Forum Bielsko.Biala.pl http://www.bielsko.biala.pl/forum/ |
|
Brzydkie zachowanie Jezusa w stosunku do faryzeuszy... http://www.bielsko.biala.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=76785 |
« Poprzednia strona Strona 4 z 4 |
Autor: | Barth [ niedziela, 1 kwi 2007, 19:28 ] |
Tytuł: | |
Nie wiem czemu non stop starasz się ustawić dyskusje na fakcie że Jezus nie działał w porozumieniu z swym ojcem i miał inne plany. W ciągu jego 30 lat jest taki okres nie opisywany przez ewangelie gdy mógł sobie zrobić urlop - ale reszta życiorysu do samej ostatniej wieczerzy świadczy o "graniu swej roli". Chwila w ogrodzie oliwnym może nas bardziej przekonywać że posiadał i ludzki i boski element - nie zaś niezgadzanie się z wolą ojca. W końcu jako część trójcy czyli Bóg nie mial się czego obawiać. To element ludzki ma nam pokazać że to nie tylko narzędzie do wypełnienia swej roli, nie marionetka ale świadoma ofiara od ludzi dla boga ale też od boga dla ludzi. Łącznik. BTW to "upierasz" i "z bólem serca" to twa licentia poetica?
Za dużo czytasz mitologii greckiej lub nordyckiej.
Nielogiczne - Bóg nie posiada poglądów tylko wolę. To tak samo jakbyś się chciał z nim kłócić wierząc jednocześnie w aksjomaty o wszechwiedzy i nieomylności. Co do ofiary - nie przekazuje nam ST że to były testy wiary? I nie tylko w przypadku Abrahama ale też i innych? Poza tym mówisz o tym który strącił wszystkie niezgadzające się z nim anioły, zniszczył Sosomę i Gommorrę, zatopił wszystko oprócz pasażerów Arki, doświadczył plagami Egipt (zabijając w ostatniej pierworodnych takich jak ten Izaak). To nie jest wcale przejaw łagodności. |
Autor: | olek [ poniedziałek, 2 kwi 2007, 23:11 ] |
Tytuł: | |
Jezus byl w pewnym rozdarciu: z jednej strony chcial byc posluszny woli Ojca, a z drugiej czul rozdzwiek miedzy Nim, surowym Yahve, a swoimi lagodnymi sklonnosciami. Niekiedy usilowal zaznaczyc swoja odrebnosc i wlasna postawe, pouczajac Ojca jak ma postepowac: "Nie wodz nas na pokuszenie (nie wystawiaj nas na probe, nie poddawaj nas testom wiary...), ale nas zbaw ode zlego". Jego zawolanie na krzyzu (Tato, dlaczegos mnie opuscil?) jest wyrazem zawodu, zarowno w stosunku do Ojca, jak i wlasnych zdolnosci do przewidywania biegu wypadkow. |
Strona 4 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/ |