Forum Bielsko.Biala.pl
http://www.bielsko.biala.pl/forum/

Żałoba narodowa
http://www.bielsko.biala.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=76502
Strona 1 z 1
Autor:  Pedros [ piątek, 24 lis 2006, 15:06 ]
Tytuł: 

Co sądzicie o żałobie narodowej ogłoszonej przez prezydenta po katastrofie w Rudzie Śląskiej?
Autor:  che givera [ piątek, 24 lis 2006, 18:50 ]
Tytuł: 

Co mam sądzić? W czym masz problem?
Autor:  Pedros [ sobota, 25 lis 2006, 08:13 ]
Tytuł: 

Pytam o opinie Bielszczan na temat wprowadzenia żąłoby narodowej?? Nie rozumiesz prostych pytań to może użyj encyklopedii albo słownika żeby sobie uprościć sprawe. Pytałem jak to odbieracie?? Ponieważ podniosły się głosy że w długi weekend zgineło ponad 100 osób na naszych drogach a nik nie wprowadził żałoby narodowej. Rozumiem tragedie i rozumiem ogłoszenie żałoby narodowej. Ale czy to nie jest tak że prezydent i inni politycy używają tej tragedii do promowania własnej osoby i zbierania punktów? Żeby przekazać pieniądze nie trzeba jechać na śląsk i zawracać głowe osobom nadzorującym akcje. Wystarczy wykonać jeden telefon i po sprawie.
Nie mam problemu. A co masz sądzić to już twoja sprawa.
Autor:  che givera [ sobota, 25 lis 2006, 13:39 ]
Tytuł: 

Pedros. Głupio pytasz, odpowiadam w tej samej konwencji. Nikt z nas żałoby nie wprowadził, więc pytania skieruj gdzie indziej. Nie przypominam sobie byś protestował gdy ogłoszono żałobę po śmierci poprzedniego papieża.
Autor:  Pedros [ sobota, 25 lis 2006, 15:15 ]
Tytuł: 

A czy ja protestuje teraz??? Przeczytaj mój ostatni post.
Autor:  Pedros [ sobota, 25 lis 2006, 15:27 ]
Tytuł: 

A swoją drogą po co mieszasz papieża do tego. Nie rozumiem tego. A jak nie masz nic ciekawego do napisania to po prostu nie pisz na siłe bo dziadostwo z tego wychodzi;)
Autor:  che givera [ sobota, 25 lis 2006, 22:39 ]
Tytuł: 

Na szczęście żałoba się skończyła. Masz problem z głowy!
Autor:  bielewa [ sobota, 25 lis 2006, 22:45 ]
Tytuł: 

tylko wiecie tu jest różnica porównując ilość ludzi na drogach do ilości zabitych i ilość górników pracujących na dole do ilości tych co zginęli...a poza tym wielu ludzi ginie na drogach z własnej winy lub winy drugiego człowieka w kopalni jest jeszcze czynnik niszczycielskiego działania natury którą nie zawsze daje się oszukać....jest nieobliczalna...
Autor:  bielewa [ sobota, 25 lis 2006, 22:49 ]
Tytuł: 

wobec powyższego słuszna jest uważam żałoba to też rodzaj solidarności z rodzinami ofiar a że przy takich okazjach nadużycia się zdażają to zostawiam sumieniom tych co sie ich dopuścili
Autor:  che givera [ sobota, 25 lis 2006, 22:55 ]
Tytuł: 

Pedros. Ponieważ sam na to nie wpadłeś, wyoślił ci bielewa: "żałoba to też rodzaj solidarności z rodzinami ofiar". Oczywiście nie masz obowiązku się solidaryzować, lecz nie zabraniaj tego innym.
Autor:  Pedros [ poniedziałek, 27 lis 2006, 08:21 ]
Tytuł: 

Ale ja się solidaryzowałem i solidaryzuje się nadal i nie zabraniam tego nikomu ponieważ rozumiem ten problem. Mam w rodzinie górników i byłych górników. Więc wiem jak jest.
Uszanowałem to bez chwili zawachania.
Dzieki bielewa za odpowiedź.
A che givera poczytaj, zrozum, i napisz. a jak nie umiesz czytać że zrozumieniem to idź na jakieś szkolenie albo coś takiego i nie mieszaj papieża. A swoją dorgą jak pisałeś posta 25-11-06 o 22:39 to żałoba jeszcze trwała. Więc chyba jednak nie rozumiesz nawet ajk się do ciebie mówi. Biedny jesteś i troche mi Ciebie żal. Trzymaj się.
Autor:  Pedros [ poniedziałek, 27 lis 2006, 08:22 ]
Tytuł: 

Po za tym przykład z ofiarami na drogach nie jest mój i jedynie go tu przytoczyłem.
Autor:  bielewa [ wtorek, 28 lis 2006, 20:39 ]
Tytuł: 

Tak Pedros rozumiem Cię doskonale ja też miałam i nadal mam górników w rodzinie
Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1