Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Czy Polska będzie druga Irlandią?

Tematy niekoniecznie zwiazane z naszym miastem - także towarzyskie.

Postprzez oskar » czwartek, 25 paź 2007, 08:49

Obserwując debaty polityczne dotyczące gospodarki i ostatnie komentarze dotyczące prognoz gospodarczych dla Polski, obserwatorowi powinno nasunąć się pytanie „a w ogóle, to o ile może rocznie rosnąć polska gospodarka?”. Obawiam się, że Polacy czytając najnowsze informacje o czekającym nas niewielkim spadku tempa PKB i propagowane przez PO pomysły kopiowania rozwiązań gospodarczych Irlandii, by „zrobić Irlandię w Polsce” mogą dojść do wniosku, że zasługujemy, czy też wręcz się nam należy, znacznie szybsze tempo wzrostu PKB.

W polskiej publicystyce ekonomicznej próbuje się podtrzymać wrażenie, że polska ma potencjał do znacznie szybszego trwałego wzrostu PKB. Autorzy takich publikacji, w tym ekonomiści, nie chcą podać nawet w zarysie warunków jakie musiałyby być spełnione przez Polskę by utrzymać wysoką dynamikę wzrostu PKB. Tradycyjnie kończy się tu na banalnym stwierdzeniu typu: gdyby politycy chcieli to rozwijalibyśmy się szybciej. Jeżeli tak, to ja dodałbym jeszcze „gdyby tez chcieli Polacy”, bo to oni wybierają polityków. Ale nie o to faktycznie tu chodzi, bo gdyby prosta i sprawdzalna recepta na sukces istniała, to już dawno byłaby w Polsce wprowadzona.

Zacznę wiec od poszukania odpowiedzi na pytanie: czego oczekują ci którzy sądzą że stać nas na więcej. W II poł. tego roku roczne kroczące tempo PKB zbliżyło się do 7%. Na koniec 2006 PKB wzrósł o 6,1%. Czyli wzrost w przedziale 6%-7% zdaje się nie satysfakcjonować części komentatorów i polityków. Znając skalę deklarowanego niezadowolenia oraz propagowany przez PO przykład Irlandii, można domniemywać że krytycy i wizjonerzy uważają tempo 8%-10% PKB za możliwe do osiągnięcia. Warto również zaznaczyć że rozważając na jakie tempo PKB stać Polskę, mam na myśli długotrwałe utrzymanie takiego tempa bez powodowania poważniejszego naruszenia równowagi gospodarczej.

Skoro mniej więcej wiadomo o co chodzi krytykom, warto ocenić nasz dotychczasowe tempo wzrostu, ale tym razem opierając się już na faktach. Sądzę że przyjęcie do analizy ostatnich 10 lat będzie uczciwe. W naszym przypadku okres ten obejmuje koniec okresu dobrej koniunktury z poł. lat 90-tych, obecną koniunkturę i chudsze lata pomiędzy. Zmiany tempa PKB w Polsce w analizowanym okresie były często zgodne w kierunkiem zmian w gospodarce UE, czy światowej. Tak więc średni wzrost PKB z tego okresu dla Polski to 4,4%, dla USA 3,0%, Strefy euro 2,2%, Szwajcarii 1,9%, Wielkiej Brytanii 2,8%. Przykład ten przypomina, że rozwinięte gospodarki wolnorynkowe rzadko kiedy osiągają trwale wyższe obroty, a gospodarki krajów rozwijających się (jak Polska) w miarę łatwo osiągają większy wzrost, startując z grubo niższego poziomu. Oczywiście byli lepsi od nas. Wyraźnie lepiej od nas rozwijały się gospodarki małych państw bałtyckich. Średnia to od 6,6% do 8,0%. DO tego dochodzi Irlandia ze średnim tempem w omawianym okresie 6,9%. Jednak analiza przypadków jakie kraje osiągają wyraźnie ponadprzeciętne tempo wzrostu wskazuje na jego częste przyczyny. Są to albo gospodarki małe z dużym dystansem do odrobienia (małe państwa bałtyckie), państwa których sukces jest pochodną globalizacji, przyczyn historycznych i świetnego wpasowania się w globalne procesy w konkretnym miejscu i czasie (Irlandia) oraz kraje które mają niskie koszty pracy i lekceważą wszelkie normy prowadzenia działalności gospodarczej szanowane w gospodarkach rozwiniętych (np. ochrona środowiska, Chiny), czy też kraje które w rywalizacji z gospodarkami wolnorynkowymi nie przestrzegają wolnorynkowych zasad (pomoc państwa, brak wolnorynkowego kursu walutowego, np. Chiny czy Korea Południowa).

