Forum Bielsko.Biala.pl
http://www.bielsko.biala.pl/forum/

BKS
http://www.bielsko.biala.pl/forum/viewtopic.php?f=5&t=81286
« Poprzednia strona  Strona 3 z 10  Następna strona »
Autor:  Pan Kazimierz [ środa, 15 wrz 2010, 06:30 ]
Tytuł: 

davnbb napisał(a):Nie mam za to nic przeciwko aby zaczeli sprzedawac piwo na meczach. Chodza sluchy, ze jest taka szansa aby wprowadzic taki przepis.

hahahaha w Polsce. Chcesz aby większość spotkań było przerywana z powodu zamieszek na trybunach? Pomysł może i dobry ale nie w tym kraju gdzie ludzie nie potrafią się zachować NA TRZEŹWO.
Autor:  pozzy [ środa, 15 wrz 2010, 10:07 ]
Tytuł: 

Ludzie przecież nie ma się co kłócić - dobrze wiemy że zakazami i obostrzeniami tylko zachęca się ,,kibiców'' do niszczenia ścian, murów budynków, autobusów. Debile którzy to robią utożsamiają się z jakimś tam klubem, a efekty ich poczynań (mury, przystanki) świadczą o klubie który ,,reprezentują". Myślę że sposobem na takich ludzi jest publiczne napiętnowanie. Trzeba głośno mówić o tym i nazywać rzeczy po imieniu. Czyli że większość kiboli to banda chłystków, debili i półgłówków chlubiących się tym że mogą ,,zrobić" coś dla klubu (nie ważne którego) czyli popisać ścianę, albo rozpieprzyć przystanek lub kosz na śmieci, albo obić komuś gębę w imię zasad
Autor:  aleks [ środa, 15 wrz 2010, 11:11 ]
Tytuł: 

Pan Kazimierz napisał(a):
davnbb napisał(a):Nie mam za to nic przeciwko aby zaczeli sprzedawac piwo na meczach. Chodza sluchy, ze jest taka szansa aby wprowadzic taki przepis.

hahahaha w Polsce. Chcesz aby większość spotkań było przerywana z powodu zamieszek na trybunach? Pomysł może i dobry ale nie w tym kraju gdzie ludzie nie potrafią się zachować NA TRZEŹWO.

davnbb no to proponuje ci iść na mecz np.z małym dzieckiem jak wprowadza sprzedaż piwa:)czy bedziesz czuł sie bezpiecznie na takim meczu jak kilka takich osób wypije za dużo tego napoju i zacznie robić zadyme?miło ci bedzie jak np.twoje dziecko bedzie musiało wdychać gaz bo ochrona bedzie musiała interweniowac?To że w innych krajach można pic piwo na meczu to nie znaczy że u nas bedzie można! i bez piwa ludzie w Polsce robia zadymy!Polak na trzezwo jest agresyny ale nie każdy a co dopiero jak wypije!
Autor:  zbożowy [ środa, 15 wrz 2010, 11:21 ]
Tytuł: 

Piwo ma być do 4,5% i ma być kilka razy droższe niż normalnie, raczej sikaczami za 20 zeta nikt się nie narąbie. Inna akcja jak by lali mocne za 2 zeta za kubek, wtedy by był całkowity spokój.
Autor:  ppiotr [ środa, 15 wrz 2010, 14:02 ]
Tytuł: 

nemo20 napisał(a):Ludzie przecież nie ma się co kłócić - dobrze wiemy że zakazami i obostrzeniami tylko zachęca się ,,kibiców'' do niszczenia ścian, murów budynków, autobusów. Debile którzy to robią utożsamiają się z jakimś tam klubem, a efekty ich poczynań (mury, przystanki) świadczą o klubie który ,,reprezentują". Myślę że sposobem na takich ludzi jest publiczne napiętnowanie. Trzeba głośno mówić o tym i nazywać rzeczy po imieniu. Czyli że większość kiboli to banda chłystków, debili i półgłówków chlubiących się tym że mogą ,,zrobić" coś dla klubu (nie ważne którego) czyli popisać ścianę, albo rozpieprzyć przystanek lub kosz na śmieci, albo obić komuś gębę w imię zasad

Parę postów temu pisałem o negowaniu ale przeszło to jakoś bez echa wolą się kłócić :P
Autor:  davnbb [ środa, 15 wrz 2010, 14:24 ]
Tytuł: 

aleks napisał(a):
Pan Kazimierz napisał(a):
davnbb napisał(a):Nie mam za to nic przeciwko aby zaczeli sprzedawac piwo na meczach. Chodza sluchy, ze jest taka szansa aby wprowadzic taki przepis.

