olek, ale pomiędzy "ukrytym" rozmówcą telefonicznym, a gościem w pończosze jest zasadnicza różnica. Przez telefon Cię nikt nie zastrzeli, nie pobije itd., co w przypadku zamaskowanego gościa jest wysoce prawdopodobne... Poza tym nikt Cię nie zmusza do prowadzenia konwersacji telefonicznej. Jeśli osoba "ukryta" okaże się kimś niemiłym lub niepotrzebnie zabierającym Twój cenny czas, możesz się po prostu rozłączyć i masz problem z głowy.
Ja tam sie nie boję odebrać telefonu, gdy dzwoni do mnie "numer zastrzeżony", a nie jestem żadnym Rambo