Forum Bielsko.Biala.pl http://www.bielsko.biala.pl/forum/ |
|
Jestem dumna z mojego syna.... http://www.bielsko.biala.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=77141 |
Strona 1 z 3 Następna strona » |
Autor: | WiktoriaK [ piątek, 22 cze 2007, 12:50 ] |
Tytuł: | |
Tak dobrze mu poszedł kolejny rok w szkole I jeszcze ten "sukcesik": Gratulacje ewentualne przekażę... |
Autor: | JanWinnicki [ piątek, 22 cze 2007, 15:39 ] |
Tytuł: | |
a pojedzie gdzieś na wakacje w nagrode? |
Autor: | WiktoriaK [ piątek, 22 cze 2007, 16:06 ] |
Tytuł: | |
Pojedziemy wspólnie na wakacje jak co roku więc nie wiem czy w nagrodę To dopiero druga klasa podstawówki i nigdy nie motywowaliśmy młodego do nauki nagrodami, pewnie kiedyś nastąpi taki czas, że sam się upomni o to, ale tym czasem jest tak jak jest Pozdrawiam |
Autor: | bbmt [ sobota, 23 cze 2007, 16:15 ] |
Tytuł: | |
Nie wiem czy WiktoriaK sie chwali czy sie żali ???? |
Autor: | WiktoriaK [ sobota, 23 cze 2007, 16:24 ] |
Tytuł: | |
bbmt, a dlaczego doszedłeś do wniosku że mogę się żalić?? To oczywiste, że się chwalę - jestem DUMNA!!! |
Autor: | olek [ sobota, 23 cze 2007, 21:43 ] |
Tytuł: | |
Jestem dumny z moich corek... Mlodsza konczy niebawem gimnazjum tu we Francji, to znaczy 3-cia klase, jest druga najlepsza uczennica. Troche sie opuscila w tym trymestrze, bo w zeszlym byla pierwsza. Na razie nie dostalem jeszcze jej swiadectwa, ktore ma przyjsc poczta. Pojutrze zdaje egazamin, "patent gimnazjalny", ale to tylko dla honoru, bo ma tak wysoka srednia, ze liczba punktow przekroczyla juz prog sukcesu. W przyszlym roku rozpoczyna liceum, czyli druga klase. Starsza zdala byla egzamin konkursowy na studia medyczne, tez tutaj. Po roku pracowitej nauki, wziela urlop dziekanski i pojechala do Londynu w ciemno, wziawszy pozyczke w banku na 1000 euro, ktura zyrowalem. Po dwu tygodniach znalazla prace w sieci kawiarnianej "Starbucks". W miedzynarodowym towarzystwie, natknela sie i zaprzyjaznila z kilkoma Polkami, porozmawiala sobie troche po polsku. Zarabiala zupelnie sama na swoje utrzymanie (wynajecie mieszkania w Londynie, jedzenie, kupno angielskich ksiazek medycznych z anatomii i fizjologii, ktore od czasu do czasu przegladala). Ostanie trzy miesiace pracowala w sklepie typu "Zdrowie i uroda", gdzie cenila sobie kontakty miedzyludzkie. Niedawno wrocila. Przywiozla miedzy innymi zestaw kaw "Starbucks": Kenya, Sumatra i Verona. Chcac nie chcac, musialem sobie kupic urzadzenie do zaparzania kawy... Z jednego nie jestem jednak dumny. Wrocila rozpromieniona, uradowana, beztroska i jeszcze bardziej dziecieca niz przed wyjazdem. Poznala tam chlopaka. A spodziewalem sie cos przeciwnego: ze pod wplywem przeciwnosci losu i walki o byt, wydorosleje i nabierze dojrzalosci... |
Autor: | WiktoriaK [ niedziela, 24 cze 2007, 08:47 ] |
Tytuł: | |
olek, gratuluję w takim razie udanych i zdolnych córek Tak nieśmiało może zaproponuję aby inni się też pochwalili??? |
Autor: | Sheena [ niedziela, 24 cze 2007, 13:00 ] |
Tytuł: | |
Dzieci jeszcze nie mam,ale jestem dumna z mojej młodszej siostry-w II klasie liceum ma średnią 5,45:D |
Autor: | olek [ niedziela, 24 cze 2007, 15:19 ] |
Tytuł: | |
No tak, udane, zdolne, utalentowane... To chyba nie wystarczy, a przynajmniej to nie powod do dumy, bo jakaz to w tym ma zasluga? Chyba dosc mala, plegajaca na tym glownie, zachowalem i przekazalem material genetyczny po moich przodkach, dziadku, pradziadku, ... No moze cos tam dodalem z genow, ale watpie, chociaz byc moze, z tego wzgledu ze nie pije ani nie pale, geny nie ulegly znieksztalceniu... Ale oprocz wrodzonego talentu, udania sie, itp. jest jeszcze tzw. ojcowska reka. No bo nad corkami trzeba pracowac. Zachecac do wysilku, przysposabiac do prac domowych, co jest dla nich szkola zycia... Dotrzymywac im zlozonych obietnic, nie skladac obietnic na wyrost, chronic i opiekowac sie, byc pomocnym. Sprawiac, by przestrzegaly regul i zasad, tak by poruszajac sie w ich obrebie czuly sie bezpieczne. Karac za