przez pozzy » środa, 15 wrz 2010, 10:07
Ludzie przecież nie ma się co kłócić - dobrze wiemy że zakazami i obostrzeniami tylko zachęca się ,,kibiców'' do niszczenia ścian, murów budynków, autobusów. Debile którzy to robią utożsamiają się z jakimś tam klubem, a efekty ich poczynań (mury, przystanki) świadczą o klubie który ,,reprezentują". Myślę że sposobem na takich ludzi jest publiczne napiętnowanie. Trzeba głośno mówić o tym i nazywać rzeczy po imieniu. Czyli że większość kiboli to banda chłystków, debili i półgłówków chlubiących się tym że mogą ,,zrobić" coś dla klubu (nie ważne którego) czyli popisać ścianę, albo rozpieprzyć przystanek lub kosz na śmieci, albo obić komuś gębę w imię zasad
<<KTOKOLWIEK BIERZE MIECZ- ZGINIE OD MIECZA, A KTOKOLWIEK NIE BIERZE MIECZA ALBO Z RĄK GO WYPUSZCZA- UMRZE NA KRZYŻU>>