Nieco więcej miejsca poświecę Irlandii. Między innymi i z tego względu, że PO w obecnych wyborach zaczyna swój program gospodarczy wspierać przykładem tego kraju i obiecywać Irlandie w Polsce. Widać było jednak ze lider PO w rzeczywistości chyba nie orientował się w przyczynach ekonomicznego skoku tego kraju i sytuacji obecnej. I tylko czekałem fachowcy od PR której partii brutalnie to wykorzystają. Akurat wykorzystał to A.Kwaśniewski, a skala zlekceważenie tematu czy wręcz niewiedzy D.Tuska mocno mnie zaskoczyła. Sukces Irlandii to ogromna reorientacja polityczna i ekonomiczna z kraju zapyziałego i niechętnego zagranicznemu kapitałowi jeszcze w latach 60-tych, do najdynamiczniejszej gospodarki Europy. Tak naprawdę droga Irlandii do takiej jaka znana jest dzisiaj zaczęła się jeszcze w latach 50-tych, a więc nie była wbrew głoszonym hasłom taka łatwa i szybka. Wtedy dopiero zapadały pierwsze decyzje o wstępowaniu do międzynarodowych organizacji gospodarczych. Start z niskiego poziomu plus racjonalne decyzje polityczne i ekonomiczne w czasach rozwoju handlu międzynarodowego i poszukiwania przez kapitał zagraniczny miejsca do inwestowania, przyczyniły się do niebywałego rozpędu gospodarki od lat 80-tych. W tym momencie można tylko westchnąć i pomarzyć co by było gdyby Polska i Europe Środkowo-Wschodnia przeszły na gospodarkę wolnorynkową i związały się gospodarczo z Europą Zachodnią ze 20 lat wcześniej. A wracając do Irlandii, to dzięki inwestycjom zagranicznym i otwarciu gospodarczemu. W ostatnich latach udział eksportu do PKB przekroczył 90%, co jest ewenementem w skali światowej i jest odpowiedzią na pytanie o przyczyny sukcesu. W efekcie w połowie lat 90-tych, w okresie dobrej koniunktury, gospodarka Irlandii pędziła w tempie zbliżonym do 10% PKB. Niestety taki sukces nie trwa wiecznie. Globalizacja gospodarcza, powolna utrata walorów przewagi (np. wzrost płac), coraz wieksze zapotrzebowanie na tania importowana siłę roboczą (kilkadziesiąt tysięcy osób rocznie) z biegiem lat utrudniały osiąganie wysokich wzrostów. W ostatnich czterech latach dynamika PKB Irlandii to ok. 5%, z tendencją do spadku. Wg Eurostatu wydajność w Irlandii była w ostatnich czasach o ok. 1/3 większa od średniej w UE, ale dystans już się nie powiększał. My tymczasem zbliżyliśmy się do średniej o kilkanaście procent. Porównywanie Polski do Irlandii nie na sensu, bo z oczywistych względów nie powtórzymy jej drogi rozwoju . Zachęcam jednak do studiowanie tego przypadku, bo ja z konieczności zastosowałem tzw. telegraficzny skrót. Informacje dość łatwo można znaleźć w internecie.

(przedruk)
oskar
użytkownik
 
Posty: 56
Na forum od: 29 wrz 2007, 12:43

Postprzez oskar » czwartek, 25 paź 2007, 09:28

Powtórzenie wpisu z sąsiedniego wątku jest tu całkowicie na miejscu:
__________________________________________________________________________
Pytanie: ZA ILE LAT Pan Tusk chce dogonić Irlandie?[b] Bo wszyscy chcemy wiedzieć, no nie?

Wg danych za 2005 (jak ktoś ma nowsze, niech poda):
Polska ma PKB na głowę 5 399 USD
Irlandia ma na głowę 37 822 USD.
Ile to jest procent więcej? Ponad 600? Słownie: [b]Irlandia jest siedmiokrotnie bogatsza
i musimy nadrobić sześćset procent różnicy do Irlandii.
Więc powtarzam pytanie:
W której kadencji PO staniemy się druga Irlandią? W 63 czy w 64? A oni nie bedą stali w miejscu!
Lubię populistów bo oni mnie dopieszczają i poprawiaja humor swoimi wizjami, ale - na litość! - jest gdzieś granica fantazji!
oskar
użytkownik
 
Posty: 56
Na forum od: 29 wrz 2007, 12:43

Postprzez Majora » czwartek, 25 paź 2007, 12:07

Oskar a czyja tuba ty jestes? na pewno nie PO.Moze wolisz powrot do "wspanialych "czasow tow.Gierka-gornicy sobie chwalili.Podaj ile masz wiosenek a powiem czy doczekasz Irlandii.Japonie juz chyba przerobiles.Nie ma co z gory juz plakac.Patrz tak jak wyborcy z optymizmem w przyszlosc.
Majora
użytkownik
 