przekroczenia, nagradzac za pozostawanie w wyznaczonych granicach. Nie mowiac o roli matki, ktora glownie charakteryzuje sie czuloscia i wyrozumialoscia. W sumie, same udane dziecko, a raczej niemowle niedaleko zajdzie. W ubieglym wieku, czy moze jeszcze dwa wieki wstecz, w XIX, zbadano przypadki porzuconych dzieci, ktore same wychowaly sie w lesie, czy to przy pomocy jakichs zwierzat. Wiekszosc z nich, jesli nie wszystkie, byly dzikie, na wpol zwierzece, nie umialy sie porozumiewac i po ludzku zachowywac, nawet po poddaniu ich pozniejszemu intensywnemu wychowaniu. Pozostaly na cale zycie bardzo opoznione. |
Autor: | banan.eu [ niedziela, 24 cze 2007, 15:47 ] |
Tytuł: | |
ludzie Żal.pl @WiktoriaK na miejscu twoich dzieci chyba bym sie do Ciebie nie przyznawał. |
Autor: | WiktoriaK [ niedziela, 24 cze 2007, 17:23 ] |
Tytuł: | |
banan.eu, na szczęście nie jesteś moim dzieckiem (dziecko póki co mam na razie jedno), więc nie musisz się za mnie wstydzić olek, zgadzam się z tobą, co też nie przeszkadza mi być dumną z dziecka |
Autor: | olek [ niedziela, 24 cze 2007, 17:25 ] |
Tytuł: | |
"gdy otwieram oczy patrze na swiat...kim jestem? jestem wariat... Nagie Anioly...I juz wiesz co swiatem rzadzi..." W tym motto Banana, nie zrozumialem, co to jest to co swiatem rzadzi? Zeby zmiescic sie w temacie: we Francji od jakiegos czasu krytykuje sie postawe rodzicow, ktorzy dopuszczaja, by dziecko rzadzilo w domu, prawie ze rozkazywalo rodzicom. "Enfant-roi", czyli dziecko krol. Moze to dzieci rzadza, kroluja nad swiatem? Chyba jednak tak, o to bananowi chodzi, i popiera on ten stan rzeczy: dziecko stoi wyzej od mamy i jesli tak uzna to nie powinno sie do niej przyznawac. Chociaz, czy mozna wiedziec o co wariatowi, ktory tak sam sie nazywa, chodzi? |
Autor: | banan.eu [ niedziela, 24 cze 2007, 19:05 ] |
Tytuł: | |
no to wyłożę wam to łopatą(jak widze inacze sie nie da) WiktoriaK zamieszcza "sukcesik" swojego dziecka(ktora jest w 2 klasie podstawówki),jak wiadomo 2 klasa podstawówki to nie 5 rok studiów...takim sukcesem moza sie pochwalic znajomom a nie a forum publicznym(tak mi sie wydaje,gdyz jaki to mam sens chwalić sie komuś obcemu jakie ma sie to zdolne dziecko-i to dalej jest 2 klasa podstawówki) WiktoriaK napisala ze jest dumna..no i fajnie..ja jestem dumny z mojego psa który nie gania za kotami(ma 7 miesięcy) i zaraz załoze osobny topic Ludzie co mnie i innchy ludzi to obchodzi..? Olek a co ma moja "sygnatura" do tego topicu..?nie motto jak to napisales..tylko SYGNATURA dziecko nie stoi wyżej od mamy..ale mama chwaląca sie czym takim na forum publicznym moze doprowadzić do tego ze inne dzieci będą sie śmiać z jej dziecka(jak tylko wyczają to forum),z jakiego pododu??za mame duma rozpiera do tego stopnia sie chwali sie na lewo i prawo... kazda riposta bedzie zbedna |
Autor: | WiktoriaK [ niedziela, 24 cze 2007, 19:55 ] |
Tytuł: | |
banan.eu, widzę że bardzo rozgoryczony jesteś, podejrzewam że rodzice z ciebie nie byli i nie są dumni, przykro mi |
Autor: | olek [ niedziela, 24 cze 2007, 20:44 ] |
Tytuł: | |
Barth by nazwal takie uzewnetrznianie sie ekshibicjonizmem... W sumie czlowiek uczy sie i pracuje przez cale zycie, i miedzy sukcesem w drugiej klasie podstawowki a sukcesem na 5-tym roku studiow nie ma roznicy jakosciowej, jedynie moze ilosciowa. Pozniej w zyciu przychodza na przyklad sukcesy w pracy zawodowej, kiedy ktos awansuje, albo sukcesy w interesach, kiedy uda mu sie zarobic mase pieniedzy podpisujac duzy kontrakt po wygraniu przetargu. A na przyklad sukces w drugiej klasie, z wygraniem olimpiady matematycznej, jest ilosciowo pokazniejszy niz pierwsze miejsce w przedszkolu, u maluchow, z rysunkow. Jesli chodzi o ekshibicjonizm: jakos wtedy, gdy masa ludzi zali sie i skarzy, jak im to zle sie powodzi, jakie nieszczescia na nich spadaja, zwalajac oczywiscie wine na innych, na rzadzacych, na politykow, na ksiezy, itp., to nikt nie mowi im ze sie za bardzo uzewnetrzniaja... |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/ |