Czy Europa jest chrześcijańska?

[che givera]

bohumil. Wybacz im. Inaczej nie potrafią!

[długi]

no nick, to ty miales podac o co tu chodzi w dzentelmenskich regulach, pileczka byla po twej stronie...

___________________________________________________________________

OK. Jak się ktos bierze do krytyki jakiegokolwiek dzieła wydanego drukiem, to cytuje analizowane teksty, podając odnosniki, tzn. rozdział i wiersz, względnie strone.
Ja podawałem. TY nie.
Ustanowiłes nierówne zasady. Odtąd nie ma na to juz zgody.

Odpowiedz konkretne pytania:
Czy przeczytales choc połowe Biblii, która krytykujesz?
Jesli nie, to ile rozdziałow z niej przeczytałes?
Jesli NIC z niej nie przeczytales, to gotow jestem poczekac.

Ignorancja w jakiejs dziedzinie nie jest hanbiaca. Ale nie upowaznia do jawnego falszowania analizowanych materialow.

Tymczasem chetnie posluchamy nowinek z Paryza i innych newsow z Francji.
W TEJ dziedzinie jestes dla nas autorytetem. W Bilii na razie nie.
Pozdrowienia

No nick, sorry, ze sie wcinam. Musisz sie uodpornić. Z Twoja łagodnościa i ustępliwościa padniesz, bo tym ostrzej Cie będą faulować. No i co ztego, że masz stuprocentową rację, skoro przeciwnik wie, ze może szydzić z prentowanych faktów nie dbając o istotę dyskusji?
Zauważ, że na każde pytanie, które mogło by prowadzić do odkrycia ignorancji partnera w dyskusji, tenże partner zada Ci natychmiast 20 inych pytań nie mających nic wspólnego z istota sporu. On nie wie, nie czytał, nie zna sie i boi się, ze jego niewiedza zostanie ujawniona.
Zamiast argumentów (bo ich nie ma) stosuje wówczas chwyty erystyczne. M.in. wyżej opisany, może to być też bezposredni atak osobisty prosty (TY idioto !) albo atak rozwinięty, albo ... a zreszta postudiuj trochę.
Pozdrawiam

[długi]

Miało być o Europie, a zaczyna się pyskówka. Przyznam, że jak ktoś, co drugie zdanie okrasza cytatem z Biblii, to zaczynam być ostrożny wobec rozmówcy. Nie mam zaufania do ludzi, którzy na każde pytanie odpowiadają cytatem z Biblii.
No nick, co sądzisz o Europie? Jest chrześcijańska, czy nie?

Bohumil, ja poza konkursem.
Co do tych cytatów, to one mnie kiedyś wnerwiały.
Jak podrosłem, to uczono mnie zasad dyskusji odkrywanych i kształtowanych już od Sokratesa.
W poważnym sporze nie można sie powoływać na swoje odczucia (subiektywne) tylko na obiektywne dane czerpane z zewnątrz.
Skracając: żeby pokonać w dyskucji mahometanina musisz znać Koran lepiej niż on. Musisz znać "Klasyki konfucjańskie" lepiej od Konfucjusza , a Biblię lepiej od apostołów .
Interesujące, że Szatan kusząc Jezusa na pustyni nie używał własnych argumentów.
Powoływał się wyłącznie na cytaty z Biblii !. Wiedział , co robi! A przecież był odrobine bardziej inteligentny od każdego z nas.

[długi]

No ale nic, moge przejsc do porzadku dziennego nad ta chwilowa niespojnoscia, i rzeczywiscie postarac sie w przyszlosci znajdywac zrodlowe oparcie w wypowiadanych twierdzeniach.

Z tym ze jest jedno "ale". Wydaje mi sie, ze Biblii mozna znalezc oparcie, gdy sie dobrze poszuka, dla kazdego wypowiadanego twierdzenia.

Olek, TAK! 3 X TAK!!!
Czytaj Biblię i będziesz mógł niedługo dokopać tym nawiedzonym chrześcijanom !
Zachecę Cie przykładem, jak fajnie mozna spreparować oryginalny tekst z Biblii,
konkretnie z Ewangelii. (Jak ktoś chce to mogę podać te miejsca.)

I odszedłszy poszedł i powiesił się.
Idź i TY i czyń podobnie.

[bohumil]

W poważnym sporze nie można sie powoływać na swoje odczucia (subiektywne) tylko na obiektywne dane czerpane z zewnątrz.
Skracając: żeby pokonać w dyskucji mahometanina musisz znać Koran lepiej niż on. Musisz znać "Klasyki konfucjańskie" lepiej od Konfucjusza , a Biblię lepiej od apostołów .
Interesujące, że Szatan kusząc Jezusa na pustyni nie używał własnych argumentów.
Powoływał się wyłącznie na cytaty z Biblii !. Wiedział , co robi! A przecież był odrobine bardziej inteligentny od każdego z nas.