hahahaha w Polsce. Chcesz aby większość spotkań było przerywana z powodu zamieszek na trybunach? Pomysł może i dobry ale nie w tym kraju gdzie ludzie nie potrafią się zachować NA TRZEŹWO.

davnbb no to proponuje ci iść na mecz np.z małym dzieckiem jak wprowadza sprzedaż piwa:)czy bedziesz czuł sie bezpiecznie na takim meczu jak kilka takich osób wypije za dużo tego napoju i zacznie robić zadyme?miło ci bedzie jak np.twoje dziecko bedzie musiało wdychać gaz bo ochrona bedzie musiała interweniowac?To że w innych krajach można pic piwo na meczu to nie znaczy że u nas bedzie można! i bez piwa ludzie w Polsce robia zadymy!Polak na trzezwo jest agresyny ale nie każdy a co dopiero jak wypije!

Na mecze BKS-u chodze ja, moja zona wiec i moje dziecko bedzie tam zabierane od najmlodszych lat. W Bielsku ostatnie ekscesy na stadionie mialy miejsce z 4 lata temu. Co do piwka to wprowadza jego sprzedaz ze wzgledu na EURO 2012. A nawet jakby kosztowalo 10zl (chociaz nie sadze zeby bylo tak drogo) to czemu sie go nie napic? Zreszta ile tych piw wypijesz podczas meczu? 4? Jesli wczesniej nic nie piles to np. dla mnie nie jest specjalnie duza ilosc.
Autor:  mad_moose [ czwartek, 16 wrz 2010, 07:54 ]
Tytuł: 

Biorąc pod uwagę ilość ustawek, w których ludzie mianujący się kibicami piłkarskiej sekcji BKSu biorą udział wnioskuję, że i z "vademecum fanatyka" są bardzo związani. To niestety rozwiało wszystkie moje wątpliwości co do możliwości opamiętania i unormowania...
http://www.szalikowcy.com/informacje/29,Czytelnia.html

i pewien wywiad z "kibicowskim" guru:
http://www.wroclawianie.info/teksty_04.php
Autor:  davnbb [ czwartek, 16 wrz 2010, 09:50 ]
Tytuł: 

Pan Roman Z. jest raczej samozwanczym guru. Raczej malo kto w srodowisku kibicow jego samego i jego publikacje traktuje powaznie . A co do Vademecum to z racji tego, ze kibice TSP tez zaczynaja coraz badziej udzielac sie w szeroko pojetych kwestiach kibicowskich to widac, ze punkt 6 vademecum ma zastosowanie ;-)
Ustawki zas to jest sport dla ludzi, ktorzy to lubia - nikogo sie do tego nie zmusza i wg. mnie jest to najlepsze rozwiazanie pewnych sporow - nie ucierpia zadni postronni a i ciezkie kontuzje raczej rzadko sie zdarzaja.
Autor:  TSP [ sobota, 18 wrz 2010, 00:16 ]
Tytuł: 

ŁKS też chyba myślał, że pkt 6 zastosuje i chyba cos nie poszło. Mnie akurat interesuje tylko piłka i doping dla mojej drużyny. Ale normalnośc by się przydała z każdej strony.
Autor:  Addi [ sobota, 18 wrz 2010, 16:28 ]
Tytuł: 

a ja się pytam dlaczego u nas w mieście nie może być tak jak w Poznaniu że istnieją dwa kluby a żyją w przyjaźni? takie to trudne - wystarczy trochę tolerancji, że jeden kibicuje jednemu klubowi a drugi innemu.
Autor:  davnbb [ sobota, 18 wrz 2010, 21:39 ]
Tytuł: 

Bo w Poznaniu Warta nic nie znaczy przy Lechu - znaja swoje miejsce w szeregu i sie nie wychylaja. A w Bielsku juz tak nie jest. Co do LKS-u to widocznie za pozno wzieli sie za punkt nr. 6 i z tego powodu maja teraz problem.
Autor:  siasio2 [ sobota, 18 wrz 2010, 21:47 ]
Tytuł: 

Addi napisał(a):a ja się pytam dlaczego u nas w mieście nie może być tak jak w Poznaniu że istnieją dwa kluby a żyją w przyjaźni? takie to trudne - wystarczy trochę tolerancji, że jeden kibicuje jednemu klubowi a drugi innemu.

hahahaha Warta i KKS się tolerują chyba kpisz przewaga jest taka ze Warta ma o wiele wiele mnie kibiców niż Lech wiec siedzą cicho dla tego jest spokój. Dla porównania http://www.youtube.com/watch?v=zGQWpJtf ... re=related (Warta)
http://www.youtube.com/watch?v=WPrTK_5f5Xk (Lech)
Autor:  SAMAEL66 [ sobota, 3 mar 2012, 09:13 ]
Tytuł: 

Jestem stosunkowo nowym mieszkańcem Bielska-Białej i nurtuje mnie jedna rzecz. Jakie są powody niechęci lub nawet nienawiści i agresji kibiców BKS-u do kibiców TSP.
Większość złych stosunków między kibicami w Polsce jest spowodowana np. :

Niechęcią jednego miasta do drugiego i c za tym idzie kibiców tam mieszkających
(np cały GOP, Gdyni do Gdańska itp.) co jest całkiem normalne.

