Forum Bielsko.Biala.pl http://www.bielsko.biala.pl/forum/ |
|
wyraź swoją opinię na temat mojego zasilacza http://www.bielsko.biala.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=76975 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | alexy [ środa, 2 maja 2007, 19:44 ] |
Tytuł: | |
Proszę o wypowiedzi na temat, czy powinienem zmienić zasilacz w swoim zestawie. Na razie nie ma z nim problemów ale słyszałem, że to "tragedyyjja" jest. Czasami do zestawu podłączam kierownicę i gamepada, a niedługo dołożę dodatkowy wiatraczek do obudowy żeby wysysało ciepłe powietrze ze środka oraz drugi dysk twardy. Dziękuję z góry za (dobre?) rady. Pozdrawiam Alexy -------------------------------------------------------------------------------- EP-8KDA7I, AMD Sempron 3300+ (s.754), 2x1024 kingston 3-3-3 400MHz, Galaxy Ge Force 7600GS, Caviar 160GB, DVD Liteon, Tracer 4life/400HellFire, NEC AccuSync LCD72VM, HP D1360, HP 2400, Dialnet 512, Win XP pro SP2, Kaspersky Internet Security 6.0 |
Autor: | GP [ środa, 2 maja 2007, 21:14 ] |
Tytuł: | |
No więc jeśli chodzi o samą "moc", to jest absolutnie wystarczający (400W ma, prawda?). Jeśli chodzi o bezpieczeństwo i stabilność napięć, to nie znam tego zasilacza, aczkolwiek sama cena sugeruje, że nie jest to najlepszy wybór (jakościowo) do takiego sprzętu. Uważam, że dobry zasilacz to podstawa dobrego i stabilnego komputera. Polecam zasilacze Tagan'a lub choćby Chieftec'a . Obecnie już chyba wszystkie posiadają wszelkie możliwe zabezpieczenia przed uszkodzeniem (termiczne, przepięciowe itd.)... Pozdrawiam |
Autor: | Barth [ środa, 2 maja 2007, 22:35 ] |
Tytuł: | |
Powinno spokojnie wystarczać nie chce mi się szukać specjalnie po specyfikacjach ale obecnie procesor bierze ci 60 W (nowe 90W) Grafika 7600 gt pożerała około 50 (najnowsze mają do 110 ale to na pciE), Pamięci niech zjedzą z 15, dysk 160 caviara - 20 W, nagrywarka koło 25W, na usb po 5 Watt za każde podłączone ustrojstwo. Prędzej cię czeka combo-wymiana płyta-procesor-grafika zanim zmienisz zasilacz. Tracer - nic specjalnego toporne obudowy to i na zasilacze się przeniosło - z drugiej strony żadna tragedia w stylu kingstara. Jeśli będzie się coś palić to góra płyta, dysk i dvd. Tagan? Chieftec?A może Huntkey, albo Topover czy Be Quiet. Dobra rada? Zmienić firewalla na Outposta pro albo Tiny personala. No i Nod32 P.S. http://theinquirer.net/default.aspx?article=36066 - coś w temacie. A zresztą najlepiej pooglądać sobie i stronę i forum na http://zenfist.pl |
Autor: | GP [ czwartek, 3 maja 2007, 08:09 ] |
Tytuł: | |
Prawda jest taka, że ilu fachowców, tyle opinii . |
Autor: | apollo [ piątek, 4 maja 2007, 20:39 ] |
Tytuł: | |
jak nie będziesz "rasował" PeCeta to wystarczy |
Autor: | alexy [ piątek, 4 maja 2007, 20:43 ] |
Tytuł: | |
"rasował" znaczy podkręcał? nie, raczej nie dzięki |
Autor: | Barth [ piątek, 4 maja 2007, 22:22 ] |
Tytuł: | |
Odnośnik z do Inquirera jest właśnie artykułem o podkręcaniu zestawu dość "solidnego" na zwykłym zasilaczu 500 watowym, z drugiej strony twój zestaw nawet przy zwyczajnym podkręcaniu używając funkcji "fabrycznie" zawartych w BIOSie płyty (PowerBIOS) powinien dostarczyć odpowiedniej mocy - choć wątpię czy dostarczy stabilnych napięć. Z tabliczki znamionowej można przeczytać że i tak de facto dostarcza 360 Watt dla urządzeń które najwięcej jej pobierają: + 12 V + 5V i +3.3V - reszta "obciążalności" jest dla pozostałych napięć. Co do pocieszania - raz tylko mnie się zdarzyło widzieć spaloną do kompletu z płytą i napędami kartę grafiki, parę razy (nie pamiętam 4-5?) płytę z napędami. Najczęściej tylko płytę ewentualnie napęd optyczny a w nowszych zestawach często dysk twardy przeżywał bez większych problemów (choć to przy spaleniu "tylko" kwestia elektroniki - dane zostają). Duży szacunek dla płyt Microstara za odporność - choć to pewnie nauczka po winCIH'u. Niestety pewnie podobnie powiedzą na OC jak i Zenfist forum - jeśli chcesz mieć pewność, że zasilacz nie uszkodzi ci komputera za ciężkie pieniądze, trzeba wydać więcej na renomowaną markę. Tanie zasilacze nie oznaczają automatycznie awarii w przyszłości (oprócz wspomnianych Kingstarów imho) ale też nic nie gwarantują. Swoją drogą można chyba też ubezpieczyć komputer - spotkałem się kiedyś z taką sytuacją. |
Autor: | miro [ sobota, 5 maja 2007, 07:32 ] |
Tytuł: | |