No właśnie Długi, świetny przykład z tym szatanem. O to mi idzie - jeśli ktoś posługuje się dużą ilością cytatów z Biblii, niekoniecznie ma dobre intencje.
I jeszcze jedno, ja nie chcę nikogo pokonać w dyskusji. Zresztą to chyba nie jest do końca możliwe, a już na pewno nie w kwestiach religii. Ta, jak wiadomo, opiera się na wierze, a z wiarą nie da się dyskutować. Mnie bardziej chodzi o wymianę opinii, zdań, punktów widzenia. Co z tego, że będę znał lepiej Koran od muzułmanina? Ja NIE CHCę pokonywać go w dyskusji.
Poza tym, ja wcale nie podważam ważności cytatów dla dyskusji, ja proszę o umiar, bo w którymś momencie przestają być one wiarygodne.

A miało być o Europie...

[długi]

Bohumil, Szatan tylko raz cytował Biblię, a Jezus to robił codziennie. Nauczał z Biblii, wyjasniał ją, umożliwiajac ludziom praktyczne korzystanie z niej w życiu. Jak przychodzili do Niego teoretycy-dyskutanci ze swoimi pomysłami to mówił im:
"Błądzicie, bo nie znacie, ani Pisma, ani mocy Bożej."
______________________________________________________________________

Papiez Benedykt XVI w czasie pielgrzymki do Polski powiedział na krakowskich błoniach, że:
Prawda jest tylko jedna i znaleźć ja mozna tylko w Piśmie Świetym. - Nie chodzi tu o puste słowa wypowiedziane przez kogokolwiek, ale o słowa JEZUSA. Nie chodzi osłuchanie kogokolwiek, ale o słuchanie Jezusa.
Nie chodzi o wypełnianie czegokolwiek, ale o wypełnianie słów Jezusa - mówił papież.

"Co to znaczy budować na skale? Budować na skale to budować na Chrystusie i z Chrystusem" - mówił papież.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czytam z Gazety Wyborczej z poniedziałku 29 maja 2006 (str.9)

[długi]

----------------- Biblia - Pismo Święte jest KONSTYTUCJĄ dla chrześcijan. ---------------
_________________________________________________________________________

II Sobór Watykański uchwalił Konstytucję Dogmatyczną o Objawieniu Bożym.
Stanowi ona wiążąco dla chrześcijhan podstawowe artykuły, między innymi:

*** KO 21. "Tak wielka tkwi w słowie Bożym MOC i POTĘGA, że
jest ono dla Kościoła podporą i siłą żywotną (życiodajną - Ewangelia jest mocą Bożą ku zbawieniu. Rz.1:16 - przyp. mój)

*** KO 25. Sobór święty usilnie i szczególnie upomina wszystkich wiernych, by przez częste czytanie Pisma świętego nabywali „wzniosłego poznania Jezusa Chrystusa” (Flp 3,8). „Nieznajomość Pisma świętego jest nieznajomością Chrystusa”.

[długi]

Można nie lubieć cytatów z Bibli, ale dlaczego już Rozdział I KONSTYTUCJI DOGMATYCZNEJ O OBJAWIENIU BOŻYM wygląda tak:

KO 2. Spodobało się Bogu w swej dobroci i mądrości objawić siebie samego i ujawnić nam tajemnicę woli swojej (por. Ef 1,9), dzięki której przez Chrystusa, Słowo Wcielone, ludzie mają dostęp do Ojca w Duchu Świętym i stają się uczestnikami boskiej natury (por. Ef 2,18, 2 P 1,4). Przez to zatem objawienie Bóg niewidzialny (por. Kol 1,15, 1 Tm 1,17) w nadmiarze swej miłości zwraca się do ludzi jak do przyjaciół (por. Wj 33,11, J 15,14-15) i obcuje z nimi (por. Bar 3,38), aby ich zaprosić do wspólnoty z sobą i przyjąć ich do niej. Ten plan objawienia urzeczywistnia się przez czyny i słowa wewnętrznie z sobą powiązane, tak że czyny dokonane przez Boga w historii zbawienia ilustrują i umacniają naukę oraz sprawy słowami wyrażone, słowa zaś obwieszczają czyny i odsłaniają tajemnicę w nich zawartą. Najgłębsza zaś prawda o Bogu i o zbawieniu człowieka jaśnieje nam przez to objawienie w osobie Chrystusa, który jest zarazem pośrednikiem i pełnią całego objawienia.