Niechęć przenoszona z ojca na syna np. Wisła i Cracovia.

wynikająca z historii miasta i grup etnicznych np. Widzew i ŁKS czy Sosnowca do Hanysowa.

zawłaszczenie herbu, nazwy i podpisywanie się pod historię innego klubu
np. sytuacja jaka była parę lat temu w Bydgoszczy.

W Bielsku nic takiego nie ma miejsca. Kibice są z jednego miasta, wszyscy to Polacy, nikt nikomu nie zawłaszczył nazwy, herbu czy nawet stadionu bo grają na jednym miejskim. Wydawałoby się że sytuacja powinna być taka jak w Poznaniu gdzie dwa zespoły może nie pałają do siebie miłością ale żyją w zgodzie nie razem ale obok siebie. Tutaj natomiast widać nienawiść i agresją i co ciekawe tylko jednej ze stron z drugiej to może co najwyżej niechęć.

Pytanie zwłaszcza do kibiców BKS-u: jakie są tego powody?
Zależy mi na merytorycznej odpowiedzi popartej argumentami. Bez obrzucania siebie nawzajem błotem i wyzwiskami.
Autor:  joyo1982 [ sobota, 3 mar 2012, 10:20 ]
Tytuł: 

SAMAEL66 napisał(a):Jestem stosunkowo nowym mieszkańcem Bielska-Białej i nurtuje mnie jedna rzecz. Jakie są powody niechęci lub nawet nienawiści i agresji kibiców BKS-u do kibiców TSP.

Taka panuje moda i pewnie dlatego. Jakby kibice tych klubów lubili się to by zostali wyśmiani przez resztę klubów, BKS by pewnie stracił swoją zgodę, upadł by w oczach Legii. Podbeskidzie ma prawo nienawidzieć BKS za te ciągłe ataki, krojenia barw, prześladowania itp. A BKS tak robi bo taka moda panuje i tak trzeba w środowisku kibiców działać czyli tępić drugi klub z miasta. Jest to nienormalne ale tak jest i pewnie nie prędko się zmieni.

SAMAEL66 napisał(a):Niechęcią jednego miasta do drugiego i c za tym idzie kibiców tam mieszkających
(np cały GOP, Gdyni do Gdańska itp.) co jest całkiem normalne.

SAMAEL66 napisał(a):wynikająca z historii miasta i grup etnicznych np. Widzew i ŁKS czy Sosnowca do Hanysowa.

Nie jest normalne. Żyjemy w jednym kraju i wszyscy powinni się szanować a nie pluć na kogoś innego bo jest z miasta obok.

SAMAEL66 napisał(a):Niechęć przenoszona z ojca na syna np. Wisła i Cracovia.

Ta niechęć przenoszona z ojca na syna to wiele osób zabitych maczetami i nożami. Tatusiowe piorą mózgi swoim pociechom sami nie wiedząc skąd to się wzięło. W programie który emitują co jakiś czas w tv pt. wojny gangów jest odcinek o Polskich kibicach. Tam kibice Wisły spytani skąd ta niechęć do Cracovi odpowiadają "bo tak musi być".
Autor:  man [ sobota, 3 mar 2012, 11:02 ]
Tytuł: 

SAMAEL66 napisał(a):Niechęć ... wynikająca z historii miasta ... zawłaszczenie ... i podpisywanie się pod historię innego klubu

TSP to stosunkowo nowy klub powstały w latach 90-tych, który zawłaszczył sobie historię klubu z początków ubiegłego wieku, ale nie w tym problem bo jeszcze 15-lat temu nikomu to nie przeszkadzało.

Problem zaczął się kiedy do piłki bielskiej nożnej zaczęła wchodzić polityka. Działacze z ratusza zaczęli chętnie dotować jeden klub, kosztem drugiego. Czarą goryczy było odebranie stadionu BKS-owi i przeniesienie tam rozgrywek TSP.
Strona 3 z 10 Strefa czasowa: UTC + 1