Wracając wczoraj z wycieczki usłyszałem w jakimś radiu nie pamiętam jakim że zatrzymała się kolejka na szczyt Szyndzielina koło Szczyrku, chyba jeszcze niezbyt dobrze znają nasze szczyty.
Ostatnio edytowano niedziela, 20 maja 2007, 20:39 przez tren_d, łącznie edytowano 1 raz
Cudna wycieczka w tłumie turystów zawsze jest miło spędzić czas. Szczególnie uwielbiam wypoczywać w tłumie ludzi pod schroniskiem na Szyndzielni:)) Che givera czy ty widziałeś ładną górską trase?? Ta na szyndzilenie na pewno do ładnych nie należy ale z braku laku dobry kit:))
Pedros. Niestety, Beskid Żywiecki mogę zaliczać tylko podczas urlopu, co robię dość często. Szyndzielnię i okolice mam dostępne na co dzień. Nie musisz wchodzić do schroniska. Gdy chcesz mieć spokój, polecam wejście szlakiem wzdłuż trasy kolejki.
Jak już kiedyś wspominałem, spokój na Szyndzielni jest, tylko trzeba tam być w odpowiednim czasie, o odpowiedniej godzinie - nie ma żywej duszy... I wbrew pozorom nie mówię o środku nocy Ja osobiście mam słabość do tej góry - chodzę tam kilka razy w tygodniu, dla zdrówka
che givera/ dlaczego możesz zaliczać tylko w urlop?? Ja jestem tam bardzo często w weekendy.Nie ma problemu z dojazdem i powrotem nawet jak się chce jechać na jeden dzień - wystarczy wcześnie wstać ale to nie problem jak kocha się góry;) A z tego co wiem wzdłuż trasy kolejki chyba nie ma szlaku?? chyba że masz na myśli ten niebieski albo zielony już nie pamiętam dokładnie koloru ale on przecina czerwony w kilku miejscach.
Pedros. W weekendy też pracuję, wg harmonogramu. Gdy mam wolny dzień w tygodniu, za przepracowaną sobotę, czy niedzielę, nie zawsze jest czas na wyjazd. Wzdłuż trasy kolejki nie ma szlaku, lecz ścieżka dla służb technicznych. Można po niej wejść.