Alexy. Czy wymieniasz Mercedesa, ktora calkim dobrze Ci sluzy na nowy, bo nowy, niekoniecznie, moze okazac sie lepszy? A moze raczaj czekasz dopoki stary stanie sie nieznosny do jazdy? Stare powiedzenie- you get what you pay for. |
Autor: | alexy [ sobota, 5 maja 2007, 10:57 ] |
Tytuł: | |
miro, czekaj bo nie rozumiem... nazywasz tracera (tego tracera) mercedesem? To czym będzie Tagan, bo ewentualnie taki bym kupił? Żart pewnie... I który z nich może być sprawcą większych, bądź w ogóle jakichkolwiek problemów o których pisał(a) Barth? To wiadomo! Czy czegoś nie zrozumiałem? Oczywiste jest natomiast to, że nawet jeśli ta "maszyna" (mój komputer) nie jest super lux torpedą to muszę jakoś zadbać o to żeby była sprawna jak najdłużej, chociażby z tego względu że trochę pieniędzy na nią poszło, włącznie z oprogramowaniem które jest w wersji OEM czyli związane z płytą główną. A co będzie jak mi tracer spali płytę? Dlatego myślę dołożyć porządny zasilacz i być moze odetknąć z ulgą. Bo nie usłyszałem tutaj, zostaw koleś, spoko, pociągnie to co masz. pozdr. alexy |
Autor: | GP [ sobota, 5 maja 2007, 13:18 ] |
Tytuł: | |
Mercedes przez pewien okres czasu uchodził za awaryjny samochód - może stąd do porównanie . W każdym razie, jeśli boisz się o bezpieczeństwo swojego sprzętu, to radziłbym zmienić zasilacz na lepszy i masz problem z głowy... Z tym Windowsem i płytą główną, to nie jest wielki problem. Jeśli wymienisz płytę główną z powodu awarii, to bez przeszkód możesz zainstalować tego samego Windowsa i go aktywować - musisz jedynie skontaktować się z Microsoft'em i się dogadać (dokładnej procedury nie pamiętam, ale chyba generują nowy klucz i po sprawie). Pozdrawiam. |
Autor: | Barth [ sobota, 5 maja 2007, 16:11 ] |
Tytuł: | |
Z tą aktywacją to nie jestem tak bardzo pewien - ale licencja i aktywacja związuje numer seryjny Windowsa OEM z płytą główną. Przy zmianie płyty głównej (na nie identyczną) i próbie aktywacji telefonicznej (aktywacja internetowa zostaje zablokowana) możemy zostać poproszeni o udowodnienie/udokumentowanie opinią serwisu "producenta" naszego komputera że wymiana była niezbędna z powodu trwałego i nieusuwalnego uszkodzenia płyty głównej; następnie że wymiana na inną płytę jest spowodowana brakiem identycznych płyt głównych; i na koniec że wymiany dokonał ów serwis "producenta". Sprawa się komplikuje gdy to my sami za sprawą popularnego ostatnio szarego pudełka staliśmy się "System Builder'ami" i sami gwarantowaliśmy zgodność z licencją oraz serwis techniczny. Musielibyśmy sami sobie wystawić opinię, a to już jest trochę naciągnięte. W efekcie mamy 2 drogi - ufać w uprzejmość osób po drugiej stronie słuchawki podczas aktywowania na telefon lub zaglądnąć do firm posiadających pewien stopień współpracy z Microsoftem i pytać o taką usługę wymiany wraz z wydaniem/załatwieniem sprawy. Co do tego drugiego to - oczywiście koszt, lecz i kwestia różnych odpowiedzi: już raz z ciekawości się w 2 firmach o to pytałem. Inna bajka że ostatnio sprzęt oraz oprogramowanie i tak się bardzo szybko starzeje technologicznie - więc kwestia zakupu następnej wersji Windowsa może być i tak nieunikniona. Przykładowo - gry i aplikacje wymagające Directx'a 10 nie będą działały na XP który nie będzie miał wspomnianych bibliotek. itd. |
Autor: | GP [ sobota, 5 maja 2007, 19:34 ] |
Tytuł: | |
Barth - ja się już kilkukrotnie spotkałem z absolutnym brakiem komplikacji - nie trzeba było niczego nikomu udowadniać. Dzwonisz, mówisz co się stało, dostajesz kod do wklepania przy aktywacji i po sprawie. Sprawdzone |
Autor: | miro [ niedziela, 6 maja 2007, 08:06 ] |
Tytuł: | |
Mozesz spokojnie spac aleksy. Choc robiony w Chinach, Twoj power supply (P/S) jest wiecej niz Ci potrzeba. W obwodzie 3.3V do 5V zasila do 180W, a w 12V do 360W. Nie znam nic takiego coby moglo zaszkodzic Twemu P/S. Nawet wypelniajac po brzegi wszystkie slots na mother board masz wystarczajace zasilanie, a przeciez nigdy nie uzywasz wszystkiego naraz. 17 lat doswiadczenia z tysiacami uzadzen bardziej skomplikowanych niz PC nie spotkalem sie ze spaleniem mother board przez P/S. Mozna natrafic na „lemona”, ale to nawet w najdrozszych zestawach. W koncu pisze na Twym P/S 4Life, a PC life nie powinien trwac dluzej niz 7 lat ze wzgledu na postep. Dobra rada, postaraj sie jak najrzadziej wylaczac swoj PC, to przedluza zywotnocs PC i P/S. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/ |