacje o fotografach pracujących na czarno. - To nie jest polowanie na czarownice czy namawianie ludzi do składania donosów - zastrzega Ciszek. -Chcemy tylko dokonać rzetelnej inwentaryzacji zjawiska, by pokazać gigantyczną skalę tego problemu. Może wtedy wreszcie ktoś się za to zabierze - tłumaczy. >>
Avatar użytkownika
regedit
nowicjusz
 
Posty: 5
Na forum od: 20 mar 2007, 08:36

Postprzez GP » wtorek, 26 cze 2007, 22:08

regedit napisał(a):Artykuł z GW

Bieżący serwis informacyjny Gazeta Wyborcza
Aktualizacja: 25-06-2007

(...) Internet i gazety są zasypane ogłoszeniami typu "zdjęcia ślubne, komunijne, tanio". Najczęściej podany jest tylko adres e-mail albo numer telefonu komórkowego. - Z powodu skąpych informacji trudno ich namierzyć, tymczasem najczęściej nie mają zarejestrowanej działalności gospodarczej, nie płacą podatków. (...)

To jest według mnie trochę mylne podejście, bo przecież nie trzeba mieć zarejestrowanej działalności gospodarczej, aby płacić podatki... Wystarczy spisać np. umowę o dzieło lub umowę zlecenie, na tej podstawie odprowadzić podatek i szafa gra. No chyba, że się mylę? Oczywiście to, czy ktoś chce być uczciwy, czy nie, to już inna bajka :(
Fotograf z pasji, fotograf z zawodu.
Avatar użytkownika
GP
użytkownik
 
Posty: 3386
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez lukass » środa, 27 cze 2007, 16:15

GP napisał(a):
regedit napisał(a):Artykuł z GW

Bieżący serwis informacyjny Gazeta Wyborcza
Aktualizacja: 25-06-2007

(...) Internet i gazety są zasypane ogłoszeniami typu "zdjęcia ślubne, komunijne, tanio". Najczęściej podany jest tylko adres e-mail albo numer telefonu komórkowego. - Z powodu skąpych informacji trudno ich namierzyć, tymczasem najczęściej nie mają zarejestrowanej działalności gospodarczej, nie płacą podatków. (...)

To jest według mnie trochę mylne podejście, bo przecież nie trzeba mieć zarejestrowanej działalności gospodarczej, aby płacić podatki... Wystarczy spisać np. umowę o dzieło lub umowę zlecenie, na tej podstawie odprowadzić podatek i szafa gra. No chyba, że się mylę? Oczywiście to, czy ktoś chce być uczciwy, czy nie, to już inna bajka :(

No wlasnie sie mylisz, bo wg US jesli z pewnej dzialalnosci *regularnie* zarabiasz pieniadze, czyli dajmy na to np jedna umowa na miesiac, to powinienes juz miec zarejestrowana dzialalnosc gospodarcza i placic ZUS i podatki. Takie sa przepisy, niestety nie znam takich osob, ale lepiej wyslac zapytanie do odpowiedniego oddzialu US, oni potwierdza lub zaprzecza. Szkoda ze nie mozna sie pozniej powolywac na ta decyzje w razie jakichkolwiek problemow.
lukass
użytkownik
 
Posty: 112
Na forum od: 13 wrz 2006, 15:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez GP » środa, 27 cze 2007, 20:25

Hmmm, będę musiał sprawdzić te informacje - chyba mam kogoś "znajomego" w tych kręgach, to mi podpowie, jak to naprawdę jest... Oczywiście podzielę się ową wiedzą (jeśli się czegoś konkretnego dowiem) :)
Pozdrawiam.
Fotograf z pasji, fotograf z zawodu.
Avatar użytkownika
GP
użytkownik
 
Posty: 3386
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała


Powrót do Ogłoszenia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości