no ja już też miałem trzy malczany
i też zamarzył mi się powrót do przeszłości. Więc kupiłem maluszka za dosłownie 450zł trochę włożyłem w niego pracy i jeździł ponad rok, ze mną za kierownicą. Niestety ceny wynajmu garaży na Złotych są kosmiczne, a szkoda go trzymać pod drzewem ehh no i dochodzą koszty. Jednak utrzymanie dwóch aut nie jest takie tanie, a tym bardziej że w tym małym cały czas się grzebie
Bez garażu nie miało to niestety sensu
masz tutaj link do dwóch ciekawych, niedaleko mnie.
https://www.google.pl/maps/@49.806156,1 ... rtFIJA!2e0właścicielem tego cuda jest dziadeczek z najbliższego bloku. Pierwszy właściciel! maluch z końca lat 70-tych i prawie zero rdzy. Kiedyś go zagadałem i na kwotę 1000zł zareagował pozytywnie
ale na rozmowie się skończyło. Niestety nie wiem jak konkretnie się nazywa i w którym lokalu mieszka, ale jest to do ustalenia jeśli się bardzo chce
https://www.google.pl/maps/@49.807579,1 ... kRA3Mg!2e0a tutaj masz miejsce gdzie stoi bardzo podobny (cały czas stoi) ale na zdjęciach go akurat nie ma
najprawdopodobniej kogoś z domu na przeciwko.
musiałbyś pochodzić i pozostawiać karteczki na ciekawych okazach
(a jest tego jeszcze trochę na parkingach) bo jak już ktoś wystawia na sprzedaż to ceny są konkretne lub co najmniej nie adekwatne. A tak może jakiś dziadek zamieni za równowartość, lub w zamian za cinkusia.