ZIZ napisał(a):TSP wykorzystywało element zaskoczenia z drużynami, które`jeszcze z nim nie grały. Po pierwszym sezonie trwa podbieranie ciekawszych zawodników z beniaminka do innych klubów - i tak Patejuka oglądaliśmy w barwach Śląska.
Nie przemawiają do mnie te argumenty. Jeśli jesteś dobry, to wygrywasz mecz, niezależnie od tego, jak gra przeciwnik. Element zaskoczenia nie gra tu większej roli, bo ani TSP nie poraża taktyką, ani indywidualnymi umiejętnościami. Bełchatów chyba nie rozpracowywał specjalnie Górali, a załadował im 6 goli u siebie, z czego chyba 3 po rzutach rożnych. Co do podbierania graczy-raczej TSP ma problem, żeby kogoś wypchnąć. Patejuk odszedł na wolnym kontrakcie, jako jeden z kilku transferów bezgotówkowych, "last minute" Śląska.
Co do spraw związanych z kasą to też nie całkiem masz rację. Całe TSP pobiera łącznie kasę taką jaką dostaje jedna "gwiazda" Wisły, Legii, Lecha czy Śląska.
Kiedyś widziałem listę płac klubu i było mniej więcej jak piszesz, ale...później doszedł sponsor, był awans i musiało dojść do podwyżek. Człowiek z klubu mówił mi kilka miesięcy temu, że większość tych gości zarabia teraz powyżej tych 15 patyków. Może kłamał, nie byłby to pierwszy raz, ale w sumie...po co? No i najważniejsze - jakby była taka dysproporcja w płacach, to ci gracze by odpływali za kasą do niższych lig (taki np. Motor Lublin płaci zawodnikom po 4-7 tysięcy netto, a gra chyba 3 szczeble niżej).