Dlaczego aż tyle cytatów z Bibli ????
_______________________________________________________________________
Widocznie tak uznali papież, kardzynałowie, biskupi, że skoro za Biblia stoi autorytet samego BOGA, to nalezy każdy ludzki pogląd sprawdzać z wolą, z opinią Boga wyrażona właśnie w Biblii.
I dopiero cytaty z Biblii gwarantują trafność i pełnoprawność ludzkich poglądów i poczynań.

[długi]

Czy Europa jest chrześcijańska ???
_________________________________________________________________________
A czy "przez częste czytanie Piśma Świetego nabywamy wzniosłego poznania samego Jezusa Chrystusa ???"
Czy jest to rzeczywiste pragnienie naszego serca, czy też nudziarstwo, które jakoś trzeba przetrzymać, albo od niego uciec?
"Gdzie jest skarb wasz, tam będzie serce wasze" - powiedział Jezus.
Niech każdy sam sobie odpowie, czy Jezus CHRYSTUS jest NAJWAŻNIEJSZY w naszym zyciu.
JEŚLI TAK - to jest christianos - chrystusowy. Jest własnościa Chrystusa. Jest Jego uczniem. Jest CHRZEŚCIJANINEM.

[olek]

Jezus powiedzial: "Nie czlowiek dla szabatu, lecz szabat dla czlowieka".
Sparafrazuje Go: "Nie czlowiek dla Jezusa, tylko Jezus dla czlowieka". Ewentualnie jeden dla drugiego w tym samym stopniu.
I nie jestesmy wlasnoscia Chrustusa, i nawet nie jestesmy jego uczniami, tylko jego partnerami i przyjaciolmi najwyzej. Idziemy nie u boku Chrystusa, lecz razem z nim, jak rowny z rownym. Jesli On sie tak znizal do naszego poziomu, to nie bedziemy Go wbrew Jego woli wywyzszac.

[długi]

Hmmm, masz nowe objawienie?
I chciałbyś pouczać miliard chrześcijan, a właśnie ostatecznie udowodniłeś nieznajomość Biblii, która jest konstytucją chrześcijan, nie mówiac juz o pismach soborowych.
Przerywam ten nierówny pojedynek. Nie mogę startować tyle kategorii niżej, bo odbiorą mi licencję
Skończ teologię albo choć porządnie przestudiuj Biblię. Pogadamy za kilka lat.
Pozdrawiam i żegnam.
Bez odbioru.

[bohumil]

Długi, a na co masz licencję? Zainteresowałeś mnie.

[olek]

Moge dalej parafrazowac: "Nie czlowiek dla Biblii, tylko biblia dla Czlowieka". Znac Biblie - tak, ale tylko w takim zakresie, w jakim jest ona nam pomocna. Te jej fragmenty, ktore nie pasuja do zycia, bo przestarzale, nalezy odlozyc na bok. Nawet jesli traktowac Biblie, obszerny Stary i krotki Nowy Testament, jako spuscizne kulturowa ludzi, to nie znaczy ze trzeba sie cala ta spuscizna zajmowac.
Podam analogie: nasz ludzki DNA, znajdujacy sie w kazdej komorce, jest wykorzystywany jedynie w 1% procencie na potrzeby zycia komorki, reszta - 99% pozostaje w postaci unieczynnionej, bezwladnej i zasklepionej.

Dlugi sugeruje, jakoby 1 miliard chrzescijan stal jednym murem, co mija sie z przeslaniem Ewangelii: Jezus sprzeciwial sie zastanemu porzadkowi rzeczy, czesto mowil zdanie w rodzaju: "Jest napisane tak, ale ja Wam powiadam troche inaczej"...

P.S. Dlugi, nie mam czasu konczyc teologii ani porzadnie studiowac Biblii.

[anana]

Europa nie jest chrześcijańska. Dopasowała wartości chrześcijańskie do swojego dziedzictwa (łacińskiego) ale straciły one całkowicie swoją chrześcijańskość. Dla Europejczyków nie ma znaczenia, którą religia jest dominująca byleby pasowała do ich świata. Byli pogańscy Bożkowie, potem rzymscy Bogowie, Chrystus, kapitał, może być i kaktus w doniczce, jak się da wiara przerobić na europejską to będzie ok.

[olek]

anana,
jesli chodzi o kaktus w doniczce, to masz duza racje. Michael Peuser, ktory w Niemczech jest nazywany papiezem aloesu, wydal ostatnio ksiazke "Naczynia wloskowate decyduja o naszym przeznaczeniu" (popijanie mieszanki kaktusowej, sporzadzonej z aloesu, miodu i odrobiny mocnego trunku udraznia naczynia wloskowate, przedluzajac nam mlodosc).