przez olek » czwartek, 26 paź 2006, 23:36
Wyjechala do Londynu, zeby odpoczac sobie po uciazliwym, roku studiow medycznych tutaj we Francji, a takze poznac prawdziwego zycia, innego niz ksiazkowe... Znalazla szybko dwie prace na miejscu, jadac prawie w ciemno, w kawiarni i w pubie, i jest bardzo zadowolona, bo przebywa w kosmopolitycznym towarzystwie i staje sie nie tylko dwujezyczna, francusko-angielska, ale takze i polska, bo pracuje w ekipie z kilkoma Polakami i Polkami, co potwierdzaloby doniesienia o zatrzesieniu Polakow w Londynie. Znalazla sobie tez chlopaka, o dziwo - Francuza, ale nie chce za dlugo z nim przebywac, bo traci wtedy swoja dwu- czy trojjezycznosc...