Forum Bielsko.Biala.pl http://www.bielsko.biala.pl/forum/ |
|
WYPRAWY ROWEROWE http://www.bielsko.biala.pl/forum/viewtopic.php?f=5&t=84837 |
Strona 1 z 4 Następna strona » |
Autor: | lobbo [ piątek, 15 cze 2012, 22:30 ] |
Tytuł: | |
Witam wszystkich. Poszukuję chetnych do przyłączenia się lub wspólnego zorganizowania krótszych lub dłuższych (ponad dniowych) wypraw rowerowych w lecie - najpewniej w okolicach weekendu. Jestem średniozaawansowanym rowerzystą amatorem. Mój nr GG: 4739897 |
Autor: | brzdyl [ niedziela, 24 cze 2012, 15:47 ] |
Tytuł: | |
Dobry pomysł!!! W kilka osób zawsze raźniej. Przemyślę i jak coś to się zgłoszę! W końcu może będę miał szanse założyć swoje sportowe koszulki, które kupiłem. |
Autor: | Alinoe [ poniedziałek, 2 lip 2012, 08:34 ] |
Tytuł: | |
ha ha ha, dobre |
Autor: | GP [ poniedziałek, 2 lip 2012, 18:08 ] |
Tytuł: | |
Nie ma to jak spamik (już wycięty) :rolleyes: Jeszcze raz i będzie banik |
Autor: | Alinoe [ wtorek, 10 lip 2012, 14:02 ] |
Tytuł: | |
ktoś się wybiera w piątek oglądnąć fragment Tour de Pologne ?? lecą przez Wisłę, Wisłę Czarne, zameczek prezydencki, Kubalonkę, dwa kółeczka i do Cieszyna ... http://tourdepologne.pl/t/etap-iii,czasy-przejazdu/ |
Autor: | lupus [ wtorek, 10 lip 2012, 16:07 ] |
Tytuł: | |
Ja. Jak co roku:) Bede na Kubalonce. |
Autor: | Alinoe [ piątek, 13 lip 2012, 09:24 ] |
Tytuł: | |
byłeś ?? i jak ?? ja poleciałem po pracy przez Biały i zdążyłem na pierwsze okrążenie przy skrzyżowaniu w Malince a na drugie podjechałem pod zameczek a potem ogień za nimi mają chłopaki tempo |
Autor: | lupus [ piątek, 13 lip 2012, 12:35 ] |
Tytuł: | |
A wracałeś któredy? Jeśli przez Centrum Wisły to moglismy sie gdzieś nawet minąć na drodze, bo sporo osob wtedy zjeżdzało. Na pamiątkę mam 2 bidony i ciastko [dostałem w klatkę piersiową ] |
Autor: | Alinoe [ sobota, 14 lip 2012, 15:34 ] |
Tytuł: | |
jechałem za peletonem przez Wisłę (od ronda), Ustroń i trochę w stronę Cieszyna .. potem powrotka na Ustroń, Lipowską na Brenną, Górki Małe, Jaworze Nałęże, Wapienica, Lotnisko i do domku walka o bidony była zacięta zwłaszcza przy bufecie |
Autor: | lupus [ sobota, 14 lip 2012, 21:03 ] |
Tytuł: | |
No to całkiem możliwe, że się mineliśmy gdzieś w Wisle. Bylem sam, ale sporo osob wtedy zjeżdzało + ci kolarze amatorzy z kęt chyba, bo takie mieli stroje + pojedyncze osoby na kolarkach, szosowych rowerach, górskich i zjazdowych. |
Autor: | Alinoe [ poniedziałek, 16 lip 2012, 10:22 ] |
Tytuł: | |
Sokół Kęty - amatorzy ale z motorkiem w d... jechałem przez chwilę za nimi, odpuściłem bo bym potem do domu się nie dotoczył ja na czerwono białej kolarce Trek'a, pewnie i tak gdzieś się jeszcze miniemy pozdrowienia B. |
Autor: | lupus [ poniedziałek, 16 lip 2012, 11:27 ] |
Tytuł: | |
Moja wczorajsza |
Autor: | Alinoe [ poniedziałek, 16 lip 2012, 12:09 ] |
Tytuł: | |
czyli nie jesteś z Bielska z tego wynika. po pepikach (obu) chyba dużo lepiej bo inaczej traktują rowerzystów na drodze. czym gonisz ?? gdzie miałeś start i w którą stronę jechałeś ?? czym zliczasz ?? (szukam czegoś małego, najlepiej w zegarku na kierownicę bo tel i gpsy to masakra a teraz mam tylko czasomierz i pulsomierz ale zdałby się licznik i nadajnik do zapisywania trasy) do piątku mam przerwę przymusową ale przyszły weekend musowo nadrobię zaległości bo już mnie nosi a pogoda ma być zacna |
Autor: | lupus [ poniedziałek, 16 lip 2012, 12:27 ] |
Tytuł: | |
Jechalem od strony Wisły, czyli góry najpierw Można i w drugą stronę, ale wtedy chyba bym już umierał. Wczoraj przez całą drogę modliłem się o brak deszczu. Drogi na Słowacji i w Czechach o wiele lepszej jakości. Odcinek Wisla-Istebna-Koniaków to jakaś masakra, a Istebna reklamuje się jako gmina przyjazna rowerzystom. Ale chyba tylko takim jak ja, bo asfalt w fatalnym stanie. Ludzie na kolarkach musze to przetrwać. Tydzień temu zrobiłem podobną trasę, właśnie w drugim kierunku, wiec Trzyniec - Jablunkov - granica czesko-słowacka - Jablunkov - Jaworzynka - Istebna - Wisla i niestety polski odcinek mnie już zniszczył. Był masakryczny upał, a ja już ledwo jechałem. Dojechać dojechalem, bo ja nie odpuszczam, ale było ciężko. Za słaby jestem aby walić takie podjazdy po 80 km jazdy Jeżdzę na starym rowerze górskim, ale poruszam się póki co drogami. Zasuwam sam, wiec jak mi dupnie coś na szlaku nie chce mi sie potem pchać rowera przez kilkadziesiąt km. Korzystam z endomondo, darmowy program na komórkę, uruchamiam GPS i wrzucam telefon do sakwy. Jeśli masz pulsometr to na nich też to można zainstalować. Nie mam wiele czasu na jazdę, tylko raz w tygodniu. 2 tyg temu |
Autor: | Alinoe [ poniedziałek, 16 lip 2012, 12:44 ] |
Tytuł: | |
widzę że równo idziesz średnia z obu wypadów podobna. endomondo jest ok ale głupie smartfony jeszcze z GPSem padają po kilku godzinach a zdarzyło mi się, że potrzeba zadzwonić np po transport (kapcie łapie zawsze w najmniej odpowiednim momencie) mój pulsometr prostak - nic nie przyjmie, to zegarek z pulsometrem do montowania na kierownicy (ma stoper co się przydaje jak powtarzam trasę, zegarek - wiem ile do zmroku, i pulsomierz - pokazuje czy już powinienem się martwić ot i tyle ) jak robisz takie trasy to powinieneś spróbować szosówki przesiadłem się na nią dwa lata temu i jak byłem sceptycznie nastawiony to teraz nie żałuję (może tylko szalonych zjazdów po lesie, ale te nadrabiam rewelacyjną prędkością na asfalcie) |
Strona 1 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/ |