przez olek » niedziela, 24 gru 2006, 08:46
Ja osobiscie wspomagam kilkanascie organizacji charytatywnych we Francji, z tym ze pod koniec roku albo na poczatku nastepnego, wysylaja one poczta rozliczenie wydanych srodkow. Z tego co pamietam, to najlepszy wynik miala organizacja, ktora przeznaczyla 88% zebranych srodkow na deklarowany cel, czyli minimalne koszty wlasne wyniosly 12%.
Ale chyba trzeba tez brac pod uwage calosciowa sume, jaka danej organizacji udalo sie zebrac na cele charytatywne. Bo na przyklad, co z tego ze dana organizacja wyda na koszty wlasne tylko 10 procent, skoro uda jej sie zebrac tylko 50 000 zlotych, podczas gdy inna organizacja wydaje na koszty wlasne 30% zebranych sum, ale dla potrzebujacych uda jej sie przeznaczyc 1 miliard zlotych.
Poza tym, trzeba tez zobaczyc, co wchodzi w sklad tych kosztow wlasnych: jesli sa to place pracownikow etatowych (na przyklad czytalem ze jakis Caritas zatrudnia 30 000 pracownikow etatowych), to mozna to uwazac za cel prawie dobroczynny, w kraju gdzie panuje rekordowe w Europie bezrobocie.
Mysle, ze jesli Caritas Kosciola Katolickiego nie jest za bardzo rozliczany, to znaczy ze ludzie maja duze, usprawiedliwione zaufanie do KK, ktorego to zaufania nie trzeba za bardzo podrywac, bo moga na tym ucierpiec ubodzy. Sam osobiscie odwiedzilem osrodek Caritasu dla dzieci usposledzonych, fizycznie i psychicznie, i mam duze uznanie dla pracujacyh tam siostr czy innego personelu, bowymaga taka praca duzo odpornosci i poswiecenia.
Na koniec powiem, ze jest chyba tez taka prawidlowosc: im wiecej rozumowego rozliczania i podejrzliwosci, tym mniej spontanicznego daru serca i szczodrobliwosci. I odwrotnie: im ktos hojnie daje, kierujac sie uczuciem bezinteresownej chrzescijanskiej milosci (Caritas = milosc chrzescijanska), tym mniej liczy i nie zawraca sobie glowy rachunkami, zwlaszcza wobec ludzkiej tragedii, albo zwlaszcza w okresie Swiat. Czego i wszystkim zycze w te wigilie Bozego Narodzenia, kiedy to Chrystus zstapil na ziemie, nie za bardzo liczac sie z mozliwymi dla Siebie konsekwencjami.