Posty: 196
Na forum od: 9 gru 2006, 17:49

Postprzez kwass21 » czwartek, 25 paź 2007, 22:05

Majora, nie wiem ile oskar ma wiosenek, ale sadze, ze wiecej niz Ty. wiecej moze nawet nie w sensie czysto fizycznym, lecz intelektualnym. jak to sie nazywa...? WIECEJ MA OLEJU W GLOWIE
bo w cuda, moja droga, wierza dzieci (czyt. niedojrzali intelektualnie) i ludzie "nie do konca madrzy"...
biorac pod uwage, ze elektorat platformy skladal sie w lwiej czesci z dzieci (18-24lata), dorzucajac ludzi, ktorzy wierza slepo w św.TVN i Polske pw. Tomasza Lisa, to juz latwo wytlumaczyc sukces platformy
dzis w dzienniku Frasyniuk (zaden idol, jak dla mnie) napisal, ze PO tak naprawde ma 20proc. poparcia, reszta glosow to byla histeria anty-pisowska i tu sie z nim zgodze. choc go nie popieram to szanuje go za to, ze stwierdzil jasno i wyraznie, ze ich (tj. LiDu) kampania polegala na tylko i wylacznie zaprzeczaniu PiSowi, bo to wystarczylo (media zrobily dobra robote piorac mozgi milionom Polakow)
ludzie wybrali PO, nie dlatego, ze wierza w cuda, ale dlatego, ze wmowiono im, ze PiS jest zrodlem calego zla (wlaczajac w to wszystkie smiertelne wypadki na drogach - to tez byla wina pisowcow, nawet wg Tuska), a PO byla jedyna formacja zdolna zwyciezyc z PiSem. zreszta widac bylo, jak PiSowi skoczylo poparcie przez ostatnie dwa lata. jednak sa ludzie, ktorzy nie daja sobie napchac takiego telewizyjnego g...a do glow i patrza na PiS i PO trzezwym okiem. najbardziej cieszy mnie to, ze sa takie osoby tu na forum! i nie chodzi o to, zeby slepo ufac PiSowi i popierac w kazdej sytuacji (przeciez Kaczyński popelnil wiele bledow w ciagu ostatnich lat), ale tak samo nie mozna bezkrytycznie podchodzic do tego, co pisza w gazecie i mowia w TV/radiu. Trzeba sobie zostawic troche miejsca na myslenie! Kazdy, kto pomysli, to wie, ze cuda nie maja prawa bytu na naszym ziemskim padole.
kwass21
użytkownik
 
Posty: 48
Na forum od: 18 sty 2007, 10:36

Postprzez lukass » piątek, 26 paź 2007, 00:49

Jak mozna o czyms myslec jak nie posiada sie pelnych informacji, oglada akcje propagandowe przez ostatnie 2 lata, klotnie, rozliczanie ukladow, wyglaszanie wyrokow przez osoby do tego nieuprawnione, ogladanie telewizji ktora jest stronnicza (nie mowie tu tylko o TVP) czy sluchanie stronniczego radia. Z kazdej strony plynie przekaz ze ci albo ci sa zli.

Aby moc cos ocenic obietkywnie trzeba miec obiektywne informacje, takich brakuje. Jedno mnie w tej calej sytuacji z PiSem cieszy, ludzie mlodzi, nawet ci, ktorzy od niedawna sa pelnoletni byli zywotnie zainteresowani polityka, informacjami o tym jak nasz kraj pokazywany jest za granica. Pierwszy raz cos takiego widze i jest to pozytywna zmiana.
lukass
użytkownik
 
Posty: 112
Na forum od: 13 wrz 2006, 15:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez che givera » niedziela, 4 lis 2007, 23:13

XXI wiek a ludzie nadal wierzą w bogów.
che givera
użytkownik
 
Posty: 1010
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez miro » piątek, 9 lis 2007, 08:15

Cud Irladzki polega na tym, ze nigdy tam nie bylo komunistow. Po zaprzestaniu walk IRA z Brytyjczykami inwestycje przerosly ich rynek. Kiedy wyplewicie z Polski resztki komuchow kapital sam tam przybedzie.
Wolnosc nie tylko polega na przywilejach w pracy, ale tez obowiazkach. Jedno z drugim musi wspolpracowac.
Honest differences of views and honest debate are not disunity. They are the vital process of policy-making among free men.
miro
użytkownik
 
Posty: 3057
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00


Powrót do Pogaduszki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości

cron