Im większa ab...cja, tym większy zamęt w głowie Pana Ministra Zdrowia. Będziemy za niedługo płacić od wichur, oblodzonych chodników, ulewnych deszczy, wchodzenia po schodach, zchodzenia z górki, wchodzenia pod górkę itp. W każdym z tych przypadków może nam stać sie coś przykrego łącznie z utratą zdrowia. Pytam na co w tej chwili idą pieniądze przeznaczone na nasze ubezpieczenia?
Jeżeli Pan Minister rząda dodatkowych opłat, to wydaje mi sie, że nie na to, na co wydaje się nam, że płacimy.
A może to jest ten złoty środek na plagę naszych czasów - otyłość. Więcej płatności - mniej pieniędzy na żarcie, mniej żarcia - kibić jak u osy, kibić jak u osy - mniejsze prawdopodobieństwo zawału, a co za tym idzie, mniejsze wydatki na leczenie.
A mnie się wydaje, że mniej nerwów, niepewności, a więcej stabilności w Rządzie i lepszej orjętacji w sytuacji społeczeństwa wystarczyłaby, aby kondycja nasza była lepsza.
I nie trzeba płacić dodatkowych pieniędzy na OC, aby mozna było leczyć poszkodowanych w wypadkach drogowych. Większość z nas jest ubezpieczona. A nieubezpieczeni nie są nieubezoieczeni z własnej woli. Po prostu ich na to nie stać, nie z winy kierującego a bardziej z winy Rządu.
